reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

WYPRAWKA :)

catherinka pisze:
A właśnie dziewczyny, jesteście zadowolone z wózków? My kupiliśmy w końcu Roana Maritę i jestem bardzo zadowolona. Wózek może do najmniejszych nie należy (wychodząc na spacer robię trzy rundki, najpierw znoszę wózek, potem gondolę, potem małego ;D), ale super się prowadzi, jest miękki, duża gondola. i już nie mogę się doczekać, kiedy będę używać spacerówki, bo mi się strasznie podoba :) W promocji, w której go kupiliśmy był w zestawach z fotelikiem - on też bardzo mi odpowiada, nie tylko jest przydatny do jazdy autem, ale też w domu mały lubi sobie w nim posiedzieć i można go też wtedy pobujać :)

A tak poza tym - z ciekawości: czy jest coś z wyprawki, którą zakupiłyście wcześniej i co okazalo się być nieprzydatne albo nie do użycia? :)
U nas jak na razie gruszka...kupiłam canpola, taką małą, ona ma dość gruby otworek i dałam rady użyć jej do noska Filipa. Kupiłam więc w aptece normalną, a tamtą bawi się mój pies ;D
Katzerinka,mam dokladnie tak samo z gruszka-tez sie do niczego nie nadaje i szczerze mowiac nie wiem czy dla mnie tez nie bylaby za duza!!!A to zeby podrzucic ja pieskowi to niezly pomysl,moja Kropka ostatnio sie nudzi cos... ;D ;D
 
reklama
catherinka pisze:
A właśnie dziewczyny, jesteście zadowolone z wózków? My kupiliśmy w końcu Roana Maritę i jestem bardzo zadowolona. Wózek może do najmniejszych nie należy (wychodząc na spacer robię trzy rundki, najpierw znoszę wózek, potem gondolę, potem małego ;D), ale super się prowadzi, jest miękki, duża gondola. i już nie mogę się doczekać, kiedy będę używać spacerówki, bo mi się strasznie podoba :) W promocji, w której go kupiliśmy był w zestawach z fotelikiem - on też bardzo mi odpowiada, nie tylko jest przydatny do jazdy autem, ale też w domu mały lubi sobie w nim posiedzieć i można go też wtedy pobujać :)

A tak poza tym - z ciekawości: czy jest coś z wyprawki, którą zakupiłyście wcześniej i co okazalo się być nieprzydatne albo nie do użycia? :)
U nas jak na razie gruszka...kupiłam canpola, taką małą, ona ma dość gruby otworek i dałam rady użyć jej do noska Filipa. Kupiłam więc w aptece normalną, a tamtą bawi się mój pies ;D
Katzerinka,mam dokladnie tak samo z gruszka-tez sie do niczego nie nadaje i szczerze mowiac nie wiem czy dla mnie tez nie bylaby za duza!!!A to zeby podrzucic ja pieskowi to niezly pomysl,moja Kropka ostatnio sie nudzi cos...

...cos mi sie pomylilo z cytowaniem ::)
 
azik pisze:
ja mam moja kortinkę - i jestem zadowolona... ale mam tylko 8 schodów do pokonania - więc pokonuję je 3 w jednym - czyli cały wózek z dzidizą znosze lub wnosze...

jak ktoś jest w domku lub napotkam sasiada lub listonosza to mi pomagają :)
...a my jestesmy na 4 pietrze w bloku bez windy...
 
my mamy wozek firmy babymerc i co do niego to mam kilka zastrzezen: jest ciezki (musze sobie radzic tak jak catherinka) i niestety nie ma regulacji wysokosc raczki, wiec mojemu mezowi jest dosc trudno wygodnie go prowadzic.
co do rzeczy z wyprawki to hmm czesc ubranek np. kaftaniki i koszulki kompletna porazka podwijaja sie i gniota wtedy malego w plecki tak wiec uzywam tylko body (z dlugim lb krotkim rekawkiem)
a ze sprzetow...jak narazie wszystko sie przydaje
:)
 
ja z wozka jestem zadowolona mamy "ring max" jedna wada to jego ciezar ale na szczescie mieszkam na parterze ;)
co do gruszki to ja mam z canpola ale taka z nakladkami waskimi i sie super sprawdza-uzywalam ty;lko raz bo nie bylo potrzeby czesciej to sie nazywa aspirator

chyba nie kupilam niepotrzbnych rzeczy na razie wszystko zdalo swoja uzytecznosc z wyjatkiem smoczka ;)(mam nadzieje ze go nie uzyje)
 
ja jestem niezdowlona z gruszki ;Doraz z body. Jak byl malenki i pieluche trzeba bylo zmieniac co godzine, ciezko bylo je rozpiac, a i przez mala glowke przelozyc tez nie bylo lekko. Moze dlatego ze nie mam typowych polskich spiochow (ktorych w ogole tu nie widzialam)a same pajacyki. Co prawda jedne przyslala mi w prezncie koleznaka ale i one okazly sie porazka. Ciezko je wlozyc i dodatkowo zapiecie maluch ma na wysokosci uszu co powoduje ze mu uszy odstaja :) Ciezko tez sie zmienia pieluche. No ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia.
Body uzywam juz czesciej ale wiekszosc lezy nie uzywana bo maja dekold na wysokosci pepka malucha ;D Kupilam za duzo: recznikow (3)
przescieradel (4)
przescieradel na przewijak (3)
zupelnie nieprzydaja mi sie pieluchy tetrowe , moze dlatego ze po kilku praniach wygldaja jak szmaty do podlogi i nie moge na nie patrzec.

Za to zaluje ze wczesniej nie kupilam porzadnego lakatora.
 
ja też nie używam gruszki, chociaż w nosku Karoli pełno jakiś dziwactw.
A nie uzywam jej, bo pediatra powiedziała mi, że wysusza śluzówkę. Kupiłam sól fizjologiczną Tetrisal S i jak tylko widzę zapełniony nosek, wpuszczam pół kropelki i jest ok :)

Pediatra powiedziała też, że maluchy same radzą sobie z zawartością noska i nie trzeba im pomagac, ale ja jestem nadgorliwa :)
 
katiNJ pisze:
oraz z body. Jak byl malenki i pieluche trzeba bylo zmieniac co godzine, ciezko bylo je rozpiac, a i przez mala glowke przelozyc tez nie bylo lekko.

ja tez nie lubie body ekładanych przez głółwkę - dlatego takich nie kupiłam, kilka dostałam :)

ja kupowałam body w pełni rozpinane...
 
ja tak jak sylwia mam ring maxa fajowy, tylko ten cholerny ciężar...naszczęście paweł jest silny i znosi mi go z małą jeśli mamy ochotę iść na spacerek...gruszka z canplona kompletna klapa, raz chciałam użyć i nie spełniła swojej funkcji, naszczęście jagoda nie ma problemów z samooczyszczaniem się noska..chybione zakupy i prezenty...wszystko zakładane przez główkę,no i kilka ciuszków po praniu wyglądają jak szmaty...
 
reklama
KingaP pisze:
ja też nie używam gruszki, chociaż w nosku Karoli pełno jakiś dziwactw.
A nie uzywam jej, bo pediatra powiedziała mi, że wysusza śluzówkę. Kupiłam sól fizjologiczną Tetrisal S i jak tylko widzę zapełniony nosek, wpuszczam pół kropelki i jest ok :)

Pediatra powiedziała też, że maluchy same radzą sobie z zawartością noska i nie trzeba im pomagac, ale ja jestem nadgorliwa :)
Ja robie dokladnie tak samo,najczesciej w nocy(chyba mimo tego ze juz wylaczyli ogrzewanie ,jakos duszno sie robi),bo wtedy Majka ciezko oddycha,ma pelny nosek takich suchych smarkow i nawet kichniecie nie pomaga.Ale jak zakropie troche soli to odrazu lepiej i albo jej wyciagam za pomoca chusteczki czy ligniny,albo sama kichnie dwa razy i po sprawie.Ale baaardzo tego zabiegu nie lubi ;D
 
Do góry