agles ty krakaczu mały, Otylka właśnie przechodzi gorączkę trzydniową, to znaczy juz etap wysypki....ale to nie wszystko mamy też ząbkowanie, dziwnie bo zaczęło sie od górnych jedynek, dolne też rozpulchnione, ale górne już całe czerwone, puszcza się krewka i do tego przeswituje już lewa jedynka. A ponadto małe pleśniawki w buzi a ja jednym słowem padam, nie wiedziałam, że chore dziecko może dać tak w kość.. normalnie dzisiaj pierwszy raz krzyczałam do mamy o ratunek, a w nocy to nie powiem ile razy liczyłam do 10, aby nie krzyknąć na małą. a rano wstalam z ogromnymi wyrzutami...ale trwały one do czasu kiedy znowu nie zacząl sie cyrk..chyba mam za mało cierpliwości, ale ja padam z nóg...i nie mam sił już na nic. Do tego nam Pani pediatra nie zaleciła nic na ta gorączkę trzydniową....bardziej martwiła sę o ząbkowanie, bo powiedziała, że strasznie te dziąsla wyglądają i musi mała to bardzo mocno boleć i mamy podawać panadol.