reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zabawy fundamentalne 6-12m-c

Zabawa pod górkę i z górki

Do wprowadzania, gdy Maluch zacznie raczkować.

Należy wziąć cztery spore poduszki i ułożyć jedną na drugiej tak, aby utworzyły niewielką "trójwarstwową" górkę. Maluch może powoli wspinać się na kolejne poduszki. Potem można zmodyfikować zabawę: wziąć wielkie kartonowe pudło i zrobić z niego ślizgawkę, tak aby Maluch mógł się ześlizgnąć z wierzchołka "góry" na najniższą poduszkę.

Wskazówka:
Gdy Maluch zbliża się do okresu raczkowania, czasem wystarczy tylko popychać jego stópki - szczególnie, jeśli Maluch znajduje się głową do przodu na nieznacznej pochyłości.
 
reklama
:-) o ivka jesteś BOSKA!!!!!!!
super pomysł :) bardzo ci dziękuję, że się dzielisz z nami tymi zabawami, ja z wielką ochotą skorzystam (oczywiście Miłek też :tak:).
 
dziewczyny ja mam zabawy fundamentalne zakupione na allegro jesli to z tego korzystacie to tez cos wkleje jak tylko otrzymam paczke z polski bo nie wzielam ich ze soba do uk i szwagierka ma mi przeslac te zabawy wiec takze chetnie sie podziele :tak:
 
hmm, widze ze te zabawy to po czesci cos co my intuicyjnie z naszymi maluszkami robimy ;-)
ja na przyklad wlasnie ucze Bartka "sroczka kaszke wazyla" i calkiem niezle mu to wychodzi, ostatnio tez w ramach poznawania nowych ksztaltow i konsystencji pokazalismy mu miesko mielone (brzmi troche brtualnie, ale to cos z codziennego uzytku) robilismy kotleciki i dalismy mu dotknac takiej uformowanej juz kulki, byl bardzo zaintrygowany ;-)
 
dziewczyny znalazłam u siebie tez takie coś:)

Dziecięce masażyki

Małe dziecko poznaje świat i uczy się go spontanicznie – poprzez dotyk i ruch.Te dwa zmysły są dla niego źródłem wiedzy o świecie. Poprzez dotykowe różnicowanie i rozpoznawanie materii, dziecko precyzuje informacje odbierane za pomocą wzroku.

Mamy na całym świecie wiedzą i czują, że dzieci chcą być noszone, głaskane, przytulane i im są mniejsze, tym więcej potrzebują kontaktu dotykowego. Dotyk jest bowiem pierwszym i podstawowym sposobem komunikowania się rodziców z niemowlęciem. Stymulacja dotykiem dotyczy całego ciała niemowlęcia – będąc dotykane, trzymane, noszone może ono zrozumieć, że jest częścią świata większego niż ono samo. A to z kolei wzbudza ciekawość dziecka i daje mu motywację do poznawania otaczającego go środowiska.

W trakcie codziennych zabaw rodziców z niemowlęciem, czy też z przedszkolakiem, warto znaleźć stałe miejsce dla zabaw opartych na dotyku, które nazywane są masażykami. O tego rodzaju masażu mówi się obrazowo jako o „sercu na dłoni”, gdyż jest on formą okazywania dziecku przez rodzica miłości poprzez dotyk. Zabawy te powstały z myślą o dzieciach i rodzicach, aby pogłębiać ich więź uczuciową i fizyczną, która tworzy się jeszcze przed narodzinami dziecka. Masażyki także uczą dziecko: orientacji we własnym ciele, pomagają poznać kierunki (góra-dół, lewo-prawo) i pozwalają mu doznawać różnego rodzaju bodźce dotykowe. Dzieci z natury są bardzo ruchliwe i pobudliwe, mają trudności ze skupieniem uwagi i zrelaksowaniem się – co jest naturalne ze względu na nie w pełni dojrzały system nerwowy. Masażyki pomagają dziecku skoncentrować się na sobie, swoim ciele, dzięki czemu się ono uspokaja, odpręża
.
Najlepsza okazja na pełen relaks nadarza się wieczorem, gdy dziecko przygotowuje się do snu. Jest to idealna pora na poczytanie ulubionej książeczki, pochwalenie dziecka za osiągnięcia i pocieszenie, jeśli doznało jakiejś przykrości, a przede wszystkim zaś jest to bardzo dobra okazja do okazania mu akceptacji i miłości. Dziecko pragnie bliskości z rodzicem: przytulenia, poszeptania do uszka. I takie są właśnie masażyki – oto kilka z nich:

”Przyszła myszka”
Przyszła myszka do braciszka
Tu zajrzała, tam wskoczyła,
a na koniec tu się skryła.

na plecach dziecka wykonujemy
posuwiste ruchy opuszkami
złączonych palców;
lekko drapiemy dziecko
za jednym uchem,
następnie za drugim;
wsuwamy palec za kołnierzyk

Rzeczka”
Płynie, wije się rzeczka
Jak błyszcząca wstążeczka.
Tu się srebrzy, tam ginie,
A tam znowu wypłynie.


rysujemy na plecach dziecka
falistą linię;
delikatnie drapiemy je po plecach,
wsuwamy palce za kołnierzyk;
przenosimy dłoń pod pachę
i szybko wyjmujemy.
Wierszyk można wykorzystać podczas zabawy w kąpieli: Naśladujemy ręką wijącą się rzeczkę to w wodzie, to kreśląc ją na plecach dziecka, chowamy rękę pod wodą i nagle wynurzamy.
Pajączek”
Wspinał się pajączek po rynnie.
Spadł wielki deszcz
i zmył pajączka.
Zaświeciło słoneczko
Wysuszyło pajączka, rynnę i...
Wspinał się pajączek po rynnie...


kroczymy palcami po plecach
dziecka, od dołu ku górze;
przykładamy do nich obie dłonie
i szybko przesuwamy je w dół;
masujemy plecy ruchem
okrężnym, aż poczujemy ciepło;
zaczynamy od początku


„Tu płynie rzeczka”
Tu płynie rzeczka,
Tędy przeszła pani
na szpileczkach.
Tu stąpały słonie
I biegały konie.
Wtem przemknęła szczypaweczka,
Zaświeciły dwa słoneczka,
Spadł drobniutki deszczyk.
Czy Cię przeszedł dreszczyk?


wzdłuż kręgosłupa rysujemy
z góry na dół falistą linię;
szybko kroczymy po plecach
opuszkami palców wskazujących;
powoli kroczymy
wewnętrzną stroną dłoni;
szybko, z wyczuciem stukamy
dłońmi zwiniętymi w pięści;
delikatnie szczypiąc wędrujemy
po plecach na skos;
powoli zataczamy dłońmi
koła, aż poczujemy ciepło;
leciutko stukamy opuszkami palców
na dole pleców dziecka
niespodziewanie, delikatnie szczypiemy dziecko w kark


„Jesień”
Drzewom we włosy dmucha wiatr,
A deszczyk kropi: kap, kap, kap.
Krople kapią równiuteńko,
Szepczą cicho: „mój maleńki,
Śpij już, śpij, już śpij, już śpij...”
Leci listek, leci przez świat
Gdzieś tam na ziemię cicho spadł.
Leci drugi, leci trzeci,
Biegną zbierać listki dzieci.
No, a potem wszystkie liście
Układają w piękne kiście.


dziecko jest zwrócone do nas
plecami, dmuchamy w jego włosy;
delikatnie opukujemy jego plecy;
głaszczemy dziecko po włosach
i ramionach;
wodzimy opuszkami po plecach dziecka;
lekko naciskamy jedno miejsce;
wędrujemy opuszkami palców
dwa razy;
szybko, z wyczuciem stukamy
wszystkimi palcami;
głaszczemy dziecko po plecach.


Podczas masowania należy przestrzegać następujących zasad:
  • nie spieszyć się, dać dziecku tyle, ile potrafi ono przyjąć;
  • masując, dorosły powinien zachować spokój, spokojnie oddychać, koncentrować się na dziecku, jego reakcjach i wspólnym przeżywaniu radości płynącej z przebywania razem: „Jestem tu tylko dla Ciebie i cieszę się, że jesteś ze mną. Gdy Cię głaskam, kocham Cię. Akceptuję Cię takie, jakie jesteś.”
Masażyki mogą być również z powodzeniem wykorzystywane w pracy terapeutycznej z dziećmi z różnego rodzaju zaburzeniami.

Rodzicom i dzieciom, którym spodobały się przytoczone masażyki gorąco polecam pozycję opracowaną przez prof. Martę Bogdanowicz
„Przytulanki, czyli wierszyki na dziecięce masażyki”, Wydawnictwo Harmonia, Gdańsk 2003 (powyższe masażyki zostały zaczerpnięte z w.w. pozycji).

Zachęcam również Rodziców do twórczego podejścia do masażyków: wiele znanych i lubianych przez dzieci wierszyków można przekształcić tak, by powstał niepowtarzalny masażyk: tylko Wasz i Waszego dziecka. Także starsze dziecko może spróbować samodzielnie stworzyć wyjątkowy masażyk dla Mamy i Taty.

 
reklama
Do góry