K
karol_in-a
Gość
justyna u Ciebie ja jestem przekonana, że to fasola, ale nie zapeszam, nie gratuluje, jak zrobisz test i będziesz pewna to nam powiesz. 
póki co trzymam &&&
aniu co do lekarza- najważniejsze, że wiesz iż pęcherzyk na swoim miejscu, reszta się okaże przy następnej wizycie, więc uszy do góry.
ilonka- Twoja mama próbuje Cię chronic przed bólem i cierpieniem jaki już przeżyłaś- nie dziw się- też byś tak zrobiła na jej miejscu; jak w końcu jej powiesz że się udało to zobaczysz w jej oczach łzy szczęścia- gwarantuję
madlen- ja niby wiem, a jednak czlowiek w takich sytuacjach strasznie glupieje. z jednej strony historia bobofrutka- najpier plamienie, test negatywny, beta za mała, a po kilku dniach bladziusienka kreseczka i dzisiaj zdrowo rozwijająca się ciąża. z drugiej strony nie chcę sie tak łudzić, bo będzie bolało. każda kropla krwi na wkladce czy papierze toaletowym będzie jedna slona łzą żalu czy smutku że się nie udało, że pod moim serduszkiem nie rozwija się nowe, wytęsknione, wyczekane życie...
chyba powinnam z lekarzem porozmawiać o badaniach np. moich jajowodów, a wlasciwie jednego. :-(bo tylko tyle mam. prolaktynę i progesteron zrobilam dzisiaj, jeszcze tarczycowe hormonki chyba warto zrobić, prawda?
póki co trzymam &&&
aniu co do lekarza- najważniejsze, że wiesz iż pęcherzyk na swoim miejscu, reszta się okaże przy następnej wizycie, więc uszy do góry.
ilonka- Twoja mama próbuje Cię chronic przed bólem i cierpieniem jaki już przeżyłaś- nie dziw się- też byś tak zrobiła na jej miejscu; jak w końcu jej powiesz że się udało to zobaczysz w jej oczach łzy szczęścia- gwarantuję
madlen- ja niby wiem, a jednak czlowiek w takich sytuacjach strasznie glupieje. z jednej strony historia bobofrutka- najpier plamienie, test negatywny, beta za mała, a po kilku dniach bladziusienka kreseczka i dzisiaj zdrowo rozwijająca się ciąża. z drugiej strony nie chcę sie tak łudzić, bo będzie bolało. każda kropla krwi na wkladce czy papierze toaletowym będzie jedna slona łzą żalu czy smutku że się nie udało, że pod moim serduszkiem nie rozwija się nowe, wytęsknione, wyczekane życie...
chyba powinnam z lekarzem porozmawiać o badaniach np. moich jajowodów, a wlasciwie jednego. :-(bo tylko tyle mam. prolaktynę i progesteron zrobilam dzisiaj, jeszcze tarczycowe hormonki chyba warto zrobić, prawda?