reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zachcianki i to co pysznego robimy do jedzonka ;)

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.

kangureksznurek

Aktywna w BB
Dołączył(a)
4 Listopad 2011
Postów
74
Hej..
Pisałam już o moich dylematach w wątku glównym ale pomyślałam, że może warto zalożyć osobny temat na temat jedzenia bo pewnie będzie więcej pytań a o to moje przeklejone z wątku głównego:

jak to jest z tymi śledziami?
w weekend spałaszowalam kilka kawałków nim się zorientowałam, że lekarz zabronił przecież jedzenia surowych ryb :|
I teraz nie wiem jak to jest... śledź surowa ryba czyli jeść nie można a przecież wkoło się słyszy już o nawet przyslowiowych zachciankach ciężarnych na śledzie :|
bardzo źle zrobiłam? jecie śledzie? bo teraz mam takie wyrzyty sumienia, że nikomu nie życzę...

A druga sprawa poprosiłam męża żeby kupił mi serek waniliowy. kupił ale nie jest na nim napisane, że jest z pasteryzowanego mleka tylko po prostu, że z mleka. Poszłam do sklepu obejrzeć serki innych marek i na żadnym nie widziałam, żeby było napisane, że z pasteryzowanego mleka.. Nie piszą tego? Czy wszystkie serki waniliowe są z niepasteryzowanego mleka?
 
reklama
hej Kangurku, chyba nie jadłaś śledzia surowego? Takie w śmietanie, marynowane czy w oleju na pewno można. Ja unikam wędzonych, żeby się nie zatruć gdyby nie był super świeży.

Serków nie lubię, to nie wiem :) Niepasteryzowane są na pewno te droższe sery francuskie itd. Zwykła feta czy valbon na pewno nie zaszkodzi :)

Nie mam odporności na toxo, więc przestałam nawet dotykać mięso. W 1szej ciaży fałszywy wynik badania pokazał, że złapałam toxo w 5tym mies, ale się stresowałam nim przyszły poprawione wyniki. Muszę uważać, b dokładnie myję owoce/warzywa, surowego mięsa nie dotykam, nie będę też grzebać się wiosną w ziemi.
Uwielbiam sushi, a teraz szlaban (no chyba że z ogórkiem jakieś, ale co to za sushi).

Ograniczam czarną herbatę, to dla mnie największy ból, bo jesienno zimową porą piję b dużo.
 
Ostatnia edycja:
A śledź w oleju to nie jest surowy śledź? :baffled:
Chyba się muszę dokształcić z ryb :-)
w każdym razie dziękuje Róża za pomyślną informację :-):-):-)
 
może się przyda, idą Święta (na pewno zjem 2 kg salatki jarzynowej i pierogi)

TYCH POTRAW UNIKAJ, GDY JESTEŚ W CIĄŻY
- Cytrusy
Kuszą zawartością witaminy C, ale pamiętaj, że są też silnym alergenem. Zrezygnuj z nich, jeśli ktoś z twojej rodziny jest na nie uczulony. Aby uniknąć kontaktu ze skórką owocu (często pryskaną chemikaliami, dzięki czemu owoce lepiej znoszą podróż) – sięgaj po świeżo wyciskane soki, np. pomarańczowy. Jest dobrym źródłem kwasu foliowego i witaminy C. Warto popijać nim potrawy bogate w żelazo, by zwiększyć jego wchłanianie.
- Pierogi z grzybami i kapustą
Za dużo tu niewskazanych składników... Bo, po pierwsze, ciężkostrawne grzyby. Po drugie, kaloryczna mąka. A po trzecie, wzdymająca kapusta. Sama jest zdrowa, ale w towarzystwie grzybów... Lepiej zrezygnuj z tego dania.
- Napoje gazowane
Cola i pepsi zawierają kofeinę, dwutlenek węgla (w dużych ilościach podrażnia przewód pokarmowy), fosforany (pogarszają wchłanianie wapnia), a także duże ilości cukru. Mirinda, fanta czy tonik są sztucznie barwione i aromatyzowane. Tonik może zawierać chininę, niewskazaną dla kobiet w ciąży. Napoje również zawierają benzoesan sodu, który podrażnia śluzówkę żołądka i wywołuje alergie. Nie ma w nich nic potrzebnego dziecku. Jeśli masz ochotę na coś chłodnego, popijaj wodę lub świeże soki.
- Gotowe ciasta z cukierni
Zawierają niezdrowy utwardzony tłuszcz cukierniczy, w którym są izomery trans kwasów tłuszczowych. Mogą one niekorzystnie wpływać na rozwój dziecka – hamują przyrost masy ciała, zaburzają przemiany nienasyconych kwasów tłuszczowych potrzebnych do budowy mózgu.
- Zupa grzybowa
Choć wydaje się lekkostrawna, bo świątecznych zup z założenia nie gotuje się na mięsie, to zrezygnuj z niej ze względu na grzyby. Nie tylko są ciężkostrawne, ale również chłoną jak gąbka wszelkie toksyny ze środowiska.
- Kutia
Taka kaloryczna i ciężkostrawna (przez pszenicę) bomba pełna orzechów oraz miodu, który jest silnym alergenem, nie jest teraz wskazana.
- Śledź w oleju
Solone płaty śledzia tylko kosztuj, tak dla smaku, bo zawarta w nich spora ilość soli zatrzymuje wodę w organizmie i może powodować obrzęki oraz nadciśnienie.
- Makowiec
Po pierwsze, ciężkostrawny. Po drugie, kaloryczny i wywołujący zaparcia. Po trzecie, bardzo silnie uspokajający. Jest to zasługa związków narkotycznych, które mimo wszystko w niewielkich ilościach, ale są w maku.
- Karp
Wszystko dobre, co do tej pory słyszałaś o rybach, dotyczyło tych morskich, a nie słodkowodnych (do których zalicza się karp). Oczywiście nie zaszkodzi ci kawałek, ale jeśli już masz skusić się na rybkę, lepiej wybierz tę z morza.
- Sałatka jarzynowa
Miks wygotowanych warzyw plus surowe jabłko i ogórek, nie wspominając o ciężkostawnym majonezie, to najlepszy sposób na wzdęcia. Nawet jeśli zrezygnujesz z groszku i słodkiej kukurydzy. Lepiej tego nie jedz!


TO MOŻESZ JEŚĆ, BĘDĄC W CIĄŻY
- Sernik
Ten zrobiony z twarogu albo serka dostarczy ci białka, a także składników mineralnych pochodzących z bakalii. Niestety, ma też sporo cukru, więc skosztuj go odrobinę. Niech to będzie jeden kawałek. I najlepiej bez grubej warstwy słodkiego lukru lub czekolady.
- Bakalie
Jedna z wartościowych przegryzek, na które możesz połasić się w ciąży. Kilka orzechów laskowych, jeden włoski pomagają wygrać z wilczym apetytem. Zawierają one dobre tłuszcze oraz magnez, wapń. W suszonych owocach zaś kryje się prowitamina A, potas i błonnik.
- Gotowany łosoś
Na wigilijnym stole z powodzeniem zastąpi smażonego karpia. Może też być dorsz lub halibut. To morskie trio zawiera jod i nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3, czyli zestaw niezbędny do prawidłowego rozwoju oczu i mózgu maleństwa. Przygotuj rybę na parze, a będzie bardziej aromatyczna i zasmakuje ci nawet bez ciężkiego sosu.
- Kapusta
Dla ciebie w wersji bez grzybów. Są ciężkostrawne i mogą mieć sporo zanieczyszczeń chemicznych. Sama kapusta ma wiele zalet: dostarcza kwasu foliowego, błonnika i kwasów organicznych sprzyjających rozwojowi dobrej flory bakteryjnej, a jeśli dodasz do duszenia oleju lnianego tłoczonego na zimno – kwasów omega-3. Zjedz małą porcję, bo kapusta wzdyma!
- Kompot z suszu
Idealny na ciążowe kłopoty, bo zawiera błonnik usprawniający pracę jelit oraz sprzyjający rozwojowi „dobrej flory bakteryjnej”. Pamiętaj, by używać do niego owoców suszonych, a nie wędzonych, jak np. śliwki. Najlepiej gotuj kompot bez przykrycia, aby odparować dwutlenek siarki.
- Piernik tradycyjny
Upieczony z mąki żytniej i miodu to mnóstwo dobrego błonnika oraz składników mineralnych. Zjedz bez marmolady i polewy czekoladowej.
- Ryba po grecku
Najlepiej, by był to dorsz lub mintaj (bo ryby morskie są bogate w potrzebne kwasy omega-3). Upiecz je w folii przed wymieszaniem z warzywami (będą mniej kaloryczne niż smażone filety). Dopraw sokiem pomidorowym. Pomidory to nie tylko potas i witaminy z grupy B, ale też likopen, który chroni organizm przed chorobami, m.in. układu krążenia. Duszone warzywa (lepiej gotowane na parze) dostarczą ci składników mineralnych.
- Barszcz czerwony
Najlepiej wybierz ten przygotowany na naturalnym zakwasie. Buraczki dostarczą kwasu foliowego potrzebnego do tworzenia czerwonych krwinek (erytrocyty). Ich brak powoduje anemię, tak częstą u ciężarnych. Barwniki z buraczków mają też działanie przeciwnowotworowe.
- Zupa migdałowa
Lekka, słodka, bogata w aminokwasy i białka pochodzące z mleka oraz lekkostrawne węglowodany z ryżu. Ma dużo potasu, dobrych kwasów tłuszczowych i witaminy E, pochodzących ze słodkich migdałów. Zajadaj, ile chcesz.


Konsultacja: Iza Czajka, fizjolog żywienia
 
Róża76 - zapowiada się ciężka wigilia. Jak ja wytłumaczę rodzinie, że nie jem rybki, pierogów ani kutii?

Ale dzięki za informacje, nie wiedziałam, że grzyby nie są wskazane w ciąży. Bardzo często raczę się pieczarkami, więc postaram się je ograniczyć.

Czy ktoś wie, jak to jest ze skrobią? Zawsze starałam się unikać nadmiaru mąki, makaronu, ziemniaków, ryżu itp, ale z książeczce, którą dostałam od lekarza, jest napisane, żeby jeść dużo produktów skrobiowych. To jak to jest?
 
Róża też mam problem z herbatą...
ale wyeliminowałam całkowicie kawę i colę wieć myślę, że jedna czy dwie słabe herbatki w ciągu dnia nie zaszkodzą ;-)

W Twojej liście piszą o śledziach żeby nie jeść bo za dużo w nich soli, w necie znalazłam już opinię żeby nie jeść ze względu na listeriozę oraz żeby JEŚĆ ze względu na jod i kwasy omega
tak więc zupełny bałagan
zapytam się o te śledzie lekarza ale to będzie dopiero za dwa tygodnie :| no chyba, że pojutrze zaatakuje śledziami lekarza na usg :-D (mam odzielnie wizyty i oddzielnie usg...)
 
A ja mam pytanie na temat serów: wiem że powinnyśmy unikać pleśniowych, a co z fetą i mozzarellą? Nie mogę znaleźć informacji na ten temat.

W tym roku przygotowuję sama wigilię, więc potrawy przygotuję pod siebie :-D
 
reklama
pierogi z kapustą i grzybami, nie wolno:szok::szok::szok::szok::szok::szok: ale to jest moje ulubione danie wigilijne:-:)-:)-:)-:)-:)-(

Kawy sypanej nigdy nie piłam, rozpuszczalną czasami, a teraz w ciaży już nie pije, colę ograniczyłam baaardzo, ale czasami sobie pozwolę na łyczka:tak::tak: a herbaty piję bardzo mało, wiec oki:-)

a tak wogóle to uważam, ze we wszystkim nnależy zachowac zdrowy rozsądek:tak::tak:
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry