Hej
może będzie ktoś w stanie mi to na chłopski rozum wytłumaczyć i w końcu zrozumiem
pracuje w przedszkolu państwowym i jak to w przypadku nauczycieli wygląda dostajemy wynagrodzenie z góry na dany miesiąc czyli na początku miesiąca. 0d 29 października do 19 listopada mieszkam zwolnienie ciążowe czyli 100 % płatne. Ponoć to są wyliczenia z 12 msc więc moja wypłata przyszła dużo wyższa niż normalna podstawa co mnie bardzo ucieszyło, kto by się nie ucieszył i kurcze tu się zaczynają pytania. Czy to wynagrodzenie było za cały miesiąc czy za te 19 dni? Od 20 listopada do 17 grudnia mam kolejne zwolnienie 100 % płatne. Zastanawia mnie to ponieważ na początku grudnia znowu dostałam ok 300 zł i stwierdziłam że to jest za te parę dni z nowego miesiąca ponieważ zakład płaci pierwsze 33 dni a później przechodzi to na ZUS. Z zusu parę dni temu otrzymałam wynagrodzenie ale w kwocie mniejszej za to z terminem 21.11-17.12 no i po zsumowaniu tego z zusu i tego co dostałam z pracy wychodzi kwota którą dostałam za cały listopad z pracy ale tu wychodzi że od 21 listopada płacił mi już ZUS więc kurde nie wiem co i jak. Nie wiem kogo pytać i będzie dzwonić. Czy kwota wypłacona przez pierwszy miesiąc przez pracodawcę jest wyższa niż to co potem wypłaca ZUS? Będę wdzięczna za jakąś informację.

