reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zachcianki i to co pysznego robimy do jedzonka ;)

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
nasz obiadek był dziś przepychaaa mniamiiii - do kotlecików z piersi kury, pure ziemniaczane, surówka z czerwonej kapusty, taka z sosikiem majonezowym i do tego pieczareczki z cebulką uduszone.. no ppysznooościii!!!!

ale śląskich też bym zeżarła ;D
 
reklama
Ja dziś idę na łatwiznę bo samopoczucie gorsze i robię paluszki rybne (że niby 80% ryby w nich) i do tego kapucha kiszona, która chodzi za mną od dawna i surówka z białej kapusty;)A co tam:) Kapucha górą:) I zakupiłam nam po drożdzówce z wiśnią ( nie mogłam sie oprzeć). Kurde w poście nigdy nie jadłam słodkiego a teraz...masakra, zawsze coś skubnę:)
 
Ania -aneczka mam podobnie, ja wcześniej ogólnie za słodyczami nie przepadałam a teraz tylko przetrawię sniadanko i już szukam czegoś słodkiego , a to ciasteczko, a to pączuś i nawet zwykłe landrynki mogą być - byle tylko słodkości:)
a u mnie dziś też leniuchowy obiadek - ale jaki pyszny, właśnie wcinam jajecznica ze szczypiorkiem i do tego bagietka z masełkiem, żółtym serem i pomidorkiem - tak trochę sniadaniowo ale ot ,taką miałam zachciewajkę:)
 
oj dziewczyny - ja tak zaniedbałam mój jadłospis, że hej, te słodycze poszły mi w cm... już nie mogę patrzeć na siebie. Nie jem już ich - uwaga 2 dzień... :baffled: - za to naszło mnie na jabłka.

Zjadłabym dobre spagetti.
 
mysza ja właśnie też przerzucam się na jabłka, bo z tymi słodyczami to maskara już była :/
 
qrcze i znów żałuję że zaglądnęłam na ten wątek bo zrobiłam się głodna jak wilk :)
pyszności serwujecie nie ma co. :)
ja byle do 15,30 i obiadek u mamusi ehhhh :)
 
U mnie pomidorówka, ale jak M wróci z pracy będzie lasania, ze niby świątecznie, urodzinowo :-D
 
ja dziś pojechałam po całości i kupiłam pizze:eek: nawet dobra jak na sklepową, ale tak mi się nie chciało kombinować... oczywiście na buszowanie w sklepie musiałam sobie wziąć pączka- wtedy się lepiej myśli:tak::-D a po obiedzie babeczkę z budyniem taka na herbatniku z owocami:happy::rofl2: dosładzam się, bo od 20 nie mogę nic jeść:confused2: jutro z rana muszę lecieć do krwiopijców... ja staram się raz dziennie coś skubnąć słodkiego, a jabłka wcinam kilogramami, dziś również zakupiłam sobie 3kg na jakieś 2 dni powinny wystarczyć:-D
 
reklama
Kaliope ja też poszłam po jabłka i nie mogłam się oprzeć żeby nie kupić pączka... ale pyszny był :-)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry