reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

A ja dziewczyny mam na to lepszy sposób :D Wszystkich środków bardziej żrących czy duszących zapachem używa mój mąż, co za tym idzie on sprząta tam gdzie trzeba tego użyć czyli np wannę. A później wszystko wróci do normy :p
A no to też racja, u nas teraz w trakcie ciąży z 70-80% razy mąż sprzątał łazienke bo mi te środki śmierdzą bardziej niż zwykle :)
 
reklama
Ja właśnie popralam cały zestaw ciuszków. Jutro wypiore pościel z ochraniaczem niech czeka w komodzie. Dziś na przyjść laktator elektryczny z canpola.
Planuje dziś kupić mała walizka bo synu jedzie z klasą na biwak. A jak wróci to ja ją przejme i zacznę powoli pakować swoje rzeczy do szpitala . Niech stoi w kącie bo z tym szpitalem to różnie bywa.
Choć do sierpnia mi się nie spieszy
 
Ja właśnie popralam cały zestaw ciuszków. Jutro wypiore pościel z ochraniaczem niech czeka w komodzie. Dziś na przyjść laktator elektryczny z canpola.
Planuje dziś kupić mała walizka bo synu jedzie z klasą na biwak. A jak wróci to ja ją przejme i zacznę powoli pakować swoje rzeczy do szpitala . Niech stoi w kącie bo z tym szpitalem to różnie bywa.
Choć do sierpnia mi się nie spieszy
Moje do szpitala juz stoi i czeka ;)
 
Ja kiedyś wystarczy że próbowałam używać rękawiczek bo przez ręce też coś tam pewnie się dostaje , myślałam że to takie proste i szybkie a okazało się że zanim założyłam te rękawiczki to minuta , później jeszcze je myłam i się tylko wkurzalam więc zrezygnowałam :D
Wiadomo każdy dba o siebie jak chce :) ja już bardziej uważam na to co jem niż jak sprzątam , ale to może dlatego że dużo jem a mało sprzątam :D

No i mam nadzieję że życie zwykłej dziewczyny nie skróci się o 30lat bo nie będzie u siebie w domu sprzątać w maseczce. Bo moje ciotki w angli zajmują się zawodowo sprzątaniem, robią to codziennie po parę godzin bez maseczki. To żeby ich życie nie skróciło się o 60lat :( ludzie widocznie jeszcze nie wiedzą o szkodliwości sprzątania , a szkoda. Mogliby rozdawać gdzieś takie maseczki .. może dlatego nie jest to rozglosnione żeby ludzie nagle nie przestali sprzątać ? U mnie mogłoby się to tak skończyć [emoji85][emoji85]
Kochana ja pracuję w rękawiczkach. Mus zawodowy i w maseczce przy pedicure.
No ale to już inna kwestia zabezpieczenia się przez ryzykiem zakażenia wirusami, grzybami , bakteriami (zakażenia biologiczne). Do rękawiczek chwilę się przyzwyczajałam, a do maski dalej nie jestem przyzwyczajona, a jeszcze jak nie założę soczewek tylko mam okulary to mnie szlak trafia. Maseczka zjeżdża, albo mi okulary parują [emoji23] soczewki dużo wygodniejsze, ale fakt faktem też nie do końca bezpiecznie. Bo pył z naskórka że stop wpada do oka i pod soczewkę. Więc mam takie okulary ochronne. Ale to znów to samo co zwykle okulary...
 
reklama
Dokładnie urlop a opieka to też różnica :)
Damian też od razu mówił kiedy idzie na urlop, szef dlatego idzie w pierwszej połowie lipca, a współpracownik w pierwszej połowie sierpnia. Ale... On jest bez dzieci, baby. Z mamusia mieszka po dziś dzień. Wszystko wokół niego robi, a nigdy Damianowi na rękę nie poszedł. I ja się pytam to co jak Krzysiek będzie miał urlop a ja wcześniej urodze, bo z terminem to te nie tak że pewny jest. To powiedział że się Krzysiek wtedy będzie martwił.
Jeszcze jak mój maz miał mieć w lipcu zabieg na żylaki (przeniósł na pozna zimę) to Krzysiek do niego palną że czemu tego zabiegu nie zrobi będąc dwa tygodnie w domu po moim porodzie...
Kumasz ???
Facet po 30 i ręce opadają....
Mój Damian tylko podobno westchnął i mu powiedział : bo wtedy to ja będę się żona po zabiegu i dziećmi zajmował, a nie żoną żeby musiała pocięta zajmować się mną...
Bo po żylakach też nie dźwignie, nie pochodzi dużo. Tak jak i ja po cc.
Po prostu gość zero wyobraźni i pojęcia o życiu...
Przykra sprawa.. ale to są chyba ludzie właśnie tacy co nigdy życia prawdziwego nie mieli i nie wiedzą jak to jest . Ah nic nie poradzimy , a szkoda :)
 
Do góry