reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zabawki/prezenty na różne okazje.

Poszłam ostatnio do sklepu kupić córce książeczkę. Siedziałam tam z pół godziny i w końcu nic nie kupiłam. Niewiedziałam jaką książeczkę jej kupić. Czy taka do czytania typu -bajki Disneya,czy jakąś uczącą. Jakie wy kupujecie swoim dzieciom? Macie jakieś godne polecenia?
 
reklama
U nas niestety, jeśli chodzi o książeczki to ciężko... Wszystkie są skutecznie niszczone :baffled: I w sumie - każda jest fajna, na 5 minut :dry: Chociaż jak już kupuję jakąś książeczkę, to wybieram raczej z dużą ilością obrazków, małą ilością tekstu i ciągle te z twardymi 'kartkami', zwykłe, papierowe nie przetrwają nawet 5 minut. No i dla mojej córki najlepsze są te, gdzie są zwierzątka - krowa, konik (na punkcie koni ma jakiegoś hopla), pies, kot, itd.
A ostatnio wygrzebała książeczkę dla dzieci od 6 miesiąca życia, oprawioną materiałem, w której coś szeleści, coś się przesuwa i była zachwycona :-D
 
Mój syn ma co prawda już 3,5 roku, ale od maleńkiego bardzo lubi książeczki. Najpierw były to ksiażeczki materialowe, np. o misiu, który szykował sie do spania / niektóre elementy są "ruchome" wiec np. można umyc misiowi ząbki, czy położyć go do łóżka/. Później przyszedł czas na książeczki tekturowe. Tu mogłabym Wam polecić bajki Brzechwy, np. "Zwierzęta w zoo". Stefan je uwielbia i wiele z nich zna na pamięć :-). Polecam również książeczki wydawnictwa Wilga - Klasyka polska i światowa /np. "Brzydkie Kaczątko", "Chory Kotek", "Kopciuszek", czy "Czerwony Kapturek"/. Teraz Młody ma już normalne książeczki o swoch ulubionych bohaterach: "Bracia Koala", "Bob Budowniczy", "Noddy" czy "Franklin"/. Tymi książeczkami Stefan "zajmuje" się sam, często je oglądając i nie ukrywam, ze są one mocno podniszczone. Przed spaniem czytam mu inne książki, do ktorych On nie ma dostępu i są to np. "Skarbczyk trzylatka - zbiór opowiadań, bajek i rymowanek"; "Moje ulubione bajki" wydawnictwa Siedmioróg, czy "Sto bajek" Jana Brzechwy, równiez wydawnictwa Siedmioróg. Mój syn jest nimi zachwycony, więc może Wasze pociechy też będą.. :-)
 
Mija79, przede wszystkim dobrze zrobilas ze tu przyszlas i zapytalas. Ja tez bylam pare razy w ksiegarni i nic nie kupilam tylko oczopląsu dostalam. Najlepiej poszperac w necie i poczytac porady innych mam. Kupic ten mozna w necie bo najczesciej jest i tak taniej. Oprocz klasyki polecam ksiazke MAMUSIA DLA KOKO. Autorką jest Keiko Kasza. Piekne rysunki, cudowna historia. Slyszalam ze fantastyczny jest "Najbardziej Przytulasny Przytulasek" oraz seria Stiny Wirsen (Czyja babcia, Kto jest samotny).

Mysle ze najlepiej jest miec rozne ksiazki, do czytania, do opowiadania, interaktywne, do wyciszania na dobranoc itd...

Niestety zdarza sie ze dziecko zakocha sie w ksiazce przez nas znienawidzonej. U nas byl to prezent "Roki szuka przyjaciela w zoo". Masakra. Komuterowe obrazki jak z horroru, historia taka zeby odstraszyc dziecko od pojscia do zoo (Piesek Roki podchodzi do roznych zwierzat i prawie kazde jest "grozne", "niebezpieczne", "straszne" i "wzbudzajace trwoge"). Rokiemu oczywiscie nie udalo sie z nikim zaprzyjaznic a moral z bajki byl taki ze w zoo jest niebezpiecznie.
 
Znalazłam książeczkę wydawnictwa Wilga(okazało się ,że połowa tych które ma jest od nich)pt.LICZBY,edukacja małego dziecka.Na każdej stronie jest jakieś zwierzątko,wierszyk o nim i o liczbie.Czyli tak jak chciałam i do czytania i ucząca.Dużo nie kosztowała bo 6zł.Jest jeszcze taka o kolorach i tez mam zamiar ją kupić.:-)
 
Kamyczek tez jest super.
Kupujac ksiazki trzeba tez zwrocic uwage czy obrazki zgadzaja sie z trescia. To brzmi smiesznie ale czasem zdarzaja sie tak kiepskie tlumaczenia, ze co innego mowi tekst i co innego jest na obrazku. Tak jest na przyklad w "Zmartwieniu Trzmiela". Moja Yasminka za kazdym razem sie dziwi dlaczego na obrazku trzmiel jest smutny a tekst mowi ze trzmiel jest chetny do zabawy... ciezko jest wytlumaczyc...
 
Przemo uwielbia wszystkie książeczki, najzabawniej jest jak z którąś usiądzie i sam "czyta":-)
kiedyś kochał wszystkie w których były zwierzątak,teraz kupuję mu takie w których można porysować,powklejać coś no i oczywiście poczytać.
Ogólnie to polecam wiersze z naszego dzieciństwa:rzepkę,lokomotywę...
 
Moj synuś ma mała biblioteczke z kiążeczkami.Ma bardzo duzo różnych bajeczek, fajne są z seri Groszek.Nie niszczy książek z miękkimi kartkami,ale większość ma tekturowych.Nie lubi jak mu się czyta tylko wymyśla historei pasujące do obrazków.Najsmieszniejsze jest kiedy zaczyna sam opowiadac,a dla mnie nie ma piekniejszej bajki opowiadanej przez synka:-D
 
reklama
Moja przynosi dwie książeczki.Jedna dla mnie drugą dla siebie.Kiedy ja czytam po jakms czasie zabiera mi tą książke a daje swoją.Po paru minutach znowu zamiana.Ona niby tez czyta,jednak nie mówi jeszcze za dobrze więc czyta po swojemu.:sorry:Nigdy nie rozumiem o czy jest ksiązka z jej opowiadań.
 
Do góry