reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jakie ciasto dla roczniaka?

Typowe ciasto dla roczniaka :laugh2: Marchewkowe Ciasto

1/2 szklanki oleju
2 jajka
1 szklanka cukru
1 1/2 szklanki cukru
1 lyzeczka proszku do pieczenia
1 lyzeczka cynamonu
1 szklanka marchweki startej na grubych oczkach.

Wszystko razem mikserem potraktowac.Masy starcza na mala brytfanke,ale ja podwajam skladniki i wlewam do dwoch malych brytfanek :laugh2::laugh2:
Aaa i sama od siebie dodaje kakao w proszku.
Piec w 180 stopniach az wyrosnie,pozniej zstawiam w wylaczonym piekarniku na kilka minut a pozniej ostroznie wyciagam.
Pycha a jakie proste;-)
 
reklama
Proszę przepis
Szarlotka Królewska od Babci :)

2,5 szklanki mąki
2 żółtka (białka oziębić w lodówce)
1 margaryna
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki śmietany
1 szklanka cukru

Ciasto zagnieść i schłodzić w lodówce – może zostać tam na noc.

1,5 – 2 kg jabłek – kwaśnych.
0,5 szklanki cukru
cynamon, rodzynki

Jabłka obrać, oczyścić z gniazd nasiennych i rozgotować dodając 0,5 szklanki wody (aby nie przywarły). Pod koniec gotowania dodać 0,5 szklanki cukru, cynamon i rodzynki. Ostudzić.

Pół ciasta wyłożyć na wysmarowanej tortownicy i obsypać bułką tartą (boki tortownicy też), wyłożyć jabłka i wszystko przykryć drugą połową ciasta. Piec około 1 godziny w temperaturze 160 – 175 °

cytryna
wiórki kokosowe

Po ostygnięciu ubić białka na pianę dodając 1,5 szklanki cukru pudru i w końcówce sok z 0,5 cytryny i odrobinę alkoholu. Wyłożyć na ciasto i obsypać wiórkami kokosowymi.
 
a tu mam jeszcze jeden przepis na pycha ciasto

Toffi
Budyń
3 szklanki mleka
1 kostka masła
Szklanka cukru
cukier waniliowy

Na małym ogniu ciągle mieszając zagotować i ostudzić.

1 szklanka mleka
Szklanka mąki pszennej (w tym 3 łyżki maki ziemniaczanej)
3 żółtka

zmiksować i dodać do ostudzonej części

Na małym ogniu ciągle mieszając zagotować i ostudzić.


2 paczki krakersów
1 litr śmietany 30%
galaretka cytrynowa (rozpuścić w szklance wody, ostudzić ale żeby nie zastygła)
1 puszka mleka skondensowanego słodzonego ( gotować 3 godziny)

Na tortownicy wyłożyć krakersy, na nie budyń - przykryć krakersami, mleko skondensowane, przykryć krakersami, śmietanę ubić dodać przestudzona galaretkę i wyłożyć na wierzch. Jak zastygnie posypać tartą czekoladą lub kakao.
 
Luleczko, a jak to ma być śmietana ?

A te białka, to takie surowe na cieście zostawić ? Nie zapiekać ?
 
Kinku śmietana zwykłą kwaśna, 12%, lub 18%

wiesz ja jak wcześniej robiłam to białek nie zapiekałam, byłą taka pianka dobra, ale jak robiłam żeby Julka zjadła, to zapiekłam troszkę, wyszła taka beza, ale szczerze napiszę że z pianą lepsza, ale jak mają jeść dzieci to lepiej zapiekać :tak:
 
Luleczko, mam 2 pytania do szarlotki:-)
1. ile to jest " szklanki cukru:confused:
2. jaka śmietana:confused:

i 1 pytanie do toffi:-): jak wygląda to twoje mleko po gotowaniu przez 3 godziny:confused: bo moje ciągle jest lejące, takie ciągnące a nie sztywne:no: i nie mozna by go było wyłożyć, bo po wyjęciu z tortownicy ciasto by sie "rozjechało"
Jeżeli Twoje mleko jest sztywne, to zdradź tajemnicę, jakiej firmy mleko kupujesz:confused:;-)
 
Edziu poprawiałam, bo mi sie xle skopiowało tam miało byc 0,5 szklanki cukru

a mleko kupuje skondensowane, słodzone, takie:






i zawsze po 3 godzinach juz jest takie prawie twarde, i fajne na ciacho do rozsmarowania, aha i ważne żeby gotować puszeczkę cała przykryta woda, jak woda wyparowuje to dolewać, a po 3 godzinach wrzucam puszkę do zimnej wody, żeby wystudzić, bo kiedyś na ciepło otworzyłam i strzeliło :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
Edziu wiesz wydaje mi sie że twoje mleko ciągnące na pewno by zastygło, ono nie musi być twarde, bo i tak w lodówce ciacho trzymasz, wiec ono i tak stwardnieje, a miękkie łatwiej sie smaruje ;-)

sprawdź kiedyś na waflach, ja robie takie mleko też do wafli, smaruje nimi wafle ( gotuje nawet krócej niż 3 godziny, ) smaruje wafle, wkładam do lodówy, a npo kilku godzinach wafle są twarde :tak:
 
Dzięki, Lula:-)
To pytałam ja, Monia:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

hmmmmm, gotuję takie samo mleko , cała puszka pod wodą...po 3 godzinach leje się :eek::eek::eek::eek: to znaczy w sobotę się lalo,
Może gaz jakiś niskokaloryczny puścili:confused:
 
reklama
Do góry