reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

A może tak coś osobnego dla starających się, żeby nie było im smutno...

moreme może za jakiś czas Twój mąż ochłonie i zdecyduje się na rozmowę bo takie decyzje wymagają dużo rozmów i na pewno nie może być to podporządkowanie sie jednej ze stron myślę ze gdyby przedstawił Ci swoje argumenty to poczułabyś sie o tyle lepiej że uczciwiej potraktowana
My właśnie baaaaaaaaaaaaaaaardzo dużo gadamy. Planujemy, obmyślamy itp. itd. Z wykształcenia jestem dziennikarzem i nie potrafię bez gadania. Plan był znany od zawsze. Pierwsze dziecko ma rok, staramy się o drugie. Drugie ma rok ja idę do pracy. Zmieniamy mieszkanie i żyjemy dalej.
 
reklama
:cool2:Moreme, olej to co mowi maz, faceci sa jak dzieci, jednago dnia mowia o dzieciach a drugiego, ze dziecko do szczescia nie jest im potrzebne. Olej to i rob swoje, jak beda te plodne dni , idz do meza i zachec go ... A jak dzidzia z tego bedzie, to przeciez bedzie juz po ptakach.:baffled: AAAAAAAAAA z facetami, ciezko jest, maja trudny charakter.:baffled:

:-)Fifi no widzisz inne baby maja to gdzies, na wlasne oczy widzialam jak te amerykanskie paniusie dzieci maja w d***e, one caly dzien siedzialy na basenach a dzieci w kabinach siedzialy z opiekunkami- porazka.:no: Oczywiscie wiem ze nie wszystkie taskie sa, ale sam fakt 26 tydz. ciazy i leciec z USA do Europy, potem rejs- wiadomo czym to sie moze skonczyc.:baffled:
 
My właśnie baaaaaaaaaaaaaaaardzo dużo gadamy. Planujemy, obmyślamy itp. itd. Z wykształcenia jestem dziennikarzem i nie potrafię bez gadania. Plan był znany od zawsze. Pierwsze dziecko ma rok, staramy się o drugie. Drugie ma rok ja idę do pracy. Zmieniamy mieszkanie i żyjemy dalej.

Szkoda, że zycia nie da się zaplanować... a nawet jeśli juz widzimy jakis błysk na horyzoncie dzieje się coś, co niszczy nasze plany... sama się o tym przekonałam i na pewno reszta staraczek tutaj też.
Ja kilka razy dostałam po łapach i teraz jestem ostrożna zwłaszcza przy decyzjach w których trzeba uwzględnić potrzeby drugiego człowieka.
 
Moreme odczekaj troche a potem podejmij znowu temat. Rozumiem, ze wczesniej nie dyskutowaliscie o nastepnym dziecku, czy on poprostu nagle zdanie zmienil?
Mozesz tez zafasolkowac bez jego wiedzy i powiedziec..ups.:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: Pigulki nie zadzialaly
Nagle zmienił zdanie argumentując to tym, że przy drugim dziecku w ogóle nie będzie miał czasu na sport.... bez komentarza:szok:
 
reklama
Do góry