reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zdrowie Naszych Dzieci

reklama
I właśnie dlatego babcia ciągle z nami mieszka.
Przy Jagody chorobach, musielibyśmy być 2 tyg na zwolnieniu, tydzień w pracy.
 
U nas wczoraj maly mial jakis ciezki dzien chyba po kapusniaku.Wymiotowal pare razy od popoludnia do wieczora a potem jak reka odiol i dzis tez oki.Mimo wszystko humor mu dopisywal.
 
Ja to chyba powinnam sobie wykupic wylacznosc na tym watku.
Nomrlanie nie wiem co sie dzieje w tym roku. Juz wysiadam psychicznie. W piatek bylam z Maksem na kontroli, myslalam ze jest lepiej ale znow z czwartku na piatek dostal mi goraczki. Lekarka bo zbadala i wszystko jest dobrze. :no::no: Dostalismy skierownaie na badanie moczu i wzielam skierowanie tez na badanie kalu w kierunku pasozytow. No ale bylo by za dobrze, bo Majcik nam sie tez rozchorowala. Tez ma goraczke, dzis ok 39st. Kaszel w nocy, jak zwykle suchy, meczyl ja jak nigdy. Oczywiscie dla mnie noc nie przespana. Spalam z nia w lozku i pilnowalam zeby sie wypocila, kaszlala az do rana. Jutro jade znow do lekarza, zobaczymy co tym razem z nia. Ja tu wyczekuje ospy, a ona cos innego zlapala.
Ja nie wiem co sie dzieje z odpornoscia moich dzieci tak jak od zeszlego marca do grudnia nie chorowali to teraz od stycznia non stop :no::no::no::no:
Nic tylko plakac mi sie chce. Chyba sie przekwalifikuje na pielgniarke :dry:
We wtorek jade znow do lekarza bo bede wymazy z nosa i mamy zdecydowac co bedziemy z nim robic, czy jakies szczepionki doustne uodparniajace czy cos innego.

Najgorsze jest to ze jestem tak zla i caly czas wybucham zloscia. Nie wiem czy to moja wina czy czegos innego.POOOMMMOOOCCCYYYYYY
 
woloszki - nie dziwię się, że wysiadasz. Trzymaj się. A może zwiń się znowu do rodziców?
Dzieciakom oczywiście życzę zdrowia i to na długo.
 
Eyjazd do rodzicow bylby najlepszym wyjsciem, ale najlpiej w domu.
Na dodatek mama tez chora :sorry2::sorry2::sorry2::sorry2:
No i do jutra maja mi dac znac czy dostalam prace :dry::dry::dry::dry:
 
reklama
no coz ... ja krzycze juz od dluzszego czasu ... kazdemu z nas siadja nerwy ... my jako kobiety mamy bardzo duzo na glowie ...
woloszki nie wiem co napisac ... ale wiem co przechodzisz ... znam ten bol jak dziecko non stop choruje i nic nie mozna poradzic ... nic nie mozna zrobic ... a lekarze albo twierdza ze dziecko zdrowe albo nie wiedza jak lezyc ... masakra ...
jedyne pocieszenie ze dzieciaki powinny z tego wyrosnac ... :)
 
Do góry