reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zachciewajki :)

reklama
A ja jestem przeczulona na wszystkie zapachy, nie to, że mi śmierdzi, ale czuję wszystko kilka razy wyraźniej niż przedtem. Nawet się zastanawiam czy by nie udac sie do lasu i trufli poszukac :p Jak jest nas wiecej to mzoe biznes rozkrecimy?? :-)

Głodna jestem non stop, ale absolutnie na nic nie mam ochoty. Myślałam, że jak będę w ciąży to bez umiaru będę zapychała się chipsami i słodyczami a tu patrzec na nie nie mogę.

Najgorzej reaguje na zapach spalin i dymu papierosowego. Doszlo do tego, że jak widzę, że w TV ktoś pali fajke to mi się wszystko zbiera ;/ Jednak konczy sie na mdlosciach, nie wymiotuje.
 
30 kg to lekka przesada :D
to jeszcze nic moja znajoma przybyła aż 55kg :szok:to dopiero przesadza i jak mozna się domyslać połowa tego po porodzie jej została:baffled:
ja nie mam na nic ochoty :( jem bo muszę a potem i tak zwracam i do tego nie mogę otworzyć lodówki bo mam od razu wizytę w łazience, mąż przejął gotowanie, przy pierwszej córce miałam tak 4 miesiące dramat, a i tak przytyłam 20kg
oj ja tak miałam z pierwszą córką :baffled: więc rozumiem i współczuje:baffled: teraz przynajmniej zdąże zjeść śniadanie zanim mnie do wielkiego ucha zagoni:confused2:
W poprzedniej ciąży śmiałam się, że urodzę jedno wielkie jabłko- tyle ich jadłam :D Teraz urodzę jeden wielki cebularz :laugh2:
he he to u mnie jabłecznik bedzie:-p

co do moich zachcianek to mam dużą ochotę na owoce wszystkiego rodzaju cytrusowe i te zwyczajne jak jabłka:tak:
a odżuciło mnie od większości potraw:no: od kiszonych, kwaśnych, pikantnych, o zbyt intensywnych zapachu i zbyt słodkich co z Amandą jadłam minimum jedną czekoladę dziennie a tu nawet kawałka nie przełknę:confused2:
 
Co od wczoraj nakładam na kanapkę ...smalec ze skwarkami <szok> Nawet nie wiem kiedy ostatni raz jadłam taką kombinację, a tu proszę..zachciało mi się
 
A to ja chyba pomarańcze urodzę bo i owoce i soki to moge non stop a do tego sernik lub jabłecznik zielone jabłka i śledzie , mniam pycha
 
ja na owoce nie mam za bardzo checi. najlepiej zdecydowanie wchodza mi kanapki :) dzis np. ze szprotkami z pomidorach :D
 
jem wszystko, ale najchętniej owoce i warzywa (bo tutaj już sa prawdziwe młode ziemniaczki, truskawki.... a u nas jeszcze trzeba poczekać, to wykorzystuje możliwość i wcinam) oraz słodycze - ale to nie ciążowa zachciewajka, za to sobie pozwalam na więcej, hehe
 
reklama
Ja wczoraj zeżarlam kg kwasnych mandarynek (przed ciążą nie cierpialam - teraz nawet sie nie skrzywilam) i mnie przepędziło dzisiaj :/ A dziś z kolei zjadłam opakowanie żelków - myszek co też jest nowością ponieważ nie jadam produktów z żelatyną no ale jak się zachciało to koniec, nie umrę przecież od tej jednej paczki...
 
Do góry