Zakupy:):)

[Patija]

Tak to podobno niestety jest ze dziecko uczula się już w brzuszku:-(dlatego nie zamierzam rezygnować przynajmniej z nabiału po porodzie, skoro jem go teraz to jesli ma alergie to juz chyba ma. A może nie ma i będę niepotrzebnie męczyc się dietą. Jedna skaze białkową juz przeżyłam, straszną jak dla mnie diete bo nie mogłam jeśc niczego co miało jakieś śladowe ilości białka. Byłam na diecie 4 miesiące a potem nie wytrzymałam i znowu zaczełam jeśc wszystko, no a Ola miała już wtedy 7 miesięcy i łagodniej u niej sie to wszystko objawiało jak na początku. dopiero jak skończyła 1,5 roku to moge powiedzieć że skończyły sie alergie pokarmowe jak narazie. Zaczeły się za to kontaktowe
A jeśli chodzi o kapusty fasolki śliwki itp to po troszku zaczełam jeśc w 4 tyg. po porodzie, Ola była odporna bo nic po sobie nie pokazywala że cos jej zaszkodziło. Mam nadzieję że synek tez nie będzie miał kolek itp;-)

 

[megusek]

Czytalyscie ksiazke Nehring-Gugulskiej o karmieniu? Ona tam pisze ze zeby jesc jak dotychczas. Ja przez ostatnie miesiace pije mleko jem jogurty i sery biale i zolte bo poprostu lubie i po porodzie zamierzam jesc prawie wszystko. Zobaczymy.
Pzrypomnialo mi sie jedno. No bo my bedziemy karmic akurat jak beda swieta i pyszne makowce. Makowce trzeba ograniczyc bo dziecko podobno po nich bedzie caly czas spalo (to sprawdzone)

 

[Iwona 29]

No to przynajmniej mamy sposób na te dzieciaczki, które potrzebują mało snu ;-) Najeść się makowca i problem rozwiązany :-) ;-)

 

[maja33]

góralka- ja tez bede jesc normalnie, daruje sobie rzeczy ktore wzdymaja i sama sie po nich zle czuje, i moja polozna tez mowila zeby nie stosowac zadnych diet he he he, a co do orzechow jem wszystkie rodzaje laskowe tez wiec na moim przykladzie bedzie wiadomo cz dzidzia sie uczuli juz w brzuszku czy tez nie, ale mam nadzieje ze nie

 

[megusek]

a ja slyszalam ze to ziemne uczulaja, ja i tak nie lubie ziemnych wiec przezyje ;-) wloskie najbardziej lubie swieze, lubie slonecznik i migdaly :-)

 

[ewa2500]

tak po prawdzie to jakby sie zastanowic to prawie wszystko uczula i jest tyle chemikaliow w jedzeniu ze strach chyba bysmy musialy nic nie jesc moja corka niestety miewala kolki i musialam uwazac co jadlam ale nabialu sobie nie odmawialam :-) nic jej po nim nie bylo jednak wzdymajace rzeczy musialam omijac z daleka bo inaczej cala noc mialam zarwana

 

[Lucyann]

No niestey u mnie nie bedzie tak rozowo mojej siostry synek jest po dwoch wstrzasach anafilaktycznych adrenalina lezy w lodowce jezdzi do specjalnego przedszkola po drugiej stronie warszawki i jest mnostwoi z nim problemow jesli chodzi o zywienie kazde dziecko podchodzi inaczej ale alergii nie wolno lekcewazyc bo nie leczona przechodzi w astme !! a orzechy to nie laskowe ale wloskie sa najwiekszym uczulaczem!!!!! ja ze wzgledu na takie przezycia w otoczeniu dbam juz teraz i po ciazy tez bede zeby nie dopuscic do takich problemow !! teraz biore bakterie probiotyczne zeby uodpornic juz jelitak malego zobaczymy jakie efekty daja te ich badania !!:-)
a do watku wracajac to znalazlam super posciel Gulcka slicza i kolderka jest spinana z przesieradelkiem z misiami i wogule za 60zl ciekawa jestem czy uda mi sie ja kupic!!;-)

 

[aniii]

O rany...z tymi orzechami to niezła bryndza. ja słyszałam że ziemne uczulają i unikałam je przez całą ciąże, za to jadłam włoskie, akurat były świeże...mniam, mniam...mam nadzieję że moje dzieciątko nie będzie uczulone na nabiał...uwielbiam wszystko co mleczne, wolę zrezygnować z wędlin których i tak mało jadam ze względu że nie przepadam za mięsiwem, ale wiem że teraz będę musiała zacząć to paskudztwo jeść. tylko niech nikt nie karze mi tego przyżądzać. synek mojej koleżanki był uczulony na wszystko. mogła jeść tylko ryżówki, rosołek ale ugotowane na wodzie i soli /bez przypraw/ a z wędlin tylko domowej roboty, upieczona pierś czy takie tam, też tylko na soli. Boże broń takiego żywota. nie wiem jak wytrzymam bez ptasiego mleczka. mogę pochłonąć całe opakowanie na rzecz obiadu czy kolacji a potem zdycham bo jest mi niedobrze. mój mąż wtedy mówi że ostatni raz pozwolił mi na coś takiego ale ja następnym razem zwalam na niunię ze to ona chce i że krzyczy że to ostatnie dni na takie rarytasy. a Święta no cóż...moje najulubieńsze Święta bez najulubieńszego jedzonka

 

[dorotak]

Co do jedzenia, to Wiktorek miał 11 dni kiedy odbywała się wigilia i powiem wam że zjadłam wszystkiego po troszkę, tzn. z dwa uszka z grzybami, 1-2 pierogi z kapustą, kawałek gołąbka, nawet zupę grzybową skosztowałam i nic mu nie było, na szczęście.
Co prawda uważałam na potrawy ostre, wzdymające, nie piłam napojów gazowanych, z czekoladą też ostrożnie z obawy przed zatwardzeniem, ale raczej wszystko w rozsądnych ilościach i trzeba patrzeć na reakcję dziecka.
Jedyne co raz spowodowało u 3-miesięcznego synia wysypke to truskawki :-(, nie mogłam się oprzeć i zrobiłam sobie je ze śmietaną (bajera), a one są w dużym stopniu uczulające. Mam kompoty (własnej roboty) z truskawek więc teraz chcę je trochę wykorzystać i jem z lodami, mnim...... bo potem będzie dłuuuuższa przerwa.

 

[dorotak]

Wracając do tematu, wczoraj dostałam zamówiony fotelik, jeszcze czekam na pościel :-). No i torbe musze kupić bo nie mieszczę się z rzeczami do szpitala .
Ja mam trzy paczki tych podkładów z belli i dwie pary siatkowych majtek wielolkrotnego użytku, poprzednio korzystałam ze zwykłych bawełnianych i też było.