reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Hity / Kity, Czyli co nam potrzebne, a co zbędne

reklama
U nas bardzo przydatny był przewijak na łóżeczko, któremu do dzis jest wdzieczny mój kregosłup. Nie wyobrazam sobie przewijac dziecko na łóżku, na siedząco 10 azy w ciągu dnia albo wiecej. Moze dlatego ze jestesmy z mezem dosc wysocy?

Tak samo rożek niemowlęcy, bez niego mój mąż nie potrafił podnieść noworodka na rece:)

na pewno nie kupię juz monitora oddechu, bo wszczynał nam w nocy fałszywy alarm przez co mozna było sie nabawic zawału- dziekuje za takie atrakcje.

Kompletnie bezuzyteczna okazała się również taka duża gąbka do kąpieli, na której kładzie sie dziecko. Beznadziejne wg mnie to byo, uzyliśmy raz.

Sterylizator równiez sie nie przydał, jako ze długo karmiłam piersią, dziecko równiez nie kozystalo ze smoczka, wiec w sumie nie było czego sterylizowac.

Laktator potrzebny, miałam reczny TT, kupie na pewno elektryczny, nie bede sie juz denerwowac ze reka boli :)

Jak mi sie cos przypomni to dopisze
 
Rewelacja!!!!!
Ja nosiłam drugie dziecko w chustach. Zaczęło się od tego, że była strasznym wrażliwcem, jak miała 3 tygodnie to dostała rotawirusy, potem przez kolejne 3 miechy kolki po 24h. Było ciężko i tylko chusta nas ratowała. Jak tylko się zamotałyśmy, to dziecko z uśmiechem i wyraźną ulgą zasypiało. Niestety swój stosik już posprzedawałam i muszę kupić nowe... już nie mogę się doczekać.:-)

Zastanawiam się czy nie zacząć tym razem od elastycznej chusty, która jest dobra tylko na pierwsze miesiące. Są wiązania, które wystarczy raz zamotać, a potem tylko wkładać i wykładać maleństwo.

A od 6 miesiąca życia nosidełko, tylko żeby nie pomylić z 'wisiadełkiem'.
beznazwy.png

Któraś jeszcze nosiła i orientuje się w tym temacie?

EDIT: Mieszkam na 4 piętrze bez windy, wiec chusta na szybki wyskok do sklepu idealna, albo do odebrania starszaków z przedszkola. Myślę, że często będzie nam zastępować wózek.
 

Załączniki

  • beznazwy.png
    beznazwy.png
    122,1 KB · Wyświetleń: 257
Ostatnia edycja:
Mialam ochote kupic przy drugim synku, ktory okazal sie strasznym wyjcem i ciagle na recach. W koncu nie kupilam. Teraz moze sie skusze. Doswiadczone mamy moze poradzicie ktore sa najlepsze (i dobre dla poczatkujacych?) :)
 
Chusty nie miałam, Antos nie lubił być noszony, przytulany bez powodu. Lozeczko dostałam. Troszkę zaluje bo nie miałam prawa wyboru. Przydało się na krótko. Jak miał 5,5mies zmieniliśmy na zwykle. I tak jest do dzisiaj, ochroniarze się nie sprawdziły, tzn u nas były osłoną przed światłem lampki, bo i tak strasznie obijał się i zresztą nadal obija o szczebelki. Przewijak też się nie sprawdzil. Może dlatego,że miałam go w sypialni., a całe dnie z małym spędzałam na dole. Niania super sprawa, używamy do tej pory. Mamy piętro u ciężko tak biegać co chwilę nawet wieczorem.
 
Mialam ochote kupic przy drugim synku, ktory okazal sie strasznym wyjcem i ciagle na recach. W koncu nie kupilam. Teraz moze sie skusze. Doswiadczone mamy moze poradzicie ktore sa najlepsze (i dobre dla poczatkujacych?) :)
Zależy ile chcesz wydać kasy. Tkana, bawełniana jest najbardziej uniwersalna i posłuży ci na długo. Ja miałam nowe i używane. Używane się sprawdzają bo są tańsze a jednocześnie już mięciutkie, tzw. złamane. Nowe są sztywne i trudno je z początku dociągnąć. A którą konkretnie, to już raczej kwestia gustu, niestety te droższe są rzeczywiście lepsze.

Warto później zapisać się na warsztaty z chustonoszenia, gdzie dziewczyny pokazują wiązania i je korygują.

Ja zaczęłam od jednej chusty a skończyłam na 5-ciu :-) Można się uzależnić. :-)

Mammamm - wydaje mi się, że niemowlę instynktownie pragnie i potrzebuje dotyku matki od samego początku. Jednak rzeczywiście, im później się zacznie tym trudniej przyzwyczaić do chusty.
 
Ostatnia edycja:
Neferetete u nas tak było bo ją lezalam w szpitalu po porodzie, antkiem zajmowala się w tym czasie teściowa. Antek byk spokojnym niemowlakiem. Jak płakał to oczywiście przytulalam, nie stosowałam twardych metod żeby nie było.: )
 
Neferetete u nas tak było bo ją lezalam w szpitalu po porodzie, antkiem zajmowala się w tym czasie teściowa. Antek byk spokojnym niemowlakiem. Jak płakał to oczywiście przytulalam, nie stosowałam twardych metod żeby nie było.: )
Moje pierwsze dziecko, też za żadne skarby świata nie chciało się zamotać. Do dzisiaj nie jest typem przytulaczki, wiec w 100% rozumiem. Nic na siłę.
 
reklama
Nefretete kasa to rzecz nabyta jak mam dac np 30 funtow za dziadostwo a za np 50 kupie uzywana ale dobra to moge smialo dolozyc :) nie mialam doczynienia z chustami ani nikt ze znajomych nie mial dlatego chetnie poczytam o waszych doswiadczeniach :) i dziekuje za podpowiedzi :)
 
Do góry