Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
Widze, ze tutaj nie tylko my mamy problemy z kupka :-( U nas jutro znowu druga doba minie :-
-
-
-
-
-
-
-
-(
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Moja mała chyba też ma tą paskude ciemieniuche, dzisiaj ja czesaliśmy, czesaliśmy a główka sucha jak wiór i łuszczy sie strasznie. Posmarowałam jej oliwką, ale taką bambino :/ Jutro mamy wizyte u pediatry, ciekawe co powie, dodatkowo ten nalot na języku to chyba jednak pleśniawki... ehhh... zawsze coś, no zawsze :-(
.Jeszcze pytanko dotyczace kataru- jak jeszcze moge pomoc mojemu skarbowi oprocz wody i fridy?? Prosze o rady ;-)
Wczesniej dziewczyny pisały, żeby po zakropieniu układac dziecko wyzej, albo na brzuszku albo na swojwj piersi odchylajac sie do tyłu i wówczas ponoć katarek splywa.![]()
A my walczymy z katerem :-( Bylam z Maja u lekarza, okazalo sie ze to zwykly katar, balam sie ze moze jest chora ale na szczescie nie. Niestety malutka strasznie sie meczy, nie moze dobrze spac bo jej nosek przeszkadza. Zalecenie lekarza-woda morska i odciaganie frida. Stosujemy zalecenia lekarza ale poprawy brak-mam wrazenie jakby kataru bylo coraz wiecej
Jeszcze pytanko dotyczace kataru- jak jeszcze moge pomoc mojemu skarbowi oprocz wody i fridy?? Prosze o rady ;-)
dzis obie bylysmy u lerarza na wizycie kontrolnejmala ok, powiedzial, ze bioderka tez wydaja sie w normie no i juz nic nie klika
jeszcze tylko usg dla pewnosci, no i dostalysmy lekarstwo na zaparcia dla malej, zobaczymy czy pomoga, mam nadzieje, ze niunia w koncu nie bedzie sie meczyc, ogolnie jestem zadowolona z wizyty, a lekarz bardzo mily
![]()
My też po wizycie patronażowej u pediatry. Pani powiedziała, że Milenka jest silna prawie jak 3 miesieczne dziecko a nie 3-tygodniowe. Waży już 4900g i ogólnie niby wszystko ok. Ale... jak zwykle jest jakieś ale... mamy skierowanie na usg bioder, mam jej zakladac dodatkową pieluche, no i ten nalot w dziobku to jednak pleśniawki i mam ścierac aphtinem a dodatkowo wkraplac 2 krople 2x dziennie vit. C.
A w przychodni mnie podkurzyli osyc, bo niby jest zakątek osobny gdzie przyjmowane są zdrowe dzieci, a przypełzła tam mamuśka z przeziębioną córą, a ta mała (ok 3 lata) spacerowała po korytarzu i roznosiła insekty, a mamunia: "kochanie nie idz do dzidzi bo ty jesteś przeziębiona". Normalnie aż mi się gorąco zrobiło, bo młoda wcale matki nei słuchała tylko szła do przewijaka gdzie ubierałam moją. Ehhhhhh... I co to za odosobnienie dla dzieci zdrowych ???