reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Cześć Laseczki ;-)
Was nie da się nadrobić :tak:
Ogarnęłam się trochę po mojej depresji, jakoś damy radę. Po piątkowej wizycie wszystko ok, Leo ma ok. 1300 g, wszystko w normie, pani doktor oceniła mojego syna jako "bardzo fajne dziecko" - to chyba znaczy że zdrowy i przystojny :-) Morfologia słaba ale nie tak strasznie jak to sobie wmawiałam, dużo zdrowych rzeczy jeść, witaminy łykać i powinno być ok. Przytyłam 9 kg :-( Następna wizyta koło 27 stycznia i wtedy też pobierze mi wymaz na paciorkowca.
Byłam na pierwszych zajęciach ze szkoły rodzenia, położne prowadzące są zatrudnione w szpitalu gdzie będę rodzić i tylko z tego względu się zapisałam. Poszłam jakoś negatywnie nastawiona a teraz nie mogę się doczekać na następne. Wszystkie wiadomości z doświadczenia i z pracy, konkrety przeplatane komicznymi sytuacjami głównie na temat postawy tatusiów :-) Wiem co mam zabrać, czego nie zabierać i dlaczego, o co będą pytać przy przyjmowaniu do szpitala, gdzie mam podjechać, pójść o kogo prosić, więc to co chciałam wiedzieć. Wcześniej (prawie 8 lat temu) rodziłam w innym szpitalu, bez jakichkolwiek objawów bo przez cc więc w sumie to jestem taka pierworódka :p aha dostaliśmy trochę ulotek ciekawych, smoczek saszetkę jelpa, na pierwsze pranie starczy.

Anis83 zakupy fantastyczne - ja się na razie wstrzymuję czekam na paczkę od kuzynki zza oceanu, nie wiem co mi posłał i nie wiem co jeszcze dokupić, nie mam nic na 56 i nie wiem czy kupować:confused:
Co do macierzyńskiego - ile czasu mi będą płacić na tyle od razu idę czyli po 80%. Mam problem tylko z 13-tką bo od sierpnia jestem na L4 i nie wiem czy mi się należy i ile?
Pranie pierwsze zrobiłam teraz tylko na początku lutego wszystko odświeżę i myślę że będzie ok
Moniqaa gratuluję udanego zakupu oby się sprzęt sprawdzał i długo służył
mamusia synka też mam takich prostych sąsiadów, dzieciska wiecznie brudne, zasmarkane, wody w toalecie za sobą nie spuszczają o myciu rąk nie wspomnę - ale to wina wyłącznie ich rodziców, po kilku lekcjach u mnie w domu od razu chodziły jak szwajcarskie zegarki
ewa86 - zazdroszczę pustego domu, nie mogę się doczekać aż moi jutro wrócą do zajęć, dzisiaj od rana moja córka pisze piosenkę, wyje nieprzeciętnie jedno i to samo, jeszcze chwila i oszaleję
masiosia - jaka u Was pogoda, moje kuzynki zasypane i zamarznięte, podobno kataklizm
Weronika* - witam nową mamusie
katrine
trzymam kciuki za Twoją siostrę
Jolcia_ współczuję przeżyć z dietą, nie pomogę bo się nie znam ale tak pomyślałam sobie a jakbyś piekła chleb?
Secreto - dla mnie najlepszą farbą jest Tikkurila, ma na sobie jakby warstwę silikonu, myją ją już 4 rok i się trzyma pięknie, sorry doczytałam że już kupiłaś ale może której kobietce ta wiedza się przyda ;-)
jaspis - też się orientowałam ale u mnie w ubezpieczeniu poród jakikolwiek to nie choroba i nic nie dostanę ale jak byłam na początku z krwawieniem to dostał leżałam 6 dni

Tyle doczytałam biorę się za obiad dzisiaj pomidorówa z ryżem i placki z gulaszem
Leeecęęęę
Pa
 
reklama
Jeśli chodzi o witaminy to ja też nic nie zażywam mój gin nic tym nie wspominał ale muszę go zapytać co można na skurczę brać bo ja mnie dziś nad ranem złapał się rozpłakałam dobrze, że moje kochanie mi szybki masaż zrobił :tak:

Na skurcze to my tu w większości magnez bierzemy. Ja osobiście łykam Aspargin.


Kasiak 80% to na cały rok. Nie pamiętam dokładnie ile to dni ale wychodzi ze prawie na rok.
 
Witam was!:-)

Dzis się nawet wyspalam! Spalam do 11 i tylko ze 2 pobudki były w nocy na siku! Normalnie sukces hehe ;-)

Zawsze pisalam, ze nasze maleństwo takie spokojne jest i nie wiem czemu ale wczoraj to cos w nia wstąpiło i przez caly dzien się wiercila i to tak dosyc mocno, ze az od czasu do czasu mnie bolalo. I zauważyłam, ze jestem straszna panikara, bo jak malo się ruszala to się martwilam i jak duzo się rusza to tez się martwie hehe. ;-)
Na szczescie jutro idziemy na usg a w srode mamy wizyte to będę spokojniesza. :tak:

Gratuluje wszystkich pelnych tygodni! :-D
Trzymam kciuki za wszystkie zbliżające wizyty, bo pewnie ich troche w tym tygodniu będzie!

mamusia synka ja bym na przyszłość tego dziecka już nie wpuszczala do domu! :no:

katrine kciuki zaciśnięte za siostre! :tak:

ewa86 3 godziny prasowania! Podziwiam! Ja wogole swoich rzeczy ani meza nie prasuje, raczej on i jak ja siade do prasowania ubranek to pewnie mi się będzie dniami ciągło…:-(
Dasz rade jakos to wszystko ogarnąć! Trzymam kciuki!

masiosia trzymaj się jakos cieplutko w tych zamieciach! Ale widok to masz ladny! U nas teraz raczej tak jesiennie niż zimowo, ale jakos teraz jak jestem w ciazy wolalabym żeby nie było strasznego sniegu!
Ja przez ostatnie pare dni tez tak mam, ze caly dzien mi się buzia nie zamyka…

Juszka1988 super, ze teściowie w razie czego wam pomagaja!

Megi Pegi Trzymam kciuki żeby motywacja wróciła! :tak:Mi tez motywacji brak a powinnam usiąść i wreszcie prace mgr napisac… :-(

marcia30 ale super, ze już możesz urządzać! :-) Ja chyba dopiero na początku lutego będę mogla cos porobic, mam nadzieje ze mi wtedy sily jeszcze starczy!

Jolcia_ na nastepnej wizycie u diabetologa powiedz, ze caly czas glodna chodzisz. Może będą mogli ci cos doradzic, żeby sobie lepiej pojesc! I faktycznie moze by bylo lepeij jakbys sobie chlebek sama piekla?
Powodzenia ze sklepem!

AnetaNorwegia szkoda w tym wszystkim dzieci!

muniuś jak ci się brzuszek napina, to musisz troche przystopowac i poleżeć troche i będzie dobrze!
Jeśli chodzi o baseny termalne to ja bym nie ryzykowala teraz.
I dobrze zrozumiałaś hehe ;-)nasze maleństwa chyba nie lubia jak lezymy na bokach ale niestety inaczej się nie da…
Z tym rodzicielskim jest tak jeśli nie bierzesz od razu całości to zawsze jak się konczy dany etap musisz zanieść wniosek do pracodawcy, ze nadal będziesz na rodzicielskim, a jeśli od razu decydujesz się na caly rok to tylko jeden wniosek zanosisz zaraz po porodzie.

kamaa, muniuś Jaka ta książkę czytacie, ze was tak wciągnęła? :-D Może tez bym poczytala?

secreto dotrwasz na pewno, tylko duzo odpoczywaj! Jaka lodowke zamówiliście? Bo my wlasnie jakies szukamy.

Weronika* moja gwiazda wczoraj wyjatkowo przez calutki dzien szalala, nie wiem kiedy wogole spala i już myślałam, ze w nocy tez mi nie da spac, ale pozniej się uspokoila hehe ;-)
Ja żeby nie mieć skurczy zazywam 3x2 Asmag forte.

Carri mi lekarka powiedziala, ze jeśli czesciej się napina brzuszek to trzeba troche przystopowac i wiecej lezec!

Agnis83 ja imienin jakos nigdy nie obchodzilam. Dla mnie od zawsze ważniejsze urodziny sa. Ale wszystkiego najlepszego dla Kacperka!:-)

Nastka-83 ja tez tylko słyszałam, ze dziecko może być wieksze przy witaminach. Dziwny ten lekarz, ze nic nie kaze brac…

Josek Duzo zdrowka dla meza!

kamaa fajnie, ze jutro idziesz na szkole rodzenia. My już skończyliśmy, ale tak naprawde nie dowiedzieliśmy się duzo nowego. Wiekszosc rzeczy i tak już wiedzieliśmy ale fajne były zajecia praktyczne! :tak:

kasiak-l Gratuluje udanej wizyty! :-)

No dobra lece teraz obiad przyszykowac. Narobilyscie mi smaka na pizze, wiec zrobimy dzis pizze, tylko ja daje pol na pol make pszenna i razowa. ;-)

Milego dnia wam zycze!!!
 
O rany, spałam od północy do 9 - wszystko mnie bolało po obudzeniu ;) Nigdy więcej ;)
Już jestem po kościele i się nudzę. Moi wrócą jakoś koło 17-18 dopiero...

Ewa – kochana, a jak było przy drugim dziecku, ciężko? Sporo koleżanek co drugi raz rodziło mówiło, że chwila i pyk już dziecko jest na świecie :-D

Powiem tak - bolało bardziej, ale było o połowę krócej :)
No i same parte błyskawiczne. Przy Franku trwały 20 minut. Anielę urodziłam na trzecim - po drugim była główka na zewnątrz, po trzecim wyskoczyła :)

Ewa moje trzecie rodzilam najdłużej 16 godzin

To mnie nie pocieszyłaś ;)
Ale ja mam bardzo małe różnice wieku między dziećmi i liczę na to, że organizm jeszcze dobrze pamięta jak się rodzi. Szyjkę już mam miękką, więc może szybko pójdzie.
Poza tym na mnie bardzo dobrze działa oksy i ciepła woda. Momentalnie się wszystko rozwiera. Przy Anieli po 5 minutach pod prysznicem poleciało mi od 6 do 10 cm.

Mi zawsze mama tłumaczyła ze imieniny obchodzi się w ten dzień najbliższy po urodzinach w którym są przypisane.

Też znam taką zasadę :)
Ale ja dzieciom wybrałam dni imienin od patrona :)
Franek ma 4 października - na Franciszka z Asyżu.
Aniela ma 9 września - na Anieli Salawy.
Antek pewnie będzie miał na Padewskiego ;)

Moj mnie wlasnie zdenerwowal bo sobie upatrzyl nowe auto... A przy 4dzieci to chyba przyczepe jakas bedzie musial dokupic zebysmy sie pomiescili :szok:

My już mieliśmy upatrzone, bo 3 foteliki się z tyłu normalnego samochodu nie zmieszczą :) Ale w końcu zrezygnowaliśmy - jeden fotelik pójdzie na przód, a ja się wtedy z tyłu upchnę. Jakoś przetrzymamy póki wszyscy nie będą w tych ostatnich fotelikach jeździć - wtedy trzy już do tyłu wejdą.
A chcieliśmy albo Volvo XC90 (ale za drogi), albo Renault Grand Espace :)

Jakby się czwarte trafiło, to pewnie renówkę kupimy :)
 
Muniuś, marcia i inne dziewczyny - dzięki za odpowiedzi o zzo, w takim razie to duży plus, że nie każą leżeć. U mnie jest problem oczu i słabej siatkówki (ale chyba nie na tyle słabej, by robić cc - okaże się przed porodem), więc poród ma być kierowany tak, żebym jak najmniej się męczyła. No ale to się okaże w praktyce...
Ze straszenie szybkimi porodami to słyszałam podobną historię do tego, co Aneta mówi o swojej mamie - kolega opowiadał mi, że jako piąte dziecko urodził się w domu - jego mama sobie drzemała na kanapie, obudziła się, bo wyczuła, że zrobiło jej się mokro od wód, wstała i podeszła do okna zobaczyć, czy jej rodzina nie wraca - bo była sama w domu - i po drodze ten mój kolega wypadł, szczęśliwie na miękki dywan. Dla mnie to brzmi nieprawdopodobnie, ale może faktycznie tak się czasem zdarza? Myślę jednak, że przy trzecim dziecku nie ma się co jeszcze obawiać! A z kolei moja koleżanka pierwsze dziecko urodziła w godzinę (dobrze, że jako pierworódka spanikowała i po pierwszych skurczach pojechała od razu do szpitala, zamiast czekać w domu, jak zalecają). Mimo wszystko większość chyba męczy się raczej dłużej niż krócej...

Dopadła mnie chyba jakaś infekcja, od czwartku mam skąpe brązowe plamienia, myślałam, że to znów mój niski progesteron (parę dni wcześniej też było plamienie, i lekarz stwierdził, że nie wie skąd to, bo szyjka wprawdzie krótka, ale zamknięta, i wszystko w porządku), ale teraz doszły mi do tego zawroty głowy i zimny pot - całą noc się budziłam co chwila oblana takim zimnym potem, i dzisiaj też co nie wstanę z łóżka, to zawroty głowy i zimny pot. Umówiłam się na jutro do internisty po skierowanie na badania - mocz i morfologię miałam miesiąc temu, więc trzeba już powtórzyć, a tak to poproszę o takie badania na oznaczenie stanu zapalnego w organizmie, no i koniecznie o toksoplazmozę - to mój największy straszak, bo mam koty w domu, a z badań na początku ciąży wynikło, że przeciwciał brak. Ale toksoplazmoza ponoć u matek nie daje objawów, więc liczę, że to jednak jakaś niegroźna dla małego infekcja, albo te zaburzenia hormonalne mi się tak objawiają...

Nie lubię w ciąży tego, że nie wiadomo do końca, co się dzieje - tu coś boli, tam ciągnie lub kłuje, jakieś zawroty głowy czy plamienia, a lekarz rozkłada ręce i mówi, że nie wie, że wszystko wygląda ok. Ech :/ Miałam przepracować do 4. lutego, ale chyba będę musiała wziąć na parę dni zwolnienie i jakoś się ogarnąć, żeby potem jeszcze ostatnie trzy tygodnie zajęć poprowadzić - muszę zrobić kolokwia, wpisać zaliczenia, i nikt tego za mnie nie zrobi.

Dziewczyny, któraś się pytała o to, dlaczego przy 80% jest spokój potem z dokumentami - nie wiem, czy ktoś odpowiedział, ale ostatnio podczytywałam o macierzyńskim, więc przypadkiem wiem. Chodzi o to, że ten roczny urlop składa się tak naprawdę z trzech części: macierzyński (20 tyg) dodatkowy (6 tyg) i rodzicielski (26 tyg). Więc składając pismo o urlop macierzyński (do 14 dni po urodzeniu dziecka) albo składamy tylko o macierzyński+dodatkowy, i wtedy po pół roku trzeba pamiętać, żeby pójść złożyć dokumenty o urlop rodzicielski (to jest opcja 100% + 60%), albo możemy od razu złożyć wniosek o wszystkie trzy urlopy, tzn. zadeklarować, że idziemy na cały rodzicielski, a ojciec dziecka zrzeka się swojego prawa do wykorzystania rodzicielskiego - wtedy mamy przyznane z góry na cały rok (opcja 80%), i po pół roku nie trzeba iść o nic wnioskować.

Mam jeszcze pytanie - kilka z Was pisało, że zamawiało rzeczy apteczne w innej aptece niż gemini, i że tam taniej - a czy możecie napisać, jaka to apteka? Bo ja z tego zapamiętałam tylko nazwę właśnie tej gemini... A chyba chcę pozamawiać teraz w styczniu rzeczy apteczne.

Miłego dnia!
 
Weekend a wy tyle piszecie, widać że marzec coraz bliżej:szok:.

munius dzięki za info w sprawie tego nacięcia, no ja będę w tygodniu zanosiła wniosek za ten pobyt w szpitalu to zapytam o co chodzi, bo potem nie będę miała do tego głowy pewnie:tak:. Ja tez w pracy mam grupowe ubezpieczenie.
A my dzisiaj z mężulkiem zaplanowaliśmy na wieczór domowe wrappy i ,,Django". Mam nadzieje ze będzie ciekawy:tak:.
muniuś a ty rodziłaś chyba duże dziecko co i to sn? Ile ważyło? Bo mnie lekarz nastraszył że mam się spodziewać dużego dziecka a u nas pierworódkom robią od razu cc przy wadze dziecka bliskiej 4 kg i powyżej. A do tego ponoć moja budowa ciała też przemawia za cc, a ja tak bardzo tego nie chcę.

Nastka ja słyszałam o lekarzach którzy nie zalecają przyjmowania witamin jak wyniki są dobre (mój gin taki jest, ale ja niestety mam wyniki kiepskie to biorę ale co dwa dni), ale że się dłuzej rodzi to nie słyszałam .Słyszałam jedynie ze po witaminach dzieci większe są (ale nie wiem czy to zabobon może tylko) i może o to chodzi.

Agnis
ale jak wyniki są ok i do tego zbilansowana dieta to po co się faszerować syntetycznymi witaminami? Ja wolałabym ich nie brać, ale muszę:-(.

ewa86 no ja mam kłopot z głowy bo u mnie nie ma zzo, ale też bałabym się tego zzo i samego znieczulenia przy cc też się boję:-(. Boje się ze odlecę, że nie będe w 100% kontaktować, ale najgorsze i tak byłoby to że mi dziecka nie dadzą od razu i że mąż nie będzie mógł mi towarzyszyć....

A w szkole rodzenia położna mówiła, że w moim szpitalu nawet oksytocyny nie dają (w ostateczności i to baaaardzo rzadko), po prostu nie poganiają, nie przyspieszają i wszystko swoim tempem idzie.
I tu pytanie dla doświadczonych czy oksytocyna pomaga w praktyce, czy lepiej się pomęczyć samemu. Bo ponoć po oksy ból jest masakryczny, ale chyba krótszy co?

mamusia synka a jak robisz zeberka? Bo ja planuje na jutro, a nigdy nie robiłam i zaraz miałam się wiedzą wujka google wspomagać:sorry: a wolałaby twoją;-).
[FONT=&quot][/FONT]
Nastka czyli twój synuś będzie miał najpierw imieniny (w styczniu) a potem urodziny (w marcu) tak? Dla mnie to bez znaczenia, ale już słyszałam mądrości że ,,główne" imieniny Grzegorza są 12 marca, a ja mam termin na później i że jak to tak może być że imieniny wybierzemy w innym dniu jak powinno wybrać się ten ,,główny" dzień i dodatkowo musi on przypadać po urodzinach. Przecież Grzegorza jest kilkanaście razy w roku i my wybierzemy datę jaka będzie nam pasowała (nie kierujemy się ani tą główną datą, ani tą pierwszą po narodzinach, ani patronem).
A wy jak wybieracie datę imienin?



Gratuluję wszystkim kolejnych skończonych tygodni. My jutro mamy 30-stkę:tak:
 
Jaspis, ja nie mam porównania, bo obydwa porody na oksy przeżyłam.
Ból jest, ale jeśli możesz się ruszać, to jest do zniesienia.
Mnie musieli podać, bo 12 godz. po odejściu wód nie było żadnej akcji skurczowej. Nie mogli już dłużej czekać. I to za każdym razem tak było.
Z Frankiem poszło w 5 godzin i miałam dość długo skurcze co minutę. Z Anielą 2,5 godz., ale do końca były nieregularne, nawet co 5-10 minut, więc mogłam sobie odpocząć w międzyczasie. A bolało bardziej - może dlatego, że wszystko szybciej szło.
 
reklama
Ewa a te oksy to kroplowka czy tabletka dopochwowa? Bo mi wkladali dopochwowo w szyjke na wywolanie. Najpierw o 14 ale nic sie nie dzialo, pozniej o 20 i dopiero o 22 dostalam pierwsze bolace skurcze ale delikatne... Po 23 odeszly wody i sie zaczely skurcze co pare min i urodzilam o 1.

A jak sie zaczely bolesne skurcze to poprosilam o bezprzewodowe ktg i chodzilam po calej sali bo nie dalabym rady ulezec
 
Ostatnia edycja:
Do góry