Dziunka a nie boli to jej? odrosną?
Nie, nie boli na szczęście. Chyba odrosną, taką mam nadzieję. Paluchy stóp ma już fioletowe
Witam wieczorową porą! Odkąd wróciłam wciąż miałam gości więc niestety znów się opuściłam. w skrócie u nas oki, Konrad zaczyna mówićcoraz więcej ale daleko mu do porządnej mowy przez wielkie M... Wczasy udane, dzis niestety pierwszy dzień w pracy i jeszcze @ dostałam, wrrr...
Gratuluję udanych wczasów i postępów w mówieniu młodego :-)
wpadłam na moment po przepis na sałatki ;-) i zmykam do garów. Przy okazji stawiam po imieninowej babeczce
Spóźnione STO LAT!!!!
Kupiłam sobie dzisiaj Superlinie i mam zamiar schudnąć po samym jej przeczytaniu, biorę ten bromergon i chodzę nieprzytomna całymi dniami. Dzisiaj w aptece pani farmaceutka doradziła mi brać żeń szeń więc zobaczymy czy mi pomoże.
Ej też chcę schudnąć. Szukam takiego sposobu by się nie odchudzać a schudnąć
Kilolku, wszystkiego najlepszego :-)
ja dzis zaczelam 39 tydzien i nic nie chce dzialac. okien daaawno tak czystych nie mialam jak teraz, w lodowie sernik na zimno i gar lecza ;-) normalnie nie moge przestac robic hehe
schody tez nie działaja... ehhh zeby z cierpliwoscia jeszcze bylo latwiej ;-)
U mnie zadziałał wku.rw na A
A Igora dziś zaatakował kogut u koleżanki babci, biedak ma sińca na brodzie i udo podrapane, a takiego pisku i płaczu narobił że kogut spierniczał ile wlezie.
Biedactwo! Na mojego brata też się kiedyś kogut rzucił, prawie mu oczy wydrapał.
Hej dziewczyny!
Rany ale wczorajsza impreza była super! cudnie było siedzieć i nie latać za dzieciakami no i tak poimprezowałam, że części drogi do domu nie pamiętam chłop nie pił, bo bierze antybiotyki to ja zaszalałam pierwszy raz od nie pamiętam kiedy do domu chłop mnie docholował o 2.00 :-) a o 8.00 pobudka bo trzeba było po dziecko jechać. rano jeszcze mi się w głowie kręciło ale nie suszyło mnie i głowa też nie bolała ;-) tylko marzyłam o śnie więc jak w południe uśpiłam Martynę to poszłam w kimę razem z nią teraz mnie coś głowa boli, ale w sumie dużo na niej mam ;-)
Mój A zawsze narzeka jak mnie holuje do domu mówi że to prawdziwa tortura
Teraz jestesmy uziemieni przynajmniej do czwartku w domu ponieważ od soboty wieczora przyplątała nam się angina Wczoraj obydwoje wyglądaliśmy jak śnięte śledzie, dzisiaj juz lepiej. Młody ma antybiotyk i w czwartek do kontroli a ja daje rade domowymi sposobami i juz też mi schodzi.
Nie bede krakac ale normalnie mała tradycja się z tych wakacyjnych miesięcy robi. W tamtym roku młody w lipcu chory był na angine --- cały rok przerwy bez ani przeziębienie --- a tu sierpień i znów angina
Postaram sie poprawic na forum ;p
ZDRÓWKA!!!
Dziewczyny dostałam na urodziny drzewko bonsai i nie wiem co z nim robić, jak podlewać, gdzie trzymać już nie mówię o przycinaniu ktoś może wie coś na temat mojego drzewka? RATUNKU!!!
Nie mam pojęcia, ale wszystkiem znajomym którzy mieli bonsai - drzewko padło
U lekarza - Zuzia ok. Powtórzone badania nic nie wykazały. Posiewu co prawda jeszcze nie ma ale ogólne jest cacy. Bakterie musiały sę wychodowac w upale w drodze do laboratorium. Upasla się dziewucha, ze hej. 210g w tydzien! (a ostatno bylo 130 na 10 dni) i tyle
a o sobie to nie wiem czy pisac , bo będziecie krzyczały. Na swoje usprawiedliwienie powiem, ze nie byłam do tej pory u lekarza nie dlattego, ze mi się nei chciało tylko ciągle cos wypadało no i to opiekę do dzieci trzeba miec. z resztą i tak ostatnio często chodzę, bo przeciez miesiac temu byłam z nogą.
Zacznę moze od tego, ze nie spalam większosc nocy, wisialam nad wc albo leżałam na balkonie a mąz stał nade mną na bacznosc, bo miałam ciśnienie 160/120 a po dopegycie, ktory z resztą i tak zwróciłam 170/110. A. chciał wezwać pogotowie ale bałam się, ze podadzą mi coś po czym nie będę mogla karmić, bo oni się nie patyczkują. Oczywiscie to nie tak, ze się zaparłam, ze nie i już tylko chciałam poczekac. W końcu po kilku godzinach spadło do 150/100 i udalo mi się iśc spac. Całe rano przelezalam w łóżku a chlopaki przed tv, bo sie ruszyc dosłownie nie mogłam. Lekarka wypisała nowy lek, doraźny. Zaleciła kontrolę cisnienia 3 razy dziennie i wizytę za tydzien. Opuchlizna i zdrętwiale palce są najprawdopodobniej wynikiem nadciśnienia. Niestety lek ze 155 zbija mi raptem na 149, dolnego w ogole nie rusza i działa tylko 2 godziny. Zadzwoniłam do lekarki, kazała brac 4 a nie raz dziennie, mierzyc cisnienie co godzine i przyjsc w poniedzialek własnie zaparzylam sobie meliske, bo tak mi przysżlo do głowy,z ę może sama sobie to cisnienie teraz nakręcam. Martwię siię, że lek nie dziala będę musiała dostac mocniejszy, przy którym nie będę mogla karmic. :-(
Tp super że z Zuzą ok, a Tobie, mamo, zdrówka! A karmienie piersią nie jest najważniejsze pod słońcem.
No to nadrobiłam, o nas - na zamkniętym. Buziaki.