reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zakupy dla naszych Skarbów

czesc dziewczyny :)
ja robie zakupy. mam juz kilka kompletow ciuszkow nawet w wiekszych rozmiarach (np.62) i to nie tylko ze wzgledow estetycznych ;) rownie wazne sa wzgledy ekonomiczne. a zakupy rozbie wlasnie dlatego ze w sklepach sa teraz fajne wyprzedaze. no, jak welurowe pajace i sliczne dresiki mozna kupic za 15-20 zl a warte sa ok 100 zl to wybaczcie ale chyba warto skorzystac bo nie bedzie serce bolalo jak maluch po zalozeniu ciucha 2 razy juz sie w niego nie zmiesci. pozatym na gust meza (gust jak gust, ale zmysl praktyczny!) tez bym nie liczyla. przeciez torba do szpitala musi byc spakowana miesiac przed terminem porodu, a malucha trzeba w cos ubrac w szpitalu. wszystkie akcesoria typu wozek, mebelki mam juz wybrane, bo tez zamierzam kupic stopniowo, z miesiaca na miesiac, bo pozniej to juz bym tylko musiala wziac duzy kredyt zeby to wszystko naraz kupic. pozatym, uwazam, ze jak dla kogos kto bedzie mial pierwsze dziecko to jest dobra szkola zycia, jak zakupy robi sie z miesiaca na miesiac, bo pozniej szok zwiazany z wydatkami typu pampersy nie bedzie taki wielki. przynajmniej taka mam nadzieje :)
a wozeczek wybralam sobie chicco c1 trio complete. i podgladam na ulicach i w lesie jak sobie radza z nim mlode mamy.

pozdrawiam was serdecznie :)
 
reklama
Cześć dziewczynki a ja na razie sobie oglądam wszystkie rzeczy ostatnio przgladałam wózki ale uważam ze to jeszcze za wczesnie zeby kupowac wózek nawet nie chodzi o przesądy ale wydaje mi się ze to po prostu za wczesnie , pare ubranek już mam bo dostałam od mojej psiapsiółki w spadku, ale z tego co wiem to potrzeba tyyyle rzeczy jeszcze ze mamy czas zeby sobie spokojnie wszystko pokupowac iporozgladać się , tak akurat:)
 
Sam fakt że rodzimy w okresie zimy sprawia że trzeba się zaopatrzeć w jakies kominezonki , ja ostatnio ogladałam takie śpiworki dla maluchów podobno super sprawa
 
Lil,wozeczek bardzo ladny,ale ja nie lubie tak malych koleczek.Gdyby mial wieksze,to zapewne tez wzielabym go pod uwage,bo tez poluje na komplecik ;).
 
jezeli chodzi o kolka to rzeczywiscie nie sa imponujace, ale sa bardzo lekkie, skretne i co najwazaniejsze blokowane. poniewaz mieszkam na 1 pietrze, waze 45 kilo wiec musze miec leciutki wozek chociaz wolalabym na pompowanych kolach. aha i kolka maja oczywiscie amortyzacje. bo jest tez tansza weersja tego wozka ale wlasnie bez amortyzowanych kolek wiec to chyba jakis horror musi byc jezdzic czyms takim. pozdrawiam.

a jezeli chodzi o kompleciki to super jest wozek podobny do tego firmy jane. ma wieksze kola ale jest troche drozszy. razem z fotelikiem ok 2600.
 
Ja na punkcie wózka mam jakąś fobię - od dwóch miesięcy już się rozglądam. Też zależy mi na tym, żeby był lekki - mam bardzo podobną sytuację do lil kate - 1 piętro i 50 kg wagi ;) A mąż w pracy do 17 :( Z tym, że mnie póki co najbardziej kusi peg perego pliko p3 completo, ale faktycznie nad chicco się nie zastanawiałam. Ech, i tak mam mętlik w głowie....
 
hejka, to ja sie przypomne - dawno mnie nie bylo :)

w pierwszej ciazy szalalam i mialam wszystko pokupowane juz 3 m-ce przed porodem, wbrew opinii mojej mamy, a raczej jej przesadom ;D teraz luzik, wszystko lezy w kartonach, w styczniu po prostu wypiore i wyprasuje :)

co do wozka, to moge doradzic zwracanie uwagi na wage, szczegolnie jak sie mieszka na wysokich pietrach, naprawde dzidzia i tak nie doceni luksusow typu wygodna gondola i pompowane duze kola (zarabiscie ciezkie ;D) za to wasze kregoslupy i brzuchy beda bolec. Ja wtedy kupilam wypasionego duzego Jędrocha i szybko go zmienilam po paru mcach na lekki i zwrotny.
 
Ech a co ja mam powiedziec.. 3. pietro, bez windy i w dodatku przedwojenny blok, gdzie kondygnacje i schody sa znacznie wyzsze od tych w nowoczesnym budownictwie  :( No i tez maz pracujacy do 17-18.
Dziewczyny, robicie juz jakies zakupy dla Waszych maluszkow? Ja sie na razie powstrzymuje ale z ledwoscia  ;D Juz sie nie moge doczekac chwili, gdy zaczne przebierac w tych wszystkich malenkich fatalaszkach :laugh: Na razie jedynie odswiezylismy pokoj w ktorym bedziemy spac razem z malenstwem i wytapetowalismy kącik przy łozeczku slodka dziecinna tapeta :)
 
Witam,
bardzo dobrze Cię rozumiem.. tez mieszkam na 3 piętrze bez windy w starym budownictwie...
niby na dole jest jakis schowek  ::) być może na wóżki) ale nie był chyba używany od poł wieku ;D ;D bo mieszkają tu same starsze babcie...
Jednak jesli chodzi o wózek to się zdecydowaliśmy juz raczej.. padło na wózek Bartatina plus firmy Jedroch. To duży wózek na pasach.. ślicznie się buja :) na zimę myslę, że idealny.. do tego fotelik i spacerówka na lato :D
Jeśli chodzi o inne zakupy, to narazie nic nie kupujemy.. głównie dlatego, że jeszcze nie znamy płci dzieciątka i czekamy na obiecane ciuszki po dzieciach znajomych.
Zastanawiamy się nak kupnem przewijaka, ale okazalo się, że tańszym i lepszym rozwiązaniem jest zrobienie go samemu. Mój luby ma zacięcie do takich rzeczy.. jakiś czas temu sklecił śliczną szafę, wiec chyba na tym się skończy.
Pozostałe rzeczy planujemy kupować po trochu w każdym miesiącu, by łatwiej znieść ubytki w budżecie  ;)
No i jeszcze pozostała kwestia wymarzonej kołyski. Cały czas o tym myślę i jeśli uda się znaleźć coś tańszego na allegro, to chyba sie zdecyduję.
Co o tym myślicie?
 
reklama
Ja nie bede kupowac kolysek.Nie zamierzam tez bujac dzidiz na rekach itd.Meza siostra nosi i buja caly czas wojego prawie 14 miesiecznego synka...Gdy chce go uspac,to buja lozeczkiem ::).Stawia go na dwoch nozkach bocznych i odpycha na boki,zakwasy ma na rekach...Moje dzieciaki mimo,ze przytulam je,troszke nosilam, w pewnym wieku stawaly sie bardziej samodzielne.Jesli to tak moge okreslic.Na pewno bede uzywac kojca i bardzo bym chciala,zeby dziecko sie w nim zabawilo,kiedy ja nie bede miala cos do zrobienia.
Nie uwazam,zeby miara milosci byla dlugosc noszenia go na rekach czy bujania,wiec mimo,ze bardzo dzieciaki kochalam i mialam ochote caly czas je tryzmac na rekach,to ograniczalm sie(rowniez z braku czasu-mam juz dwojke),zeby ich z abardzo nie przyzwyczajac.
Ja wozek mam upatrzony,tylko troche drogi :mad:.Moze rozejrze sie za troche tanszym albo okradne jakis bank ;D.Chcialabym tez kupic dzidziusiow spiworek na zime,szkoda,ze nie znam plci.najwyzej kupie jakis uniwersalny ;).
 
Do góry