reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zakupowe szaleństwo!

Wiesz wszystko zalezy od nastawienia i kasy..
ja wczoraj za spodnie dalam 154zl - jak dla mnie duzo na ciuszek, ktory ponosze kilka miesiecy ;D na pewno cos jeszcze kupic bede musiala, ale bardziej zastanawiam sie nad ciuchami uniwersalnymi, zeby brzuch sie zmiescil, niz typowo ciazowymi, bo za to sie po prostu slono placi... ::) zima wystarcza mi byc moze swetry, ktore lubie nosic, a brzuch spokojnie powinien sie tam zmiescic :p

a dla kolezanki widocznie cos innego jest wazniejsze niz wyglad ;D
ja owszem, zle bym sie czula gdybym byla brzydko ubrana, ale tez nie zamierzam przesadzac... dlatego staram sie wykorzystac rady kolezanek, ktore w ciazy juz byly i mowia, ze wg nich szkoda kasy ;)
wole chyba jednak tez ta kase przeznaczyc na maluszka... :p
 
reklama
ze spodniami uniwersalnymi - poza dresami - jest trudno
ale z bluzeczkami nie ma kłopotu :)

czesem można na allegro kupić coś ciekawego w atrakcyjnej cenie

uwierz mi, że majątku nie wydałam na te ciuszki :)
 
Agutek pisze:
No ja uznalam, ze chyba jedne mi na razie wystarcza - wlasnie wczoraj spotkalam kolezanke, ktora urodzila kilka miesiecy temu i mowila, zeby nie przesadzac, bo szkoda kasy a naprawde chodzila w 1 spodniach tylko. Bo po domu chodzila w dresach, wiec w tym czasie prala te jedne... ;) Ja zobacze jak bede funkcjonowac z tymi, niedlugo do pracy chodzic nie bede wiec moze wystarcza. A jak nie to wtedy tez bede musiala pomyslec o jakis drugich...kasa jednak za nie jest przerazajaca, wiec wolalabym nie :laugh:

Ja zamierzam pracować do końca - jak tylko zdrowie pozwoli, więc tak czy siak muszę mieć coś na zmianę :) Jedne spodnie dostanę od siostry, jakieś dresy pewnie kupię po domu i może wystarczy :) Szaleć nie zamierzam, bo nie mam za co i uważam, że schludny wygląd to podstawa :) Rewia mody mnie nie interesuje :p

A co do odrostów Melanie - ja mam i się nie przejmuję antyreklamą :p Nie zamierzam farbować, bo mi teraz strasznie wypadają. A co do ogrodniczek - kwestia gustu. Tak samo jak i kobiety nie będące w ciąży ubierają się różnie, tak i ciężarówki mają różne preferencje "ubraniowe" ;)
 
malaga pisze:
Agutek pisze:
No ja uznalam, ze chyba jedne mi na razie wystarcza - wlasnie wczoraj spotkalam kolezanke, ktora urodzila kilka miesiecy temu i mowila, zeby nie przesadzac, bo szkoda kasy a naprawde chodzila w 1 spodniach tylko. Bo po domu chodzila w dresach, wiec w tym czasie prala te jedne... ;) Ja zobacze jak bede funkcjonowac z tymi, niedlugo do pracy chodzic nie bede wiec moze wystarcza. A jak nie to wtedy tez bede musiala pomyslec o jakis drugich...kasa jednak za nie jest przerazajaca, wiec wolalabym nie :laugh:

Ja zamierzam pracować do końca - jak tylko zdrowie pozwoli, więc tak czy siak muszę mieć coś na zmianę :) Jedne spodnie dostanę od siostry, jakieś dresy pewnie kupię po domu i może wystarczy :) Szaleć nie zamierzam, bo nie mam za co i uważam, że schludny wygląd to podstawa :) Rewia mody mnie nie interesuje :p

No wlasnie u ciebie jest inna sytuacja, bo bedziesz pracowac, a ja, tak jak napisalam wybieram sie na L4, wiec po domu stroic sie nie musze ;)
Potrzebuje tylko ciuszki na wyjscie do sklepu lub od czasu do czasu do znajomych...wiec chyba duzo ich miec nie musze. Tak mi sie wydaje przynajmniej, ale wszystko zweryfikuje zycie ;)
W ogole wydaje mi sie, ze jesli kobieta faktycznie chce sobie kupowac ciuszki specjalne na ciaze, to jakos latwiej maja te, co z brzuszkiem chodza latem. Ciuszki sa tansze jednak troszke i wiekszy wybor jest - moda ostatnio wprowadza tysiace bluzeczek, ktore mieszcza duzy brzuszek, a sa dla szczuplakow przeznaczone ;D Moze sie myle, ale tak mi sie wydaje. Na zime jednak trzeba cieplejsze ciuchy, przy czym potrzebny grubszy material itp., wiec i cena jest wyzsza.

malaga pisze:
A co do odrostów Melanie - ja mam i się nie przejmuję antyreklamą :p Nie zamierzam farbować, bo mi teraz strasznie wypadają.


Ja wlasnie dzisiaj mam wizyte u fryzjera, bo idziemy na weselicho ;D
Mam w planach farbowanie, sciecie i ukladanie fryzury. Moje wlosy podupadly ostatnio i licze na to, ze wlasnie profesjonalna reka przywroci im troche blasku :p Oby ::)

 
Moje koszmarnie wypadają :( Podcięłam je i to na razie wszystko co mogę zrobić ::) Wiążę je w kucyk, bo tak się chyba najlepiej prezentują :p
 
Agutek pisze:
malaga pisze:
Agutek pisze:
No ja uznalam, ze chyba jedne mi na razie wystarcza - wlasnie wczoraj spotkalam kolezanke, ktora urodzila kilka miesiecy temu i mowila, zeby nie przesadzac, bo szkoda kasy a naprawde chodzila w 1 spodniach tylko. Bo po domu chodzila w dresach, wiec w tym czasie prala te jedne... ;) Ja zobacze jak bede funkcjonowac z tymi, niedlugo do pracy chodzic nie bede wiec moze wystarcza. A jak nie to wtedy tez bede musiala pomyslec o jakis drugich...kasa jednak za nie jest przerazajaca, wiec wolalabym nie :laugh:

Ja zamierzam pracować do końca - jak tylko zdrowie pozwoli, więc tak czy siak muszę mieć coś na zmianę :) Jedne spodnie dostanę od siostry, jakieś dresy pewnie kupię po domu i może wystarczy :) Szaleć nie zamierzam, bo nie mam za co i uważam, że schludny wygląd to podstawa :) Rewia mody mnie nie interesuje :p

No wlasnie u ciebie jest inna sytuacja, bo bedziesz pracowac, a ja, tak jak napisalam wybieram sie na L4, wiec po domu stroic sie musze ;)
Potrzebuje tylko ciuszki na wyjscie do sklepu lub od czasu do czasu do znajomych...wiec chyba duzo ich miec nie musze. Tak mi sie wydaje przynajmniej, ale wszystko zweryfikuje zycie ;)
W ogole wydaje mi sie, ze jesli kobieta faktycznie chce sobie kupowac ciuszki specjalne na ciaze, to jakos latwiej maja te, co z brzuszkiem chodza latem. Ciuszki sa tansze jednak troszke i wiekszy wybor jest - moda ostatnio wprowadza tysiace bluzeczek, ktore mieszcza duzy brzuszek, a sa dla szczuplakow przeznaczone ;D Moze sie myle, ale tak mi sie wydaje. Na zime jednak trzeba cieplejsze ciuchy, przy czym potrzebny grubszy material itp., wiec i cena jest wyzsza.

tak to prawda
zawsze planowałam sobie, że zajdę w ciąże aby urodzić w marcu - kwietniu
ale wyszło lepiej i zaszłam w pierwszą ciąże tak, że rodziłam we wrześniu, więc w sumie lato przelatałam w ciąży
i było mi z tym doskonale
nie musiałam ubierać butów !!! tylko laczuszki
wiecie jaki kłopot jest ubierać buty będąc juz z brzuskziem :p
nie chodzi tylko o schylanie się ale stopy są opuchnięte i najwygodniejsze do tej pory buty juz nie są wygodne :p
a moje stopy i tak nie nalezały do tych najbardziej opuchniętych ;)

a tydzień przed porodem bawiłam się na weselu mojej przyjaciółki ;D
uszyłam sobie (tzn krawcowa uszyła) super wygodną i zwiewną kremową kieckę
czułam się naprawde super i dostałam najwięcej komplementóe w życiu ;D
 
Melanie pisze:
a jak widzę kobity w ogrodniczkach na ulicy to mi sie nie dobrze robi :p :p :p :p :p chodzące antyreklamy ciąży
i przewaznie jeszcze sa takie zaniedbane - typy 20 cm odrost i mina męczennicy

Zgadzam się! Ja wprawdzie miałam tylko jedne spodnie, ale z racji tego, że byłam często w szpitalu miałam masę dresów, pidżam i koszulek mojego męża... (Pidżamy i dresy były moje a tylko koszulkii męża ;) ). Ogrodniczek niecierpię! Szczególnie jak ma się spory brzuszek... Ja preferowałam luźne koszule i sweterki. Niestety miałam brzuch pokaźny i niezbyt ładnie się prezentował w obcisłych rzeczach.
Ja ciążę zimową mam już za sobą... Melanie wiązałam martensy prawie codziennie... Nigdy więcej! :D Następną dzidzię zrobimy w styczniu to we wrześniu się urodzi i wtedy będę mogła biegać w kieckach i luźnych portkach lnianych! ;)

P.S. Ja to chyba będę 10 lat pisać zeby mieć tyle postów co Ty! ;) Bo po roku aktywności mam dopiero troche ponad tysiąc.
 
Irlandia
sama nie wiem jak to sie stało, że mam tyle postów nastukanych ::) ::) ::)
ale siedzie tu troche na tym forum, to fakt. Nawet próbowałam zrobić sobie odwyk :p

Co do tych martensów..
to slę pokłony w pas - szacuneczek ;D
 
reklama
I na mnie przyszła kolej zakupowa bo większość moich spodni sie zwyczajnie nie dopina :/.
W osiedlowym sklepie mają trochę ciężarówkowych ciuchów i całkiem sympatyczne spodnie, które właśnie testuję ;). Piszecie, że ceny ciążowych ciuchów sa wysokie i fakt, w sklepach netowych to poniżej 100zł za bluzkę nie schodzą ale jak ktoś nie jest za bardzo zakręcony na punkcie marek to można dostać rzeczy w przyzwoitych cenach. Np. spodnie kupiłam za 80 zł i póki co całkiem wygodne są choć muszę je ciut skrócic ale to nie problem. Produkuje je jakiś "QBA" ale to chyba jakas lokalna firma bo nawet metek normalnych nie mają.
Jak ktoś nie jest "uczulony" na "szmateksy" (czy jak je tam zwać) to tez można coś znależć. Ja osobiście nie mam ani talentu do wyszukiwania ani nie lubuję się w second handach ale wyslalam Mamę i mi przyniosła spodnie z H&M Mama za 15 zł, troche na wyrost ale w tym tempie chyba szybko zrobią się obcisłe ... A nowe kosztują pewnie tez koło 100zł.

Powodzenia w zakupach :)
 
Do góry