Hejka. U nas obawiam sie najgorszego, chyba Majcik zlapala ta szkarlatyne albo jakas infekcje (znow). Maksi juz zdrowy ale siedzi ze mna w domu, bo jutro jade z Majcikiem do lekarza a jego nie ma kto odebrac z przedszkola. Majcik dostala kataru i strasznego kaszlu, wczesniej cos narzekala na brzuszek wiec co nieco pasuje do objawow szkarlatyny.
Na dodatek dzis Darek byl w przedszkolu zaplacic za nie i sie okazalo ze polowa przedszkola znow choruje. Pozniej zadzwonila do mnie kolezanka z rady rodzicow i sa na wczasach we wloszek i prawdopodobnie jej corka ma szkarlatyne, nie zazdroszcze. A przed chwila rozmaiwalam z mama kolezanki Maksia i sie okazalo ze w przedszkolu panuje szkarlatyna i jakis rumien


Normlanie rece opadaja. mam nadzieje ze jak moje dzieciaki wroca do przedszkola to nie zlapia jakiegos swianstwa. 



Na dodatek dzis Darek byl w przedszkolu zaplacic za nie i sie okazalo ze polowa przedszkola znow choruje. Pozniej zadzwonila do mnie kolezanka z rady rodzicow i sa na wczasach we wloszek i prawdopodobnie jej corka ma szkarlatyne, nie zazdroszcze. A przed chwila rozmaiwalam z mama kolezanki Maksia i sie okazalo ze w przedszkolu panuje szkarlatyna i jakis rumien







