Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

[majkaaaa85]

genna ja również dziękuje za dodanie mnie do tebelki, leczę się w Parensie w Rzeszowie :-)
_infinity_ trzymam kciuki, ja testuję dzień przed Tobą :-)

 

[Anulla28]

Infinity - już pisałam - trzymam kciuki żeby maleństwo zostało z Tobą. Co do zwolnienia, też mam taki zamiar - po co się niepotrzebnie stresować

 

[montana8]

Genna dziekuje za zmiane <przytul>, na poczatku leczylam sie w Invimedzie ale troszke nas naciagali i nie chcieli zakwalifikowac do programu, wiec zmienilismy klinike na GMW w Opolu i odrazu nas zakwalifikowal lekarz, w ogole jestem bardzo milo zaskoczona podejsciem lekarza do pacjenta :-) .

 

[Madziulka Rz]

Majka tak przypadkiem podczytałam, że leczysz się tak jak ja w Parens w Rzeszowie. U kogo? Ja T. M. I staram się o dofinansowanie. Trzymam kciuki za Was napisz mi czy jesteś zadowolona z leczemia. Pozdrawiam ciepło

 

[GizaS]

No i jestem, w piątek mam histeroskopię. Zaczynamy od diagnostycznej ale może się przekształcić w zabiegową. Powód to wiadomo nieudane in vitra oraz fakt że zawsze miałam krawienia przed betą, bo już 7-9 dpt 2-3 dniowych zarodków. To plamienie było pomimo dużej dawki progesteronu i od razu przeistacza sie w @. Czyli jakbym zrobiła betę 14 dpt to już bym była po @
Dostałam bromageron na podwyższoną prolaktynę

 

[majkaaaa85]

Madziulka ja również leczę się u T.M. :-) Póki co jestem zadowolona z leczenia. A u Ciebie na jakim etapie są starania o dofinansowanie? Pewnie jesteś w trakcie badań? To Twoje pierwsze podejsćie do ivf? Również pozdrawiam i trzymam kciuku za jak najszybszą kwalifikacje do programu :-)

 

[montana8]

Zaczynam panikowac odnosnie punkcji i narkozy , powiedzcie mi prosze czy szybko dochodzi sie do siebie czy caly dzien ledwo zywa bede. Boje sie bo to moja 1 narkoza hihi.

 

[majkaaaa85]

Montana8 dziewczyny różnie to znoszą, ale myśle, że nie musisz się obawiać :-) To tzw "mała narkoza". Ja przebudziłam się już kilka minut po zabiegu. O 7 rano miałam punkcję, a na 14 poszłam do pracy. Czułam lekkie osłabienie i brzuch troszke bolał, więc wzięłam według zaleceń paracetamol i mineło :-)

 

[Madziulka Rz]

Majka muszę mieć xero karty leczenia z dawnej kliniki w Warszawie i dopiero będę zakwalifikowana .
To moje pierwsze podejście do in vitro , a wcześniej u T.M. miałam 3 IUI niestety z wynikiem negatywnym . Dziękuję za kciuki i również trzymam mocno za Was. Od dawna szukałam kogoś leczącego się w tej samej klinice :-)

 

[majkaaaa85]

Madziulka widzę, że nie tylko łączy nas wspólna klinika, ale również miesiąc i rok ślubu (u mnie 8.08.2009r) ;-) Oczywiście u nas staranka też od 2009r, więc mamy wiele wspólnego :-) A dlaczego zrezygnowałaś z kliniki w Wawie i postawiłaś na leczenie w Rzeszowie?