K
karol_in-a
Gość
Ilonko- no ja wiem, że fajny, że to nie są spadki, że nie ma powodów do zmartwien i póki co wszystko jest jak najbardziej w porządku, wiem... a jednak...
jeszcze do wczoraj byłam spokojna i w ogóle nie myślałam, że moglo się udać, że jest szansa, że... ach... a dzisiaj znów mnie jakiś szatanek opętał.
i ciągle myślę i analizuję i ... marzę jak Losiczka
Losiczko- mój to uważa, że wszystko wie i na wszystkim się zna lepiej niż lekarze czy inni specjaliści- nawet uważa, że lepiej wie, kiedy miałam owulację niz ja
)) tylko szkoda, że o tydzień się to nie zgadza z wykresem 
a ja następne testowanko miałabym w nowym roku, gdzieś około 11, więc jak mi się trafi testowanie w jakąś fajną datę to może wtedy się uda
jeszcze do wczoraj byłam spokojna i w ogóle nie myślałam, że moglo się udać, że jest szansa, że... ach... a dzisiaj znów mnie jakiś szatanek opętał.
Losiczko- mój to uważa, że wszystko wie i na wszystkim się zna lepiej niż lekarze czy inni specjaliści- nawet uważa, że lepiej wie, kiedy miałam owulację niz ja
a ja następne testowanko miałabym w nowym roku, gdzieś około 11, więc jak mi się trafi testowanie w jakąś fajną datę to może wtedy się uda