reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zwolnienie - kiedy??

sandra1982

Sierpniowa mama'06 Fan(ka)
Dołączył(a)
20 Marzec 2006
Postów
8 063
Dziewczyny, pracujecie nadal? Kiedy planujecie pojsc na L4? Ja mysle, ze juz od czerwca pojde - zrobie sobie male wakacje na urzadzanie pokoiku itd. :) Narazie pracuje, na szczescie mam prace biurowa (w administracji samorzadowej), wiec nie jest zle, a szefowa jest niesamowicie wyrozumiala osoba i moge miec wolne dni kiedy tylko chce.
Czekam na Wasze opinie na ten temat, pozdrawiam i bardzo sie ciesze, ze sie w koncu zarejestrowalam na tym forum - strasznie mnie to wciagnelo, bo ile mozna truc dupe samotnym kolezankom?! ;)
 
reklama
Ja niezależnie ode mnie samej jestem na L4 ze względów zdrowotnych od 7 lutego. Nie wiem jak długo będę na zwolnieniu, bo to zależy od lekarza, ale coś mi mówi, że do pracy wrócę dopiero po macierzyńskim. Gdyby to ode mnie zależało pracowałabym pewnie do 7 m-ca. Choć mam prace biurową to jednak 8 godz. non stop przy kompie ciężko wytrzymać. Będąc w domu doceniam fakt, że nie muszę tyle siedzieć. W domciu zaglądam do komputerka, ale w każdej chwili mogę go wyłączyć z czego korzystam. Niestety, siedząc przy biurku brzuszysko chcąc czy nie chcąc się uciska, a to strasznie niewygodne. Im większy brzuch tym gorzej.
 
Ja nadal pracuje , glownie siedze w biurze , ale oczywiscie jak mam jakas konferencje to latam tu i tam zeby wszystkiego dopilnowac , taki byl na przyklad ostatni tydzien , od poczatku ciazy zdazylam zrobic jakies 5 imprez i poleciec do Barcelony . Ogolnie czuje sie swietnie , choc coraz czesciej odczuwam zmeczenie , szefa tez mam ok , narazie w planach mam zamiar pracowac do lipca no chyba zeby cos sie dzialo....w maju przychodzi moja pomoc do biura .....dziewczyna bedzie sie wdrazac do pracy na miom stanowisku , prawdopodobnie i juz to szefowi powiedzialam nie bede wracac do pracy po macierzynkim , chce sobie wziasc urlop wychowawczy i zostac z moim dzieciatkiem w domku przynajmniej 2 lata , a potem sie zobaczy moze bedzie nastepny bobasek ;D w kazdym razie moge sobie na to pozwolic , wiem ze niewszystkie mamy tak moga
 
Ja tez cche pracowac jak najdluzej, ale moja ginek. powiedziala mi, ze da mi na lato L4, bo jak jeszcze byloby upalnie to nie dam rady :) Do mnie w maju przychodzi pomoc do pracy, ktora zajmie sie robota na czas mojej nieobecnosci - byla juz u nas na praktykach, wiec na pewno da sobie rade. Po macierzynskim zaraz wracam do pracy. Dzidziusiem zajmie sie moja mamusia, ktora nie pracuje. Oprocz tego jest moja siostra, ktora bedzie przyjezdzac ze studiow na weekendy do domu, no i tatus malenstwa jak bedzie na miejscu, ktory nie ma "stalej pracy" - sportowiec, wiec non stop jest na wyjazdach, zgrupowaniach, zawodach, wiec juz sie przyzwyczailam do radzenia sobie samej :) Ale na takie "male wakacje" to juz bym poszla. Dzsiaij akurat mam wolny dzien, bo ide do ginek. na kontrole. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok, bo przed kazda wizyta straszliwie sie denerwuje.
 
nie gniewaj sie ze to powiem sandra 1982 , ale ja wlasnie chce uniknac wychowywania przez babcie , moja mama tez jest wspaniala i napewno mi pomoze ....ale jest to ale
 
silunia pisze:
nie gniewaj sie ze to powiem sandra 1982 , ale ja wlasnie chce uniknac wychowywania przez babcie , moja mama tez jest wspaniala i napewno mi pomoze ....ale jest to ale

Oczywiscie, rozumiem i to bardzo dobrze, tyle, ze ja z pracy mam do domu ok. 2 minut :) a przysluguja mi przerwy, a poza tym nasza sytuacja wymaga, ze chociaz jedno z nas musi miec stala prace i staly dochod - wiesz jak to jest ze sportowcami - wszystko zalezy od wynikow, a miewaja lepsza i gorsza forme...
pozdrawiam cieplutko i zmykam do garów :)
 
silunia ciut zazdroszczę mozliwości wychowawczego. Ja po macierzyńskim wykorzystam zapewne urlop 26 dniowy za 2006 rok a później wrócę do pracy. Gdybym została w domu z dzieckiem to mielibyśmy finansową klapę :( Najgorsze jest to, że cały czas myślę co się stanie z maleństwem jak pójdę do pracy. O opiekunkach naczytałam się i naoglądałam w programach straszne rzeczy. Żłobki nie do końca mnie przekonują. Moja mama pracuje, a poza tym choruje na stwardnienie rozsiane więc nie miałaby sił zająć się bobasem, a co dopiero stargać wózek z 4 piętra. Teściowa w Krakowie, też pracująca. Normalnie nędza...
 
Czyli mozna jeszcze wykorzystac ewentualnie urlop? Ooo, to fajnie, zrobie sobie chociaz dluzsze o kilka tyg. macierzynskie, bo tak jak Ty Leyna - musze wrocic do pracy...
 
ja tez rozumiem  ;) sport rzadzi sie swoimi prawami  ;) wiem , ze stabilizacja jest bardzo potrzebna zwlaszcza przy malutkim dziecku , czy twoj maz myslam o ewentualnosci bycia trenerm ???

Leyna rozumiem naprawde sytuacje kobiet ktore musza wracac do pracy , jeszcze rok temu nie moglibysmy sobie na to pozwolic , wiec tez musialabym wrocic do pracy , na nasze szczescie wyszlo na nasze .

pozdrowki cieple
sandra nie siedz przy tych garach za dlugo  ;D
 
reklama
Jeszcze nie jest moim mezem :)) Ale pewnie wkrotce juz bedzie :) Mysle, ze predzej czy pozniej trenerem zostanie, bo to u niego rodzinna tradycja juz - najpierw jako zawodnik, pozniej w charakterze trenera. Ale czas pokaze. Poza tym nie chcialabym stracic pracy - bo naprawde mam dobra posade na panstwowym stanowisku wiec troche by mi bylo jej szkoda.
 
Do góry