Agatkas
Mamusia Zuzolka
Moim zdaniem to nie jest problem wagi tylko samopoczucia. Ania się narazie dobrze czuje z tymi nadprogramowymi kilogramami, ewelw i mamusia2008 źle, ja też się źle czułam i to bardzo. Każdy ma jakąś wagę w której się dobrze czuje i fajnie Aniu, że zaakceptowałaś te kg ja nie potrafiłam i wyzwałam je na wojnę, ja albo one i chociaż czasami polegnę (pizza o 20 ) to dalej walczę. I brakuje mi już tylko 1 kg do wagi z przed ciąży. Wczoraj minął rok jak zobaczyłąm kreskę na teście i znowu prwie tyle samo ważę. Schudłam już 6 kg na tej diecie a raczej sposobie na życie.Powodzenia dziewczynki i wytrwałości życzę.
To znaczy jakiej diecie bo ja chyba nie w temacie...

teraz 66..ale co z tego skoro wyglądam paskudnie :-( brzuch mi odstaje,wisi,nogi jak galareta...okropność....zastanawiam się nad kupnem takiego pasa ala sauna+wibracje..na allegro ok stówki kosztuje..zeby wypocic ten tłuszcz....tylko ciekawe czy jest on cos wo gule wart
Jak już ważysz tyle co przed ciążą...Ja mam 15 kilo za dużo.Ale co z tego?Czy od tego ma zależeć moje szczęście?Nieee;-)
I nie mam zamiaru się zamartwiać;-) Wy też troszkę wyluzujcie.Nie słuchajcie innych,na pewno dacie radę schudnąć


, ale zawsze jak byłam na diecie, to chudłam, wiec jestem przyzwyczajona do niejedzenia słodyczy, tłustego, smażonego. Kiedy pytałam Moją Pani endokrynolog co mam robić żeby jakoś "naprawić" te hormony, to ona mówiła ze ciąża może to wszystko naprawić, a teraz widzę ze to guzik prawda
Zaczęłam przymierzać ciuszki takie wiosenno -letnie i we wszystkim wyglądam koszmarnie! Aż się zmierzyłam w pasie i się popłakałam... :-( 93cm! To jakiś koszmar 