reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zabawy z dziećmi, rymowanki, piosenki itp. :-)

U mnie królują gry muzyczne. Takie zabawy najszybciej trafiają do mojego dziecka. Ostatnio bawimy w naśladowanie tego co leci z głośnika. Dziecko musi przyjąć pozycję do muzyki. Gdy maluch prawidłowo odgadnie zagadkę, wówczas to rodzic musi wykonać takie samo zadanie. Tyle zabawy dawno nie miałam :) Pomysł był genialny, znalazłam go na stronie kolorowe-kredki.pl. Są tam jeszcze inne pomysły na zabawy, matematyczne i plastyczne. Muszę je niedługo przetestować. Gdy to zrobimy, wówczas podzielimy się wrażeniami.
 
reklama
Zabawa dzięki której mam dziecko z głowy- robimy kulkę lub placuszek z ciastoliny i żlobimy- w kulce ołówkiem, kredką czy zatyczką od pisaka- dziurki, w placuszku kredą wyciskamy oczy, nosek, włoski i usta:-) Jak zrobię duuużą kulę, to z 10 minut dziurkuje i mam wolne:-D
 
O! jutro zrobimy jeżyka, bo Miesio dziś wysypał wszystkie patyczki do uszu na podłogę i są 'stracone' ( na szczęście jeszcze nie pozbierane, to zachowam na jezyka:-D)
 
u nas ciastolina też teraz na topie :) Kubi dostał od chrzestnego taki zestaw z wyciskarką, foremkami itp i jak zasiadamy do zabawy to godzinka nam zlatuje... przeraził mnie bo po pierwszym wieczorze z ciastoliną obudził się po 5 z rana i od razu chciał się nią bawić!

poza tym pachnie jak dla mnie smakowicie i Kubi też czasem chce spróbować, ale 'nie wolno' zostało zaakceptowane :) Madzioolka kupuj!
 
u mnie ciastolina też już od dawna robi furorę, chociaż na początku oczywiście były problemy z wytłumaczeniem, że to nie jedzenie ;) a poza piosenkami (kolekcja płyt jest już całkiem pokaźna) i „tańcem” staram się od czasu do czasu urozmaicić zabawę jakimiś innymi plastycznymi zabawami – farbkami (chociaż zazwyczaj lądują one na wszystkim, tylko nie na kartce ;)) albo kredkami (jak macie drukarkę, to polecam darmowe kolorowanki do druku, bo zawsze można szybko znaleźć małemu zajęcie, kiedy akurat brak inwencji) i ewentualnie jakieś aplikacje na tablecie, ale to sporadycznie, żeby za bardzo nie przyzwyczajać dziecka do „elektronicznych rozrywek”
 
Emi coraz więcej 'gotuje' i ja na coraz więcej jej pozwalam, np. w kuchni jak gotuję obiad, Emi ma miseczki, łyżeczki, noże (plastikowe oczywiście;-)) i gotuje razem ze mną, 'odżałowałam' jej 1opak. listka laurowego i ziela angielskiego, ząbki czosnku, kilka sztuk makaronu i gotuje zupkę, miesza, przekada z miski do miski, karmi misie i jest zabawa:-p kupiłam też plastikowe warzywa do krojenia:tak: ale jednak prawdziwe 'rzeczy' wygrywają, więc ostatnio nawet pieczarki skubała, 'kroiła'.
często bawimy się w doktora, mamy plasterki i Emi zakleja lalkom bolące kończyny i jeździ z nimi do szpitala:-p
jest też większe zainteresowanie klockami.

i co jakiś czas farbki w użyciu, wczoraj np robiłyśmy budkę/domek dla ptaszków z roli od papieru toaletowego, Emi pobazgrała (ja poprawiłam) farbkami, daszek, drzwiczki i budka gotowa, zamieszkał w niej... piesek:-p i w biedrze kiedyś kupiłam mały zestaw do pomalowania (to chyba kotek na nim jest hihi) z farbkami i Emi wczoraj też malowała, dziś postawimy na półeczkę:-)


co tam u Was na topie?
 
Ostatnia edycja:
kati pozwalam sobie przekleić kawałego Twojego posta tutaj;-)

Dziewczyny w co się aktualnie bawicie z dzieciakami?
My urządzamy wyścigi samochodowe (mój M. kraksy i potem jadą do pana mechanika i naprawiają ;-)) czytamy dużo, rysujemy, malujemy farbkami(o zgrozo wszystko do prania), bawimy sie ludzikami i misiami w dom, tańczymy i śpiewamy, teraz zaczęłam robić autka z rolek po papierze toaletowym no i Mati mi asystuje. No i zabawa na dworze.
Ale mam wrażenie że cały czas to samo w kółko... macie jakieś inne zajecia/pomysły?

tak czytam mój poprzedni wpis z końcówki maja i... u nas nie wiele się zmieniło... Nadal gotowanie na pierwszym miejscu i mimo iż potem mam trochę (!) sprzątania, to olewam to, Emi świetnie się bawi, nawet do piaskownicy bierze swoje wiaderko z wypełnionymi po brzegi filiżankami i dzbanuszkami;-)
tak jak u Was kati duuużo czytam, rysujemy (kredki, flamastry, kreda, farby-mniej), naklejki, prawie zerowe zainteresowanie lalkami (tu nie ubolewam;-)), niestety też i domkiem dla lalek (nie wiem czy nie schować domka na parę m-cy?), słuchamy muzyki, krótkich bajek (słuchowisk), układamy puzzle, domino, bawimy się figurkami...
także chyba też cały czas to samo...
 
reklama
My mamy farby plakatowe w sztyfcie Sklep OdRzeczy
są po prostu BOSKIe - nic się nie brudzi, kolory tak żywe i ostre jak żyletki, nic się nie rozmazuje a po chwili od pomalowania wysychaja i na kartce jest efekt jak po normalnej farbie. Zero wody pędzelków brudu. I mega-wydajne! najlepszy zakup ever! :)
 
Do góry