reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zwolnienie lekarskie

Dołączył(a)
26 Październik 2018
Postów
10
Mam problem może ktoś był w takiej sytuacji. Dnia 20 wrzesnia zgłosiłam lekarzowi ze chce iść na L4, byłam w 18 tyg ciazy. Byłam przekonana ze zwolnienie jest w systemie ZUS. Wczoraj dowiedziałam się, ze zwolnienie za miniony miesiąc nie dotarło do pracodawcy. Czy lekarz wystawi mi zwolnienie wstecz za ten okres ? W pracy zgłosiłam L4 tego dnia i teraz mam nieusprawiedliwiona nieobecność. Niestety od dwóch dni nie mogę skontaktować się z lekarzem żeby to skorygować.
 
reklama
Pytanie jest takie czy w ogóle lekarz uznał, że masz wskazania do chorobowego. Bo to, że Ty zgłosiłaś taką chęć to nic nie znaczy.
Może jednak lekarz nie wystawił go w ogóle bo nie widział potrzeby. Wtedy zrobi się jeszcze większy problem. Nie możesz po prostu udać się do lekarza aby wyjaśnić tą sytuację? Masz jakąś wizytę może niedługo?
Lekarz sam zapytał mi się czy idę na L4, już wcześniej mi to proponował bo miałam plamienia poza tym mam cukrzyce i muszę brać insulinę. Na profilu ZUS widze, ze tego dnia lekarz zalogował się na mój profil ale zwolnienie z jakiegoś powodu nie poszło. Przychodnia próbuje się z nim skontkatkowac, ale przyjeżdża z innego miasta i trudno go złapać, będzie dopiero w przyszła sobotę i wtedy prawdopodobnie uda mi się go złapać.
 
reklama
Lekarz sam zapytał mi się czy idę na L4, już wcześniej mi to proponował bo miałam plamienia poza tym mam cukrzyce i muszę brać insulinę. Na profilu ZUS widze, ze tego dnia lekarz zalogował się na mój profil ale zwolnienie z jakiegoś powodu nie poszło. Przychodnia próbuje się z nim skontkatkowac, ale przyjeżdża z innego miasta i trudno go złapać, będzie dopiero w przyszła sobotę i wtedy prawdopodobnie uda mi się go złapać.
Ciężko uwierzyć, ze przychodnia nie ma numeru telefonu do lekarza.
 
Lekarz sam zapytał mi się czy idę na L4, już wcześniej mi to proponował bo miałam plamienia poza tym mam cukrzyce i muszę brać insulinę. Na profilu ZUS widze, ze tego dnia lekarz zalogował się na mój profil ale zwolnienie z jakiegoś powodu nie poszło. Przychodnia próbuje się z nim skontkatkowac, ale przyjeżdża z innego miasta i trudno go złapać, będzie dopiero w przyszła sobotę i wtedy prawdopodobnie uda mi się go złapać.
A Ty nie masz numeru do lekarza? Próbuj w takim razie umówić się do innego miasta na wizytę. Dlaczego załatwiasz to przez przychodnie? Chodzisz prywatnie czy na NFZ?
 
A Ty nie masz numeru do lekarza? Próbuj w takim razie umówić się do innego miasta na wizytę. Dlaczego załatwiasz to przez przychodnie? Chodzisz prywatnie czy na NFZ?
Chodzę prywatnie, ale lekarz numeru swojego nie rozdaje. Musiałbym jechać godzine to innego miasta żeby się z nim spotkać. Jest jeszcze jedno miejsce, w którym przyjmuje w moim mieście, ale nie ma informacji w jaki dzien, wiec i tak muszę czekać do poniedziałku żeby tam zadzwonić.
 
Pracuje w tej firmie 3 lata i nigdy nie byłam na zwolnieniu, nie sądziłam, że muszę kogoś sprawdzać. W poprzedniej firmie wszystko zawsze było ok. Tutaj tez dałam znać, że od 20 wrzesnia powinno być w systemie L4 i nie było informacji, ze coś jest nie tak, wiec uważałam, ze jest ok. Szef normalnie mi zapłacił za wrzesień wiec chyba w ogóle tego nie zauważyli co jest niepojęte. Dopiero wczoraj zalogowałam się na ZUS i zwolnienia nie widze. ZUS dał mi informacje, ze jeżeli wsteczne zwolnienie będzie uzasadnione medycznie to nie będzie problemu, niestety kontakt z lekarzem nadal utrudniony.
Hmm dla mnie trochę dziwna sytuacja, skoro miałaś mieć wystawione zwolnienie od 20 września, to ja od razu 20 bym weszła na ZUS pue i sprawdziła czy jest informacja - zaświadczenie lekarskie o numerze......zostało przekazane na konto Twojego pracodawcy za okres...... Poza tym zawsze kolejnego dnia ,max za 2 dni sprawdzam czy mam zwolnienie u siebie.
 
Hmm dla mnie trochę dziwna sytuacja, skoro miałaś mieć wystawione zwolnienie od 20 września, to ja od razu 20 bym weszła na ZUS pue i sprawdziła czy jest informacja - zaświadczenie lekarskie o numerze......zostało przekazane na konto Twojego pracodawcy za okres...... Poza tym zawsze kolejnego dnia ,max za 2 dni sprawdzam czy mam zwolnienie u siebie.
Hmm dla mnie trochę dziwna sytuacja, skoro miałaś mieć wystawione zwolnienie od 20 września, to ja od razu 20 bym weszła na ZUS pue i sprawdziła czy jest informacja - zaświadczenie lekarskie o numerze......zostało przekazane na konto Twojego pracodawcy za okres...... Poza tym zawsze kolejnego dnia ,max za 2 dni sprawdzam czy mam zwolnienie u siebie
We wrześniu w ogóle nie miałam jeszcze konta na ZUS, poza tym tak jak napisałam skoro zgłosiłam zwolnienie w pracy to wychodzę z założenia, ze ktoś w firmie pilnuje takich rzeczy, wiec jeśli nie wpłynęło to powinni to zauważyć. Jedyny mój błąd to widocznie taki, ze nie pilnuje księgowej w pracy
 
Chodzę prywatnie, ale lekarz numeru swojego nie rozdaje. Musiałbym jechać godzine to innego miasta żeby się z nim spotkać. Jest jeszcze jedno miejsce, w którym przyjmuje w moim mieście, ale nie ma informacji w jaki dzien, wiec i tak muszę czekać do poniedziałku żeby tam zadzwonić.
Nie ma telefonu na pieczątce?
Ja bym się od tej przychodni domagała kontaktu telefonicznego.
 
reklama
A tak już pomijając kwestię zwolnienia, to naprawdę nie polecam prowadzić ciąży u lekarza, z którym nie ma się kontaktu w każdej chwili.
Lekarza mam super nie mam mu nic do zarzucenia i serio się nie dziwie, ze nie rozdaje numeru. Jak bym była lekarzem pracowała w kilku miejscach to tez bym nie chciała żeby mi co chwile z pierdołami wydzwaniały pacjentki, bo pewnie większość by dzwoniła z byle powodu. Także nie przesadzajmy każdy ma życie poza praca
 
Do góry