reklama
	
	
	
					
					
				
					
					
						
	
	
	
	
	dziewczyny czym smarujecie buźki maluszkom jak wychodzicie na dwór? ja na razie smaruję bambino ale on chyba bardziej na zimę był, teraz przydałoby sie coś z filtrem chyba

A co do zakupow dla mam to kupiłam sobie super sukienkę przez allegro, bardzo mi się podoba ale niestety jest za duża :-( wyglądam jak w worku jednak ubrania muszę kupować w sklepie a nie wirtualnie
 jednak ubrania muszę kupować w sklepie a nie wirtualnie
				
			

A co do zakupow dla mam to kupiłam sobie super sukienkę przez allegro, bardzo mi się podoba ale niestety jest za duża :-( wyglądam jak w worku
 jednak ubrania muszę kupować w sklepie a nie wirtualnie
 jednak ubrania muszę kupować w sklepie a nie wirtualnie
k@siek
Mama dwóch Skarbów:)
- Dołączył(a)
- 5 Grudzień 2005
- Postów
- 2 161
Ja w zeszłym roku smarowałam tez wysokim filtrem (f30) i do tego osłaniałam parasolką i skończyło sie na rozpoczynającej się krzywicy i oczywiście ochrzanie od lekarza w tym roku lekarz kazał niczym nie smarowac ale po spacerach  Adas miał zaczerwienione policzki i mamy zalecony Nivea na każdą pogodę. Fajnie się rozprowadza ale nie wiem czy przypadkiem nie uczulił Adasia, jestem w trakcie śledzctwa
 w tym roku lekarz kazał niczym nie smarowac ale po spacerach  Adas miał zaczerwienione policzki i mamy zalecony Nivea na każdą pogodę. Fajnie się rozprowadza ale nie wiem czy przypadkiem nie uczulił Adasia, jestem w trakcie śledzctwa Na razie smaruję bambino
 Na razie smaruję bambino
				
			 w tym roku lekarz kazał niczym nie smarowac ale po spacerach  Adas miał zaczerwienione policzki i mamy zalecony Nivea na każdą pogodę. Fajnie się rozprowadza ale nie wiem czy przypadkiem nie uczulił Adasia, jestem w trakcie śledzctwa
 w tym roku lekarz kazał niczym nie smarowac ale po spacerach  Adas miał zaczerwienione policzki i mamy zalecony Nivea na każdą pogodę. Fajnie się rozprowadza ale nie wiem czy przypadkiem nie uczulił Adasia, jestem w trakcie śledzctwa Na razie smaruję bambino
 Na razie smaruję bambino
no właśnie  jak się nie smaruje niczym to też nie za dobrze
 jak się nie smaruje niczym to też nie za dobrze jak bylo kilka cieplejszych dni i nie posmarowałam małej to miala zaraz takie czerwone i suche poliki
 jak bylo kilka cieplejszych dni i nie posmarowałam małej to miala zaraz takie czerwone i suche poliki wiatr i słońce robią swoje więc czymś chyba trzeba nawilżać
 wiatr i słońce robią swoje więc czymś chyba trzeba nawilżać
				
			 jak się nie smaruje niczym to też nie za dobrze
 jak się nie smaruje niczym to też nie za dobrze jak bylo kilka cieplejszych dni i nie posmarowałam małej to miala zaraz takie czerwone i suche poliki
 jak bylo kilka cieplejszych dni i nie posmarowałam małej to miala zaraz takie czerwone i suche poliki wiatr i słońce robią swoje więc czymś chyba trzeba nawilżać
 wiatr i słońce robią swoje więc czymś chyba trzeba nawilżać
reamonn
Mama Kaji (lipiec '06)
Mogę Wam polecić swietny balsam do opalania dla dzieci powyżej 6tego miesiaca z formułą nawilżająco kojaca - wodoodporny 60 UVA, UVB - Dax Cosmetics
Poniżej link aby wiecej o nim poczytac:
Dax Cosmetics Balsam do opalania dla dzieci wodoodporny F60
 
2 tygodnie temu Kaja bardzo sie opalila i smarowalismy Nivea ale jakos nadal byla czerwona. Po tym kremiku jej skora jest nawilzona i ladnie zbrazowiala.
				
			Poniżej link aby wiecej o nim poczytac:
Dax Cosmetics Balsam do opalania dla dzieci wodoodporny F60
2 tygodnie temu Kaja bardzo sie opalila i smarowalismy Nivea ale jakos nadal byla czerwona. Po tym kremiku jej skora jest nawilzona i ladnie zbrazowiala.
Asiu - ja zawsze smaruje - jak bylismy w gorach albo ostro swiecilo slonce to kremem z filtrem 30 dla dzieci, a na spacery zawsze penatenem. Jeszcze nie mialam wiekszych problemow, choc teraz jak bylo tak cieplo to zaczelam smarowac i nozie i szyjke i raczki, wszystko co wystawalo
				
			No to tez tu mnie dawno nie bylo. W piatek przyszla PACZKA od mamy z Polski. Uwielbiam te jej prezenty. Sa takie slodkie, polskie. A ona chodzi tydzien po sklepach, wymienia, domawia, opowiada o pierwszej wnusi. I ma taka radoche...chyba nawet wieksza niz ja.  
  
 
Oprocz ubranek mala dostala dwie plytki z Kotkiem Filemonkiem oraz lyzeczki plastikowe Canpola (sa super) i talerzyk z kaczuszka (potem mama dzwonila i mowila ze moze powinna byla kupic z bocianem bo to taki bardziej polski symbol 
  ).
 ). 
Wklejam...szczegolnie spodobaly mi sie majtki;-) ;-)
				
			 
  
 Oprocz ubranek mala dostala dwie plytki z Kotkiem Filemonkiem oraz lyzeczki plastikowe Canpola (sa super) i talerzyk z kaczuszka (potem mama dzwonila i mowila ze moze powinna byla kupic z bocianem bo to taki bardziej polski symbol
 
  ).
 ). Wklejam...szczegolnie spodobaly mi sie majtki;-) ;-)
reklama
	
					
					
				
					
					
						
	
	
	
	
	A to moje sobotnie zakupy. Pojechalismy kupic nowy fotelik (zdecydowalismy sie na Roemera) i kupilam jej kilka ciuszkow na lato, akurat przecena 50% a fajne markowe rzeczy. A..no i siedzonko do wanienki i pierwsze butki;-)
				
			
			
				Podziel się:
			
			
		
	
 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		