reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Zachciewajki :)

Kochane przyszłe mamuśki :-D
Co do zachciewajek uważajcie.. to zaraza :-D
Ja już mam 23 kg na plusie a ciągle Mi się lody marzą, śmieją się bliscy ze Moja Maja w brzuszku to już ma igloo :-) Pozdrawiam :-)
 
reklama
Początkowo też nie miałam, może dlatego, że mdłości odbierały Mi apetyt i nawet ulubione przekąski przestały być takie fajne :-) rozbujałam się gdzieś ok. 20 tygodnia, słodkie i owoce jadłam na przemian.. kilogramami, mandarynki, pomarańcze.. jezuu śniły Mi się po nocach :-D A ARBUZAAA łooo zjadła bym teraz całego, a potem kolejną porcje lodów:-) a czego jeść nie mogłam, mięsa.. do tej pory jak widze smażonego kurczaka, mam ochote iść pogadać z kibelkiem..
Dobrej nocy :*
 
Jak byłam w ciąży z Kacprem to miałam zachciewajki tylko kilka razy, i za każdym razem na to samo - mleko w tubce! Widać cukru mi było trzeba ;-) Co śmieszniejsze, to mleko w tubce najbardziej mi się chciało w Bieszczadach! Ileś my sklepów nie zjeździli w poszukiwaniu jednej tubki, maaaatko... Cierpliwego małża mam :-)
 
Świetny temat :-)
Tylko obawiam się że jak czytam o Waszych zachciankach to mi też one przyjdą :-)

Ja na razie mam ciągle ochotę na zupę pomidorową i na musztardę lub chrzan :-)
 
Przy pierwszej ciaży, nie moglam patrzec na kotelty i smazone mieso...cala ciaze jadlam zupy :D
Gorzej teraz dałabym sie pokroic za KFC, cheesburgera zapiekanki i kurczaka z rozna...a na deser lody,na co widze, wiele z Was ma chętke :)
 
A ja dzisiaj zjadłam chyba pół bochenka chleba razowego na zakwasie z twarożkiem domowym z Piątnicy, pomidorem i pieprzem cytrynowym. Miodzio. Zjadłabym jeszcze z połowę, ale się nie zmieści...
A na KFC chęć mi przeszła totalnie, mimo, że wręcz pożerałam skrzydełka...
 
Przy pierwszej ciąży jadłam na tony pomarańcze - to był motyw przewodni mojego jadłospisu, a dodatki to warzywa i owoce - kochałam je!! Oprócz tego pociąg do Coca - coli, ale nie piłam mówiłam sobie nie, bo to nie zdrowe. A no i na orzeszki laskowe ;D

Teraz mam pragnienie na wszystko, co ma w sobie bombelki i jest płynne, czyli Cola, piwo Reds, Szampan, ale mówię sobie stanowczo NIE!!!! Na słodycze znowuż mam wstręt jak przy pierwszej ciąży. Na razie największy mam pociąg do żółtej fasolki i ziemniaczków, czyli w sumie znowu warzywa aaaa i banany oraz jabłka ;D

Zrobiłam się strasznie wrażliwa na wyczuwanie tłuszczu z obiadkach i kwasu - odrzuca mnie od razu. Miałam takiego zonka na Wielkanoc ja tu szczęśliwa, że żurek, a pierwsza łyżka przesądziła o wszystkim, że to PASKUDZTWO!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja się po czosnku w zeszły piątek strasznie męczyłam...
A co zapachu smażonego to u mnie w domu na razie się nie smaży, od razu jest mi niedobrze. I muszę omijać masarnie szerokim łukiem.
 
Do góry