-caroline-
Fanka BB :)
Agaawa współczuję poronień :-( ja wiem że się powinno robić testy po @ ale ja raczej jestem z tych niecierpliwych :-( zawsze szukałam prezentów przed świętami po całym domu i do tej pory mi tak zostało.. i tak samo z testami.. ciężko mi było wytrzymać wtedy więc robiłam wcześniej.. ale teraz jak będę robiła to zaczekam - mam nadzieję! 
kobietka ja teraz nie starałam się - nie mogłam - brałam leki jeszcze na poporodowe niespodzianki i ginekolog kazał mi się do listopada wstrzymać.. ale dzisiaj właśnie dostałam @.. więc proszę mnie wpisać na pierwsze moje testowanie 10 grudnia :-) myślę że za kilka dni uruchamiam testy owu.. muszę pilnować bo u mnie @ przychodzi kiedy ma na to ochotę a nie kiedy jej wypatruję
więc oficjalnie mogę powiedzieć że zaczynamy staranka taaadaaaam 
ps też kocham narty.. mam nadzieję że jak dwójeczka nam podrośnie to za jakiś czas już całą rodzinką pojedziemy :-)

kobietka ja teraz nie starałam się - nie mogłam - brałam leki jeszcze na poporodowe niespodzianki i ginekolog kazał mi się do listopada wstrzymać.. ale dzisiaj właśnie dostałam @.. więc proszę mnie wpisać na pierwsze moje testowanie 10 grudnia :-) myślę że za kilka dni uruchamiam testy owu.. muszę pilnować bo u mnie @ przychodzi kiedy ma na to ochotę a nie kiedy jej wypatruję
więc oficjalnie mogę powiedzieć że zaczynamy staranka taaadaaaam 
ps też kocham narty.. mam nadzieję że jak dwójeczka nam podrośnie to za jakiś czas już całą rodzinką pojedziemy :-)
w rodzinie mojego męża jest tylko Mikołaj...
Ja już zbieram ochotniczki do wątku sierpniowego :-)

nie zamknęli za sobą drzwi a to był luty nie interesowało ich ze kąpie teraz dziecko tylko miałam stac i patrzec co oni robią kumasz?? POtem ciąganie po sądach na zezniania juz miałam dośc,,, a znam swojego brata... bo miał już kobiete i dzięki Gosi sie naprawdę zmienił skonczył szkole zdał mature, nie włuczył sie po nocach. Jak Nadusia miała rok bez zgody sądu wyjechał za granice i był ścigany listem gonczym, a pare miesiecy potem gościu co go podał pękł i sie przyznał ze to nie on, i oczyszczono go z zarzutów, a podejrzewam ze gdyby został w polsce to o wszystko by sie czepiali, byli teraz w czerwcu u mnie na ślubie, chociaż powiem wam ze z bratem ciezko mi było sie dogadac, ale chodzi tu o to ze on chciał dla mnie dobrze, kolezanki moje w wieku 15 lat jeździły po imprezach, a ja ja nigdzie nie jeździłam bo wszędzie był zawsze ktos kto mnie znał bo jestem cholernie do brata podobna i zaraz widział... moje koleżanki za przeproszeniem puszczały sie na lewo i prawo... a potem po tej mojej próbie samobójczej,,, zaczęłam sie z nim lepiej dogadywac, zabierał mnie ze sobą na imprezy, mimo ze dalej mnie pilnował, nawet jak związałam sie z moim kamilem był zły, ale teraz wie ze trafiłam na porządnego faceta... A bał sie... chyba rozumiecie.. Oni też jak byli u mnie na śubie to przyjechali tylko na tydzien bo tam praca( sa w Angli) mimo to przedłuzyli sobie tu pobyt do 2 tygodni i mówili ze bardzo by chcieli tu zostac, bo tu rodzina znajomi, a tam... ale chcą jeszcze dozbierac kasy i kupic sobie mieszkanie czy domek... też co jakis czas zawsze mi przysle jakis grosz
jak do niedzieli nie dostanę @ to zatestuję ponownie z Katką.
już Cię wpisałam na grudzień i gratuluję rozpoczęcia staranek , wznoszę toast szklanką czystej
, a ta karta co mam ją otwartą z listą jest cały czas po staremu...