reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Żony mundurowych

Kasia nie u każdego do niczego dobrego. Mam znajomych on wojskowy a ona jako cywil robi.W inny budynku każdy,innymi rzeczami się zajmują.ale znają tych samych ludzi z jednostki i maja więcej tematów do rozmowy.
 
reklama
Sluchajcie, ja napisałam, że pracuję też w wojsku, ale zupełnie gdzie indziej, niż mąż. I dobrze, bo chyba nie dalibyśmy rady pracować w jednym miejscu, razem, mój mąż to choleryk i w pracy jest bardzo zasadniczy, ma być zrobione wszystko dobrze, dokładnie i na czas, a jak ktoś czegoś nie umie, to ma się nauczyć i basta. W domu raczej taki nie jest, rzadko wyłazi z niego wojak, a już co do wojskowego porządku, to wogóle nie wiem, co to znaczy, bo straszny bałaganiarz. W ogóle jakoś się nie zastanawiałam nad tym, czy jego zachowanie w domu ma coś wspólnego z pracą, raczej nie.
Co do misji, to się nie boję, bo teraz już nie jeździ. Na pierwszej misji był, jak jeszcze się nie znaliśmy, na drugą misję pojechaliśmy oboje i tam się poznaliśmy, więc można powiedzieć - frontowa miłość:-D. Romantycznie, no nie? Teraz już na żadną misję się raczej nie wybiera, kiedyś coś przebąkiwał o Iraku, ale jak wiadomo tej misji już nie ma.... a do Afganistanu raczej go nie ciągnie, na szczęście, bo tego to bym się już bała.
 
mój dziś wraca z delegacji

ja pozytywnie przeszłam weryfikację do dopuszczenia do akt nie jawnych, teraz tylko czekam na telefon że nam się zameldować do służby:-)
 
Witam
Również dołączę do grona żon mężów mundurowych.
Mój M. jest żołnierzem zawodowym.
Matylda - kancelaria niejawna?Gratuluję weryfikacji.
 
Widzę ,że nasze malutkie grono się powiększa:-)

Matylda
super:tak::-)Gratuluję:tak:A nie boisz się tej pracy? To trochę niebezpieczne zajęcie.

Nikita faktycznie poznaliście się w bardzo romantycznych okolicznościach;-)Mój też czasami to bałaganiarz:dry:
A mój siedzi do 16 w domu:shocked2:Tak to jest jak się na służby zamienia;-)
 
reklama
hej:-)
bardzo cie ciesze ze taki watek powstal:tak:i rowniez dolanczam do waszego grona:-)
jestem narzeczona zolnierza zawodowego:-):-)
moj m byl na misji w iraku,oj ciezko bylo ale dalam rade teraz kiedy juz mamy synka pewnie byloby ciezej,..
wlasnie od jutra zaczyna kurs angielskiego i bardzo sie z tego ciesze bedzie wiecej w domu bo od 8 do 14 bedzie pracowal a wczesniej normalnie w pracy musial byc na 7 i do 16:-)wiec teraz bedzie wiecej wdomku choc i na to nie moge narzekac ale ja lubie jak jest wdomu:-D

hehe moj tez jest strasznym balaganiazem:-D
 
Do góry