reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Żywienie Bliźniaków/Trojaków od cycusia, przez butelkę do "dorosłego" jedzenia

No to gocha powiem Coi jak moje jedzą, jedzą już tak dłuższy czas, czyli tak jak Twoje
Nocne karmienie jest, albo i niema, różnie ale
ok 8 rano mleko z kleikiem ryzowym lub bez
ok 11, 12 obiadek czyli zupka jązynowa w ilości ok 150
ok 15 deser czyli np mleko z kaszka jablkową, albo mleko z kleikiem i coś ze słoika ok 120ml
ok 18 mleko z kleikiem
ok 20 po kapaniu mleko z kleikiem ok 120
Jesli po deserze omijamy jedzenie o 18 to zjedzą wiecej, 180ml.
Praktycznie juz nie daje samego mleka bo wolno leci i mało wtedy zjedzą.
Kurde czemu one marudzą, moje jak mają ryk bez znanego mi powodu to rozbieram do naga i owijam miekkim kocem, wtedy sie uspokajają, może ich wtedy cos kuje np metka.
 
reklama
Gosia możesz spróbować rezygnować powoli z nocnego karmienia, będzie temu sprzyjało zagęszczenie mleka na kolację kleikiem lub kaszką. Wprowadzając nowe produkty (warzywka, owoce i mięsko) eliminujesz w sposób naturalny posiłki mleczne. Zamiast mleka w porze obiadowej będą teraz dostawali zupki (jak już przejdziecie etap jedno i dwuskładnikowy:tak:). Wszystko się stopniowo unormuje.
 
kochane jesteście
dzięki za porady od razu lepiej mi jak wiem co i jak, mama nie pamięta co dawała teściowa też, każda mowi,że były inne czasy jakbym miała 10 dzieci to bym wiedziała a tak niby zytam schematy artykuły, ale żadnych konkretów

zakupiłam kleik ryżowy zobaczymy co będzie, wczoraj gdzies wieczorem wyczytałam,że kaszę powinno się w zasadzie wprowadzić dopiero w 7 miesiącu,że należy zacząć od kleiku, pogubić się można

rozumiem,że mam zagęszczać każde podane mleko? wiadomo,że dziś zacząć od jednego i zwiększać tak? cholera nic nie wiem hi hi, ale matka co...

co do zupki zaczynamy od marchewki gotujecie ją i dajecie zblenderowaną z oliwą,samą czystą bez wody itp. ale głupio pytam...
pozdrawiam z góry dzięki za cierpliwość i odp.
 
Po to mamy to forum,żeby pytać i sobie pomagać :tak: Nie zagęszczaj im od razu każdego mleka, tylko obserwuj czy nie mają alergii i zaparć, a dopiero potem zwiększaj ilość podawanego kleiku w ciągu dnia. Marchewka gotowana, z odrobiną wody, żeby była na początek rzadka i papkowata, dziecku musi być łatwo to przełknąć na początku. Jak masz wątpliwości, to możesz kupić słoiczek z samą marchewką, tam jest dobra konsystencja. Oliwy nie dodawaj, jeszcze za wcześnie. Na razie same czyste warzywka :-)
 
gosia jest takie gotowe mleko z kleikiem ryzowy (bebiki i bebilon na dobranoc). jest juz po 6 mieisacu. Nie wiem jakie mleko pija twoja dzieci i czy maja skaze ale moje jak skonczyły 6mieisac to zaczełam im dawac i dajemy do teraz bebiko z kleikiem ryzowym na noc (niby bardziej sycace i lepiej maja po tym spac roznie bywa ale ogólnie noce przesypiały/przesypiaja). Zaleta tego mleka jest to, ze nie musisz sie martwic o proporcje, czy nie bedzie za geste/rzadkie. Moje pija to mleko z butelek Tommee Tippee z smoczkiem nr 3 i nie ma problemów.

co do marchewki to ja zaczynalam od słoiczków. jeden mały słoiczek starczał na 2 dni. Z czasem, jak juz zaczeły jesc wiecej i lepiej to zaczełam im gotowac.I z tego co pamietam to do kazdego warzywnego posilku dawałam masło
 
Gosia to samo wszytsko wyjdzie w praniu, jak bedziesz chciala samą marchewke zmiksowac to bedzie ciężko, ja gotuje w malym saganku marchew, zmeiniaki, pietruszke i wszytko miksuje. Ja pierwsza marchewke z jablkiem tez kupilam bo nie warto bylo gotowac takiej ilosci.
Kleik wprowadzaj stopniowo, bo u mnie np mialy alergie na kukurydziany, dlatego pijemy ryzowy, mysle ze mozna juz to wprowadzac. Najpierw tylko wieczorem i tak stopniowo żeby brzuszek sie przyzwyczaił.
 
dziewczyny a jeżeli moje niunie ładnie przesypiają noc to czy jest sens zagęszczać im mleko? Czy to jest część schematu żywieniowego?
Jak radzicie sobie z jednoczesnym karmieniem zupkami? Jest to wykonalne? Karmienie butlą opanowałam do perfekcji ale zupką zupełnie mi nie wychodzi...
 
Yenefer jak najbardziej zagęszczaj im mleczko, bo w kaszkach i kleikach są składniki niezbędne dla prawidłowego rozwoju, poza tym im dzieci starsze, tym posiłki muszą być treściwsze. Jeśli chodzi o zupki, to u nas na początku była sielanka. Dziewczynki pięknie zjadały łyżeczką. Teraz to dopiero jest jazda, gonię je z jedzeniem po całym mieszkaniu, bo w krzesełkach nie mogą usiedzieć.
 
Dziękuję bardzo:-)
A jeszcze mam pytanko o wprowadzanie glutenu. Czy są jakieś specjalne kasze manny dla dzieci? Kupiła zwykłą błyskawiczną i teraz zastanawiam się czy jest ona dobra? Mam ją ugotować w wodzie i z tej ugotowanej wziąć pół łyżeczki czy dodać to co wyjdzie z ugotowania połowy łyżeczki suchej? Sorki za głupie pytania ale jakoś umysł mi się dziś przegrzał i nie mogę zakumać tego glutenu;-)
 
reklama
Są kaszki typu manna bobovity, ale chyba na samą ekspozycję na gluten nie warto ich kupować, bo to są początkowo bardzo małe ilości. Pół łyżeczki zwykłej manny ugotowanej, nie suchej :tak:
 
Do góry