reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Synek,a modlitwa...

Ewelka20

Fanka BB :)
Dołączył(a)
2 Październik 2013
Postów
248
Hej mamuski:-)..Sluchjcie ja mam takie pytanie...Jak wiecie moj synek ma zaburzony rozwoj mowy i poziom psychologiczny,ale chce zaczac uczyc go modlitw...Narazie tych "latwiejszych"jak Ojcze Nasz...Jak sadzicie,czy maly sobie poradzi majac lekkie problemy z mowa?...Mamy w domu bardo fajna ksiazeczke dla maluszkow z modlitwami,moj synek wie jak ma sie zachowac w kosciele itd.A tak zastanawiam sie jak najlepiej go zachecic do nauki????Nie chce go poprostu zniechecic,wiec jaki sposob wy uzywalyscie do nauki maluszka????
 
reklama
mój synek chyba jest za mały więc nie mam doświadczenia w temacie, ale mogę ci coś niecoś poradzić w kwestii wspomagania, z tym zachęcaniem to trzeba bardzo uważać bo dzieci szybko się zniechęcają, szczególnie jak im coś nie wychodzi a im więcej im próbujemy pomóc i zachęcać, tym bardziej się opierają ... więc najpierw zastanów się czy twój synek na pewno jest już na to gotowy ... w przedszkolu z pewnością uczą się już krótkich wierszyków, więc jeśli twój synek sobie z nimi radzi to możesz spróbować, jeśli jednak nie powtarza jeszcze żadnych nawet tych króciutkich wierszyków lepiej odpuścić, lepiej modlić się wtedy wspólnie i mówić modlitwę na głos, synek będzie się z nią osłuchiwał i w przyszłości mu to pomoże, możesz czasami "udawać" że zapomniałaś jakieś słowo i zobaczysz czy synek je zapamiętał .... mój ma 3 latka i bardzo lubi jak mu czytam Lokomotywę, czasami robię pauzę na którymś wersie a on dopowiada brakujące słowo, ale robię tak tylko przy prostszych wersach i takich które wiem że go ciekawią ... najważniejsze to żeby robić coś razem, wtedy dajemy dobry przykład i tym sposobem też zachęcamy maluch do danego zachowania :-)
 
Ja też tak robiłam, jak pisze kasia, modliłam się na głos i się dzieci osłuchiwały, i potem zachęcałam, żeby mówiły ze mną, i tak się nauczyły... córka mówi "Ojcze nasz", "Zdrowaś Mario", "Aniele Boży...", a syn "Aniele Boży...", a resztę tak trochę umie, ale się myli, ale to nic... ja i tak mówię głośno, a on niektóre słowa...Reasumując... mówić na głos, dużo powtarzać i być cierpliwym...
 
N a początek wystarczy by z toba klękał wykonuj znak krzyża kierując jego rączkami i na głos módl się ale możę nie cały pacierz tylko kawałek by lepiej było mu cokolwiek zapamiętać on sie osłucha i będzie potem za tob powtarzać potem coraz dłuższe u nas to sie sprawdziło ale zaczynałam od takiej modlitwy .

Kochana Boziu juz idę spać a jutro raniutko chciałbym zdrowy wstać cichutko spokojnie przespię cała noc kochana Boziu dobranoc .

to mu sie bardzo podobało:)
 
Aniele Boży jest dla 3-latka do ogarnięcia. Mój "mówił" razem ze mną, po swojemu, potem "siam", koło 4 tych urodzin znał już (a może dopiero?) całego "anioła". Kolejne są trudniejsze. Nie ma co się spieszyć.
 
moze zapytaj w przedszkolu jakie maja metody nauczania wierszykow i podobna zastosuj przy nauczaiu modlitwy :)
 
reklama
Do góry