reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

WYPRAWKA :)

no z tym bujaniem to fakt moja malutka tez zazypia na wertepach i wybojach w wózku ale niekiedy jest tak śpiąca ze nic jej nie przeszkadza nawet jak nicnie trzesie
 
reklama
catherinka pisze:
Pytałam o ten fotelik, bo chcialibyśmy wybrać się w dłuższą podróż autkiem i nie wiem jak długa może być - czy4-5 godzin byłoby ok?
Kati- dobre określenie z tym zgięciem w paragraf ;D Czasem jak na niego popatrzę - to aż mnie kręgosłup boli, ale on jest tam grzeczny wiec chyba mu ok :)

Caterinko, mysle ze bez obaw mozesz sie wybrac w 5 h podroz z dzidzia w foteliku. Radzilabym tylko kilka razy sie zatrzymac i wyciagnac go na troche zeby rozprostowal kosteczki ;D Ale jadac 5 h i tak pewnie zaliczysz ze 2 karmienia i z 2 zmiany pieluch. Foteliki sa najbezpieczniejszym sposobem przewozenia dziecka i przenigdy nie zdcydowalabym sie na przewozenie dziecka w gondolce nawet jakbym m iala jechac 10 min. Koleznka probowala kawelek przewiesc dziecko bez fotelika, ktos ja zobaczyl i zagrozil ze wezwie policje ;D taki to kraj ;D No ale w sumie najwazniejsze jest bezpieczenstwo dziecka. A paomietacie niedawna sprawe Britney, ktora wiozla dzicko bez fotelika? HiHI, w koncu ja uniewinnili...
 
Kati, po tym jak opisałaś popularny u Was system "travel system" i my go dziś wypróbowaliśmy :) Bo skoro Filip tak nie lubi leżęc... Wpięliśmy fotelik w wózek i wybraliśmy się na spacer - krótszy niż zawsze w gondolce, bo brałam pd uwagę również możliwość niezakpectowania tej formy podróżowania przez Filipa ;D Ale chyba był zadowolony, bo troszkę spał (tudzież czuwał ;D), a troszkę się rozglądal :)

Ale najlepsze było to, jaką sensację budziliśmy na ulicy i w parku :laugh: :laugh: :laugh: Każdy przechodzień, który nas mijał patrzył na nasz wózek jak na jakiś pojazd kosmiczny ;D
Śmialiśmy się z Marcinem, że jesteśmy prekursorami tego sposobu wożenia dziecka :laugh: :laugh: :laugh:
 
catherinka pisze:
Kati, po tym jak opisałaś popularny u Was system "travel system" i my go dziś wypróbowaliśmy :) Bo skoro Filip tak nie lubi leżęc... Wpięliśmy fotelik w wózek i wybraliśmy się na spacer - krótszy niż zawsze w gondolce, bo brałam pd uwagę również możliwość niezakpectowania tej formy podróżowania przez Filipa ;D Ale chyba był zadowolony, bo troszkę spał (tudzież czuwał ;D), a troszkę się rozglądal :)

Ale najlepsze było to, jaką sensację budziliśmy na ulicy i w parku :laugh: :laugh: :laugh: Każdy przechodzień, który nas mijał patrzył na nasz wózek jak na jakiś pojazd kosmiczny ;D
Śmialiśmy się z Marcinem, że jesteśmy prekursorami tego sposobu wożenia dziecka :laugh: :laugh: :laugh:

Catherinka
ja normalnie jezdze na spacery z fotelikiem, tylko nasz sie rozklada na plasko i malej jest wygodnie. Fakt ludzie sie troche gapia, a sasiadki rodzicow pytaja sie czemu taka mala gondole kupilismy :). Jeszcze przy dosyc poteznym podwoziu Mutsy malutki fotelik wyglada kosmicznie, ale najwazniejsza jest wygoda nasza i Majki.
 
Na szczęście u nas w małej mieścinie nie jesteśmy pierwsi którzy wożą dzidziw foteiku. Ostatnio też wdużym centrum handlowym w tym samym czasie wypakowywaliśmy wózek z samochodu co druga para i też wpinali fotelik. Dumnie paradowaliśmy więc po sklepach. Denerwuje mnie tylko teść który za kazdym razem pyta a czy mu wygodnie a możę nie powinien tak leżeć bo jest zgięty. I wytłumacz tu człowieku jak oni uparci jak osły i nic do nich nie trafia.
 
mnie wkurza tesciowa ze malemu nie wygodnie w foteliku ze zgiety.................
nie pomagaja tlumaczenia ze to najbezpieczniejszy sposob przewozenia dziecka ze jakby bylo na tyle zle to nie byloby przeznaczone do uzytku
a atesty ma
dziecko nie siedzi w nim przeciez 24 godz.na dobe

catherinka jesli chodzi o dluzsza podroz to my wybralismy sie na taka 2 godzinna i maly zniosl ja swietnie(czyt.przespal)-zaczymalam sie raz na karmienie
wiec smialo mozesz przeciez w kazdej chwili mozecie zrobic postoj
 
oj co do fotelika samochodowego słyche dokładnie to samo ze taka zgieta ze jej źle
ja znam moją córeczke juz dwa i poł miesiąca i doszłam do wniosku ze potrafi powiedziec kiedy jej źle tak ze wszyscy dokładnie o tym wiedzą ;D
wiec dałaby sobie rade gdyby koniecznie chciala wyjsc z fotelika ale nie jest tak źle ;)
 
reklama
a ciekawe, czy w brzuchu naszym dzieciom było wygodnie? Tam dopiero były pozginane :D Niektóer, to nawet wychodzic nie chciały :) Pamietacie??? ::) ::)
 
Do góry