Dziewczyny!
Póki co udało nam się...
Drugi transfer odbył się 17 listopada.
Bety przyrastały prawidłowo (na ponad 9 tysiącach przestałam badać), a wczoraj na ostatniej wizycie w klinice doktor potwierdził ciążę wewnątrzmaciczną. Co prawda nie widać żadnej krewetki, misia haribo itp., ale! jest pęcherzyk żółtkowy i te inne czary mary.
Więc z nadzieją na przyszłość niedługo będę szukać lekarza do prowadzenia ciąży.
Trzymajcie za mnie kciuki, a jak trzymam za Was <3
Póki co udało nam się...
Drugi transfer odbył się 17 listopada.
Bety przyrastały prawidłowo (na ponad 9 tysiącach przestałam badać), a wczoraj na ostatniej wizycie w klinice doktor potwierdził ciążę wewnątrzmaciczną. Co prawda nie widać żadnej krewetki, misia haribo itp., ale! jest pęcherzyk żółtkowy i te inne czary mary.
Więc z nadzieją na przyszłość niedługo będę szukać lekarza do prowadzenia ciąży.
Trzymajcie za mnie kciuki, a jak trzymam za Was <3