Dzięki za pamięć o mnie

Tak, ostatnią procedurę robię bez forum, ale to się wydarzy najwcześniej końcem stycznia. Jak się nie uda, to kończymy z IVF i staraniami i szczerze mówiąc zaczęliśmy nieśmiało rozmawiać z mężem o adopcji. Na razie jednak odpoczywam i dochodzę do siebie. Niestety skończyło się na tym, że musiałam wziąć Arthrotec, bo miałam poronienie zatrzymane. Było to dla mnie traumatyczne przeżycie, ale na szczęście skończyło się dobrze.
Nie czytałam Waszych poprzednich postów więc nie mam pojęcia co się u Was dzieje, ale wszystkim, którym się udało gratuluję, a za całą resztę trzymam kciuki. Trzymajcie się zdrowo i wszystkiego dobrego dla Was na Święta. Życzę Wam wszystkim i sobie, żeby rok 2026 był lepszy niż 2025