reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zakupy majóweczek

Kasienkadg, na pewno nie szalej z ilością, bo taki maluszek prawie wcale nie brudzi ubrań, no chyba, że kupa wylezie na plecy z pieluchy:-D
Ja bym stawiała na niewiele ciepłych rzeczy, a sporo body, rampersów itp. W maju bywa różnie, ale mrozów na pewno nie będzie;-)
 
reklama
pajace z długim rękawem i body z krótkim :tak: bo jak zimno to na cebulkę się ubierze, cieplejszy sweter na spacery czy wyjście ze szpitala, i ja potem miałam body z długim rękawem albo krótkim i rampersy, bo akurat lato było ładne :) i ciepłe i na spacer młody szedł w body + spodenki dresowe albo rampers, kocyk i tyle :) na noc miałam kupione pajace z polaru i nigdy ich nie założyłam... małe dziecko się nie odkrywa więc nie ma sensu go opatulać na noc za mocno, wystarczy przykryć kocykiem czy kołderką:tak:
 
Szczerze mówiąc ja bym raczej bardzo ograniczyła ilość body z długim rękawem. Tzn. Myślę, że 3 spokojnie wystarczą. Bo i tak maluszka będziesz ubierała w jakąś bluzkę na to. Do wózeczka koszyk.
A z temperaturą to nie przesadzajmy.Maj to prawie lato już :-D
 
no zawsze można dokupić :) ale ja np często małego przebierałam bo ulewał, no i wiadomo jak dziecko leży to słabo żeby takie mokre było, no i takie ulanie to też nie pachnie za dobrze....
 
Ja narazie nie bede kupowac ciuszkow mniejszych niz 62. Bo obawiam sie, ze moje dziecko bedzie kolosem. A pod koniec bedzie wiadomo ile bedzie maluch mial wzrostu mniej wiecej to wtedy sie dokupi. A no i ciuszki od kuzynki tez bede miec.
 
Kasieńka, ja to samo! Ze 3 sztuki bodziaków w rozmiarze 56, reszta większa, bo jesteśmy oboje wysocy i pewnie dziecię będzie długie ;)))
 
Wiecie co, ja też tak myślałam, bo ja 180, Małż 185, a Kuba urodził się 57 cm (wprawdzie 3 tygodnie przed terminem...) i na początku ginął w rozmiarze 62, więc musieliśmy pokupować 56, chociaż nosił go może 2 tygodnie
 
reklama
Do góry