Ja mam chyba grypę..
..wczoraj po pracy od razu polożyłam się i spałam do rana..obudziłam się taaaka głodna
..własnie wcinam serek topiony gouda z bułeczką..do tego gorąca herbatka-słodka
No własnie- a mi słodkie rzeczy-jak najbardziej odpowiadają- nawet- pomagają "zdusic" mdłości. Natomiast nie lubię ostrych rzeczy..slonych-fuj..Odwrotnie jak przed ciazą-nie przepadałam za slodyczami..raczej slone..mocno i ostro przyprawione rzeczy- teraz na sam zapach np czosnku..czy cebuli..tudzież mocno zapachowych dan- mdli potwornie.
Mięso jem w znikomych ilosciach...np suchego kabanosa i to wszystko..czasem filet z piersi kurczaka, czy raz miesko gyrosowe..Pasują mi natomiast sery i ryby..oraz owoce..z warzywami ciężko:/
Ja tam wole jak sie dobrze czuję..bo teraz to połamana..mdli..kaszlę..kicham prycham..w głowie się kreci- do bani!!
No własnie- a mi słodkie rzeczy-jak najbardziej odpowiadają- nawet- pomagają "zdusic" mdłości. Natomiast nie lubię ostrych rzeczy..slonych-fuj..Odwrotnie jak przed ciazą-nie przepadałam za slodyczami..raczej slone..mocno i ostro przyprawione rzeczy- teraz na sam zapach np czosnku..czy cebuli..tudzież mocno zapachowych dan- mdli potwornie.
Mięso jem w znikomych ilosciach...np suchego kabanosa i to wszystko..czasem filet z piersi kurczaka, czy raz miesko gyrosowe..Pasują mi natomiast sery i ryby..oraz owoce..z warzywami ciężko:/
Ja tam wole jak sie dobrze czuję..bo teraz to połamana..mdli..kaszlę..kicham prycham..w głowie się kreci- do bani!!