Dzis dopiero doczytałam - ślicznie dziekuję dziewczęta - tak dużo życzeń

- baardzo miło!- jeszcze raz - DZIĘKUJEMY!
Dostałam od meza kwiaty i mnóstwo słodyczy- o jacie od alpejskiego ptasiego mleczka po..i trafił ze smakiem - raffaello - ..mmmmniam.mmm nie ma po nim śladu...
Sama zrobiłam taką niespodziankę - kolacyjkę O0 i - chiałam meża zaskoczyc prezentem- ostatnio jego wielka miłoscią staly sie rybki ( o które często jestem zazdrosna

i wiedziałam, ze sie w zyciu nie bedzie spodziewal, ze kupię mu jakies nowe okazy _ bo i po drugie sie na tym kompletnie nie znam ..ale - zapamiętałam jakie już ma ( nie bylo łatwo :laugh: takie dziwaczne nazwy - i pojechałam do zoologicznego - i poprosiłam- o jakieś takie fajowe - które nie zjedza tych co maz ma

- to by był dopiro szczęśliwy!

dokupiłam roślinek itd..i zapakowany w papierową torbę prezent wreczyłam mu - a on- pierwsze co- to pytanie- ciasteczka mi kupiłas ?- heheheh- śmieszny - myslał, zę mu na wage ciasteczka kupiłam ..ale jak je zobaczył- o matko! szczesliwy był - jakbym mu gwiazdkę z nieba ściągnęła - poźniej- zeby go od nich odciagnąć - musiałam użyć podstepu ;D
W ogóle to wczoraj mój mąż pozwolił mi robić - NIC!

martwiłam sie o okna..kto tyle okien i kiedy je pomyje..a on sam wrocil z uczelni..i zaproponował, ze nie idzie na wykłady i raz dwa pomył..pozawieszał świeze firany - no jestem z niego dumna..- mnie zagonił jedynie do kompa..i "ciutke" musiałam popisac..ale i przy okazji takze wklepałam troszke do mojej pracy..
w końcu słońce- az chce sie żyć- Dzis jedziemy po obiedzie na wycieczke..tylko to ma być niespodzianka..gdzies gdzie nie byłam.. :

heh cieżko bedzie - blisko i gdzies gdzie nie bylam- skoro prawie co tydzien gdzies jeździmy :laugh: - no nic- powodzenia meżu!

ale sie rozpisałam :
