zamiast wychowawczego zmniejszenie etatu

[willsonka]

Witam.
Urodziłam córeczkę 22 lipca 2009, po macierzyńskim poszłam na wychowawczy, który kończę 15 sierpnia (od 16 sierpnia ide do pracy). Narazie na pełen etat. I mam pytanie, czy mimo, że korzystałam juz z wychowawczego, mogłabym np. po miesiącu pracy na pełen etat wnioskować o jego zmniejszenie na 3/4.? (oddałam małą do żłobka bo nie miałam innej możliwości, ale ma problemy z adaptacja i jesli taka sytuacja trwała by dłużej, myślałam o przejściu na 3/4 etatu.(wiem, że pensja też jest zmniejszana proporcjonalnie do etatu). Pytam bo nie rozumiem, czy rezygnacja z wychowawczego urlopu na poczet zmniejszonego etatu musi być zaraz po macierzyńskim by wcale nie skorzystać z ani jednego dnia wychowawczego? czy też jednak można z niego trochę skorzystać a ten przywilej nadal mam dostępny i ochronę przed zwolnieniem przez 12 miesięcy.)
I mam jeszcze druga możliwość, wprawdzie karmię małą piersią tylko 1 raz w nocy, czy mogę wnioskować o zaświadczenie od lekarza, że karmię piersią, aby móc wcześniej wracać do domu? I kto decyduje o tych przerwach na karmienie, ja, że np chce wyjść godzinę wcześniej czy pracodawca, oraz od jakiego lekarza takowe zaświadczenie mogę uzyskać?
Z góry dziękuje za odpowiedzi.

 

[Melulu]

Odpowiem, mam nadzieję, że Pani Ewelina potwierdzi:
- jeśli chodzi Ci o zmniejszenie etatu zgodnie z art. 186(7) kodeksu pracy - wtedy odpowiedź brzmi: tak. Urlop wychowawczy możesz wziąć na okres w sumie do trzech lat i możesz go brać maksymalnie w czterech częściach, byle do czasu, kiedy dziecko skończy 4 lata. Czyli można zrobić tak: wracasz do pracy po macierzyńskim na dwa miesiące, potem idziesz na wychowawczy na pół roku, wracasz na miesiąc do pracy, znowu idziesz na wychowawczy na rok, wracasz na miesiąc do pracy, idziesz na wychowawczy na półtora roku. Każdy z tych wychowawczych można zamienić na pracę na część etatu zgodnie z powyższym przywilejem i daje to ochronę przed zwolnieniem przez pierwsze 12 m-cy tego częściowego etatu. Nie musi być tu zachowana ciągłość.

Co do zaświadczenia od lekarza to jak najbardziej możesz poprosić. A wręcz spotyka się wśród prawników opinię, że nie trzeba zaświadczenia, tylko wystarczy, że napiszesz sama oświadczenie i pracodawca musi to zaakceptować. W praktyce jak nie chcesz się wykłócać z pracodawcą, to poproś dowolnego lekarza - ginekologa, pediatrę lub nawet lekarza rodzinnego. Przepisy nic nie mówią o zaświadczeniu, więc też nie mówią, jaki lekarz ma je wystawić. Zawsze możesz lekarzowi nie tłumaczyć, że karmisz tylko w nocy. ;-)

Co do odbioru przerwy to masz dwa razy po pół godziny, które możesz połączyć w godzinę i dzięki temu wychodzić godzinę wcześniej lub przychodzić godzinę później. Zgodnie z przepisami pracodawca nie może Ci odmówić połączenia przerw ani zmusić do wykorzystania ich w środku godzin pracy. Reszta do uzgodnienia - w szczególności pracodawca nie ma absolutnego obowiązku udzielenia Ci przerwy dokładnie o takiej godzinie, o jakiej zażądasz (może np. odmówić udzielenia przerwy akurat o 12-stej, jeśli o tej godzinie odbywa się codziennie ważne zebranie działu, którego nie można przesunąć).

 

[E. Słotwińska-Rosłanowska]

Własciwie nie mam nic do dodania poza tym, ze:
1. wystarczy Pani oświadczenie, że Pani karmi;
2. matka karmiąca to taka, która karmi dziecko piersią niezaleznie od pory karmienia.

 

[willsonka]

Dziękuje za odpowiedzi.