reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

To trochę juz przeszlas :-/ Oby tym razem ze szczesliwym zakonczeniem :-)
A jak to jest-w którym dniu cyklu zaczyna się stymulacja,w którym punkcja,transfer? Za kazdym razem mialas tak samo czy inaczej?
Punkcję miałam tylko raz. Uzyskaliśmy 7 komórek jajowych, 6 zapładnialiśmy (tyle obecnie pozwala prawo), wyhodowano 6 zarodków. Jak teraz sie nie uda - a szanse są naprawdę marne to został nam jeszcze jeden mrożony zarodek.
Lekarz najpierw dobiera odpowiedni do ciebie protokół - jest długi, krótki, ultrakrótki, ulrtadługi. Najczęściej stosuje się te 2 pierwsze. Ja miałam długi.
Długi zaczyna się w cyklu poprzedzającym stymulacje właściwą. Bierzesz antyki, potem od 21dc włącza się zastrzyki wyciszające jajniki i od 3-5dc jest stymulacja właściwa. Punkcja to bardzo indywidualna sprawa. Ustala ją lekarz mniej więcej gdy przynajmniej 3 pęcherzyki mają wielkość powyżej 16mm. Pierwszy monitoring jest mniej więcej po 5 dniach stymulacji, potem sa mniej więcej co 2 dni. Transfer - jeśli nie ma wskazań do odroczenia to w zależności od kliniki i indywidualnych wskazań w 2,3 lub 5 dobie hodowli zarodków. Krótki protokół jest taki, że zaczyna się w ok 2-3dc i jest tylko stymulacja właściwa, potem włącza się zastrzyki hamujące pękanie pęcherzyków. Następnie punkcja i transfer.
Kiedy masz jakąś wizytę startową? Myślę, że teraz nie ma jeszcze o gdybać, jak będziesz mieć konkretne info i wskazania od lekarza to pisz, pytaj :)
 
reklama
Tak,ja łykałam 3x2 nospe zwykla i do tego magnez 3x2.
Ja tez nie czułam takiego boli,lekkie skurcze miałam,ale nie wspominam czasu po transferze jako bolesnego.A nie miałaś akcji z pęcherzem przed transferem? Jeśli do jutra Ci nie przejdzie,to w pon daj siku do badania.
Jaką dziennie dawke magnezu przyjmujesz? Bo nie mam pojęcia ile wolno brać, żeby nie przedobrzyc.

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Punkcję miałam tylko raz. Uzyskaliśmy 7 komórek jajowych, 6 zapładnialiśmy (tyle obecnie pozwala prawo), wyhodowano 6 zarodków. Jak teraz sie nie uda - a szanse są naprawdę marne to został nam jeszcze jeden mrożony zarodek.
Lekarz najpierw dobiera odpowiedni do ciebie protokół - jest długi, krótki, ultrakrótki, ulrtadługi. Najczęściej stosuje się te 2 pierwsze. Ja miałam długi.
Długi zaczyna się w cyklu poprzedzającym stymulacje właściwą. Bierzesz antyki, potem od 21dc włącza się zastrzyki wyciszające jajniki i od 3-5dc jest stymulacja właściwa. Punkcja to bardzo indywidualna sprawa. Ustala ją lekarz mniej więcej gdy przynajmniej 3 pęcherzyki mają wielkość powyżej 16mm. Pierwszy monitoring jest mniej więcej po 5 dniach stymulacji, potem sa mniej więcej co 2 dni. Transfer - jeśli nie ma wskazań do odroczenia to w zależności od kliniki i indywidualnych wskazań w 2,3 lub 5 dobie hodowli zarodków. Krótki protokół jest taki, że zaczyna się w ok 2-3dc i jest tylko stymulacja właściwa, potem włącza się zastrzyki hamujące pękanie pęcherzyków. Następnie punkcja i transfer.
Kiedy masz jakąś wizytę startową? Myślę, że teraz nie ma jeszcze o gdybać, jak będziesz mieć konkretne info i wskazania od lekarza to pisz, pytaj :)
Ja mam chyba krotki protokol,bo jeszcze w styczniu ma sie wszystko odbyć. Mysle,ze we wtorek lub w srode dowiem sie cos wiecej. A jeszcze mam pytanie-skoro Ty mialas zarodki na kolejne ivf to wtedy koszt jest mniejszy? Bo strasznie martwię sie o kase. Teraz cudem udalo nam sie zdobyc,ale na kolejny raz moze byc juz ciezko :-/
 

Załączniki

  • 06FB01DD-969E-4285-A0C7-AF9B39FA849A.jpeg
    06FB01DD-969E-4285-A0C7-AF9B39FA849A.jpeg
    62,7 KB · Wyświetleń: 125
Brałam 3x1 tabletke profilaktycznie by zapobiec skurczom. Nic mnie nie bolało. Mija mi 23 tydzień :) lepiej brać by maluszek nie „uciekł”
Robię ivf w Niemczech, ani przy pierwszym transferze ani przy krio, poza hormonami i ciążowymi witaminami lekarka nie przepisywala mi innych leków, w stylu nospa czy relanium. Ale z tego co juz przeczytalam na forum, jak najwiekszy sens ma ich zażywanie, szczegolnie ze przy poprzednich razach mialam skurcze. Tylko co mam lekarce powiedziec? Ze w Polsce biorą, to i ja chce. Malo to przekonywujace. A bez jej wiedzy nie bardzo chce to brac.

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Robię ivf w Niemczech, ani przy pierwszym transferze ani przy krio, poza hormonami i ciążowymi witaminami lekarka nie przepisywala mi innych leków, w stylu nospa czy relanium. Ale z tego co juz przeczytalam na forum, jak najwiekszy sens ma ich zażywanie, szczegolnie ze przy poprzednich razach mialam skurcze. Tylko co mam lekarce powiedziec? Ze w Polsce biorą, to i ja chce. Malo to przekonywujace. A bez jej wiedzy nie bardzo chce to brac.

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
Mój lekarz też nie przepisał mi nospy poza tym jest bez recepty, ale brałam bo większość dziewczyn brała. Dodatkowo relanium miałam zalecony ale tylko w dniu transferu, brałam przez 4dni 2x1 dodatkowo ananas 2dni przed i 2dni po. Zastosowałam się do większości rad z forum. Czy to pomogło? Uważam, że tak. Decyzje zostawiam Tobie, ja zaskoczyłam za pierwszym razem, lekarze czasem włączają te leki dopiero po niepowodzeniu.
 
reklama
Do góry