iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 069
Wiki ale te kilka ziarenek ryzu gotujesz oddzielnie?
A ja chcialam tylko napisac do mam sloiczkowych ze jak teraz kupilam bobovite po 6 miesiacu to konsystencja nie jest juz taka papkowata ,sa dos duze kawaleczki jedzonka.Kaludia to nie podeszlo,miala odruch wymiotny. Jak pamietam za czasow Vanesski to takie grubsze kawalki byly nie wczesniej niz chyba kolo 9 miesiaca....
A ja chcialam tylko napisac do mam sloiczkowych ze jak teraz kupilam bobovite po 6 miesiacu to konsystencja nie jest juz taka papkowata ,sa dos duze kawaleczki jedzonka.Kaludia to nie podeszlo,miala odruch wymiotny. Jak pamietam za czasow Vanesski to takie grubsze kawalki byly nie wczesniej niz chyba kolo 9 miesiaca....
mam kolezanke i jej synus ma 10 mies.pamietam ze jak mu robila grudki to malego tez pociagalo,nie chcial jesc i musiala mielic



, może nie z takim smakiem jak gerbera, ale zawsze.
dla mnie jest to nie do przejścia, wczoraj ugotowałam rosół to zjadła ze 20 łyżeczek, w życiu tyle by zupki słoiczkowej nie zjadła
, dlatego postanowiłam jej nie kupować, po co ma się męczyć ona i ja, wczoraj przełożyłam resztę jej rosołku do słoiczka po jakimś deserku a dziś przygrzałam jej ten rosołek w podgrzewaczu no to cały zjadła i jak by jeszcze było to pewnie by wsunęła:-).