reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Dziewczyny, nie wiem skąd to oburzenie. Napisałyśmy tylko, że taka tragedia spotkała koleżankę z lipcówek i że to bardzo smutne. Nie snułyśmy żadnych domysłów, nic nie komentowałyśmy więcej. Myślę, że rozmowa ogólnie o czyjejś tragedii nie jest niczym złym. Mnie np też to bardzo poruszyło, że na takim etapie można się dowiedzieć o chorobie dzieciątka. Nie zrobiłyśmy nic złego.
Dla mnie temat był, temat przeszedł, są następne i nie wiem dlaczego to wałkować dalej, ja bym go sobie już darowała, my się dogadujemy, nie dogryzamy sobie. Itd itp mam nadzieje ze post z lipcowej nie wywoła tu zamętu o niepotrzebnych sprzeczek :)
 
reklama
Tym bardziej że i lipcówki i sierpniowki to fora publiczne. I każdy, także mężczyźni czy kobiety nie będące w ciąży mogą wejść i czytać posty. Taka prawda.
Sama w dyskusji nie brałam udziału, ale fakt nie widziałam żeby ktokolwiek snuł domysły. Jedyne co się doczytałam że nasze dziewczyny pisały że to bardzo przykra sytuacja, tym bardziej że to już tak zaawansowana ciąża i dla maluszka sporo przygotowane. Każdej z nas jest z tego powodu przykro, każda z nas jest matką.
Nie wnikam już co lipcówki mają do jednej z nas i na odwrót, bo to nie moja sprawa - niech załatwiają to między sobą.
Dokładnie, nie wiem po co tak publicznie prać brudy między Klaudią a lipcówkami, to sprawa tylko i wyłącznie między wami
 
A polecacie kochane jakąś dobra i w niewysokiej cenie książkę w tematyce typu „Pierwszy rok życia dziecka”? Bo moje lektury do czytania już mi się powoli kończą, a chyba będzie trzeba zabrać się w ostatnich dwóch miesiącach za coś w tematyce o której nie mam pojęcia i się wyedukować troszkę. Tez planuje pod koniec maja zadzwonic do szkoły rodzenia, która przynależy tu do szpitala w mieście w którym mieszkam. Bo tam gdzie będę rodzic czyli w Lubaniu to szkoły rodzenia nie mają. A myśle, że warto te ostatnie 2 miesiące na to poświecić i od razu tez będę miała zajęcie i czas szybciej zleci :)
Ja czytałam gazety typu "mamo to ja" czy jakoś tak, miałam tego multum, bo od kioskarza, który mi wciskał jak mu jakieś numery zostały, miałam od ciotki, która mi przynosiła z pracy itp. Także jak macie dojście do numerów tak z ostatnich trzech lat (koleżanka może dać, kuzynka, znajoma) to polecam, bo w sumie w tych gazetach są wałkowane cały czas te same, ale aktualne tematy :)

Jeśli chodzi o szkołę rodzenia, to radzę Ci zadzwonić wcześniej, ja dzwoniłam z miesiąc temu i zajęłam ostatnie miejsce na zajęcia w maju. Niewiadomo jak u was z miejscami :)
Ja mam taką książkę pożyczoną od bratowej, ona bardzo chwaliła, ja dopiero zaczęłam ją czytać więc swojej opinii jeszcze nie mam :)
Zobacz załącznik 852129
No i to chyba by była najlepsza książka, bo napisana przez kogoś kto zna polskie realia :)
 
Sorbety mogę :) Lody bez śmietany i mleka, zjadłam sobie dzisiaj jednego, na próbę i było ok :)
Sama lodów niestety nie zrobię, bo nie mam maszynki, a blender szlagen mi trafen.
A właśnie miałam Ci pisać z jogurtem jakieś owoce zblenduj i też lody z tego świetne [emoji23] a... Zapomniałam że ostatnio pisałaś że blender Ci żywot zakończył [emoji23]
 
reklama
Zapisałam się na te warsztaty chustonoszenia co Wam kiedyś pisałam na 07.06. Trwają 2 h i mają pokazac jak wsadza maluszka w chustę. Można też u nich kupić chustę albo wypożyczyć:) pewnie na początek wypożyczę bo jakby się okazało że Dzidek chusty nie toleruje to bezsensu kupować. Chociaż bardzo bym chciała nosić w chuście bo ułatwi mi to wycieczki do przedszkola po córkę.


@Luiza. Majonez zrobić na szybko? A o się tak da??
 
Do góry