Madziula_87 - trzymam kciuki! Kurcze, to się musieliście zestresować. I w ogóle, że Twój mąż potrafił "działać" w takiej sytuacji
szacun. Ty już swoje zrobiłaś kochana, wyhodowałaś piękne komóreczki, teraz dajmy pole do popisu żołnierzykom :-)

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)