Co wypiszecie?
Dziewczyno, nie rozmawiaj z rodziną dziecka o tej sytuacji.
Skoro oni do tej pory, przez 10 miesięcy nic nie zrobili z tą ''psychopatką'', to znaczy, że wszyscy mają nie równo pod sufitem.
Niby się mówi, że dziecku najlepiej przy matce, ale na słowo MATKA trzeba zasłużyc.
Sama jestem dwudziestoletnią matką, więc wiem, że wiek tu nie gra roli.
Skoro kobieta jest na tyle dorosła, żeby pchac się do łóżka to niech będzie na tyle dorosła, by byc kobietą a nie katem.
Mam nadzieję, ze dawno zgłosiłaś to w jakimś ośrodku.
I nie bój się, że ta rodzina Cię znienawidzi, bo jeśli jesteś na tyle mądra to też stawiasz dziecko na pierwszym miejscu. A chyba nie chcesz się obwiniac, że nic nie zrobiłaś, by maleństwu tak naprawdę uratowac życie.
Dziecko nie jest niczemu winne, potrzebuje ciepła, miłościa przede wszystkim poczucia bezpieczeństwa.
ODPISZ JAK SOBIE Z TYM PORADZIŁAŚ!