Michalinka  ładnie przybiera bo mamy już 3160
 
jednak mamy kryzys wyniki krwi ma bardzo złe 
dostaliśmy pilne skierowanie do hematologa
 
to już piąty specjalista do którego musi iść moje dziecko ale jak zwykle pojawił się ten sam problem zero terminów na NFZ

obdzwoniłam cały Poznań i nic 
 
 
opadłam z sił:-(
boję się o moją córeczką ale na litość nie damy rady do wszystkich lekarzy chodzić prywatnie
 
na dokładkę Martynce wyszedł białkomocz pilnie do nefrologa 
też prywatnie
 
no i ja po wizycie u gin dostałam kolejny antybiotyk okazało się że mam zapalenie 
macica coś nie taka jaka powinna być
ogólnie powinnam mieć zabieg dostałam ochrzan że jak tak mocno krwawiłam to nie przyjechałam 
 
no i przeszliśmy na nutramigen Michasia zaczęła mieć duże problemy z piciem mleczka
 
narazie tyle mamy atrakcji:-(