reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zakupy dla naszych maluszków

reklama
Hej dziewczyny!

Jestem mamą 14 miesięcznej Mai. Jeśli któraś z Was jest z Koszalina lub z okolic to mam do sprzedania mnóstwo ślicznych ubranek po mojej córeczce (głównie z firm H&M, cocodrillo, 5-10-15, next) w cenach 5-10-15 zł od urodzenia do roczku :)))
Moja przyjaciółka ma również do sprzedania ubranka dla chłopca w tym samym przedziale wiekowym.

Jeśli któraś byłaby zainteresowana proszę o kontakt na maila.

ps Jeśli któraś z Was zastanawia się nad bankowaniem krwi pępowinowej to na podstawie przypadku znaszego forum nie polecam (choć sama się na to zdecydowałam)
 
Ostatnia edycja:
Sagaa - świetne zakupy!

Nie wiem co robić. Koleś od materacyka stwierdził,że nie może mi oddać pieniędzy,bo sprawa została zgłoszona do paypala (taka usługa płatnicza)i,że mam się z nimi skontaktować. Tak też zrobiłam i niby napisane jest,że po 3 dniach osądzą na podstawie sporu czy oddać kaskę czy nie i przeleją mi je na kartę.... zastanawiam się co robić ,bo :
a) co jeśli mi nie przeleją,bo np. coś tam źle ustawiłam czy coś?
b) przeleją,ale np po 2-3 tygodniach
c) nie oddadzą

Mam namiary na sklep,któremu został 1 materacyk tego rozmiaru i nie wiem co mam robić...zamawiać czy się wstrzymać dopóki nie dostanę zwrotu,a jeśli dostanę po miesiącu to wyjdę z siebie,że będę miała kilka tygodni na znalezienie materacyka w całej Irlandii w rozsądnej cenie (chociaż ten co znalazłam kosztuje 46 euro i jest jednym z najtańszych).

Nie wiem co mam robić.... tak mnie to wkurza,że najchętniej bym z siebie wyszła :-:)wściekła/y:
 
taycia-współczuję ja też bym zgłupiała w takiej sytuacji -masakra jakaś normalnie:-(.Tyle nerwów zjedzonych przez durnego faceta
 
A najgorsze w tym wszystkim jest to,że nie miałam wykupionego ubezpieczenia (bo niby po co-nikt nie oferował) i przez to mogą zadecydować,że sprzedawca wysłał, przesyłka wróciła do niego... więc nie musi zwracać pieniędzy i nie będę miała pieniędzy ani materacyka... ach... już mam dosyć :-(
 
reklama
Do góry