nasz obiadek był dziś przepychaaa mniamiiii - do kotlecików z piersi kury, pure ziemniaczane, surówka z czerwonej kapusty, taka z sosikiem majonezowym i do tego pieczareczki z cebulką uduszone.. no ppysznooościii!!!!
ale śląskich też bym zeżarła ;D
ale śląskich też bym zeżarła ;D
- za to naszło mnie na jabłka. 
nawet dobra jak na sklepową, ale tak mi się nie chciało kombinować... oczywiście na buszowanie w sklepie musiałam sobie wziąć pączka- wtedy się lepiej myśli

dosładzam się, bo od 20 nie mogę nic jeść
jutro z rana muszę lecieć do krwiopijców... ja staram się raz dziennie coś skubnąć słodkiego, a jabłka wcinam kilogramami, dziś również zakupiłam sobie 3kg na jakieś 2 dni powinny wystarczyć