reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Taki zwykły leżaczek bujaczek mam od mamy, kupiła małej w prezencie. Ale ten kinderka nie odpuszczę, bo się za bardzo napalilam ;D to przy kp kiedy wprowadza się nowe pokarmy ? I jak jest przy dokarmianiu , tak samo jak przy mm ?
Przy kp od 6 miesiąca, a przy mm od 4 miesiąca wprowadza się nowe posiłki. I przy kp nie dopaja się wodą, a przy mm trzeba.
 
A ja nie wiem na który termin patrzeć.
Ostatnią miesiączkę miałam 27 października i wtedy termin na 3 sierpień.
Z pierwszego prenatalnego termin na 21 sierpnia.
Cykle miałam regularne oprócz września i października 2017 i pewnie stąd taka różnica w terminach
 
Na początku miałam problemy i od 13tc, po krwotoku, leżałam dwa miesiące. Łożysko mi nachodziło na szyjkę i się nie podnosiło. Miałam początkowo podejrzenie łożyska poszukującego centralnie. Potem już było ok. Z tym, że miałam się oszczędzać. Wg mojego lekarza, leżeć kiedy się da[emoji4] i tak jest do tej pory. Co prawda mogę już chodzić, ale i tak mam wypoczywać, jeśli źle się czuję[emoji4] Ale nic w domu praktycznie nie robię[emoji4]
Chyba nie doceniam tego, ze nic mi nie dolega... moja zgaga przy Twoich problemach to pikus
 
Jestem po wizycie. Synuś zdrowy. [emoji173][emoji173][emoji173]
Najważniejszą dla mnie dzisiaj informacją jest to, że po niedomykalności zastawki nie ma śladu. Na połówkowym wyszła minimalna i dr kazał się nie przejmować bo w ciągu kilku tygodni miała się zacząć domykać. Ale wiadomo , że ja w głowie już sobie nabiłam, że jest coś nie tak. Dzięki Bogu już nic nie widać żadnej nieprawidłowości w serduszku.
Mały waży 1700g. To 30+3 tc. Nie chciał pozować. Wtulił się w mamusie i nie chciał ładnie odwrócić buźki. Na jednym zdjęciu troszkę widać usta nosek i taki pućkowaty policzek. Ja jestem 9 kg na plusie. Przekroczyłam 70tkę.. jeszcze dwie wizyty przede mną. Kolejna 9.07. Wtedy pobierze wymaz na Gbs i określi przybliżoną wagę dziecka. W ciągu dwóch ostatnich miesięcy dziecko może podwoić swoją wagę. To wychodzi że mały może mieć z 3500g. Jak w pierwszej ciąży miałam gbs + to nie jest powiedziane , że teraz też tak będzie.
Spytałam się gina o to obracanie dziecka z zewnątrz jeśli jest posladkowo ułożone. Powiedział, że takie praktyki ogólnie są zakazane i normalny lekarz nie zaryzykuje zdrowia dziecka ani swojej kariery zawodowej. Mój mały cały czas główką w dół. Jednak do samego porodu może się obrócić, ale mam nadzieję, że mi tego nie zrobi.
Pytałam też czy mogę coś zrobić , żeby uniknąć nacięcia. Polecił mi balonik do ćwiczeń, nie pamiętam nazwy coś na a. Koszt ok 150 zł ale wg niego jeśli się ćwiczy ten ostatni miesiąc zgodnie z instrukcją to są super efekty nie tylko w kwestii porodu. Powiedział , że mąż też będzie zadowolony [emoji5]
Zaraz Was doczytam co naskrobałyście od południa i któraś miała też dzisiaj wizytę jak ja. Teraz idę coś wszamać jeszcze bo zjadłam tylko trochę pomidorowej po powrocie.
Super wiadomości [emoji173]
 
Hej kobietki. My już po wizycie 3 prenatalne. Mała ma wymiary prawidłowe tzn wazy 1,7 kg co mnie zdziwiło, bo 2 tyg temu miała taka sama wagę, ale to na wizycie na NFZ na innym sprzęcie, mniej dokładnym, który pokazuje wagę +\- 250 g także myśle, ze nie ma się czym martwić i lekarz tez tak mówi. Wystawił mi elektronicznie zwolnienie do 25 czerwca i wtedy mam przyjść znowu do niego tu prywatnie żeby sprawdzić wagę małej i się upewnić, ze wszystko jest okej :) przepływy tętnic mam idealne, serducho małej dobrze bije, główka, brzuszek i kość udowa wszystko w normie. Lekarz powiedział, ze jak tak dalej będzie przybierała, to przy porodzie będzie miała jakoś 3 kg także jestem szczęśliwa, bo to łatwiej niż 3,5 kg urodzić :D
Aha i jestem w 33 tygodniu :)

Mała jest blisko główka łożyska i tylko jedno zdjęcie udało się zrobić, ale i tak jestem zakochana po uszy.
Mój Bartek mówi, że cała ja.

Zobacz załącznik 866345
Ladne zdjęcie ❤️
Dobrze, ze wszystko w porządku. Mi dziś powiedzieli, ze dzidzia jest mniejsza niż inne w tym tygodniu, jestem w 30 i mała ma 1473g, czy rzeczywiście taka mała? Nie wydaje mi się :p
 
reklama
Jestem po wizycie. Synuś zdrowy. ❤❤❤
Najważniejszą dla mnie dzisiaj informacją jest to, że po niedomykalności zastawki nie ma śladu. Na połówkowym wyszła minimalna i dr kazał się nie przejmować bo w ciągu kilku tygodni miała się zacząć domykać. Ale wiadomo , że ja w głowie już sobie nabiłam, że jest coś nie tak. Dzięki Bogu już nic nie widać żadnej nieprawidłowości w serduszku.
Mały waży 1700g. To 30+3 tc. Nie chciał pozować. Wtulił się w mamusie i nie chciał ładnie odwrócić buźki. Na jednym zdjęciu troszkę widać usta nosek i taki pućkowaty policzek. Ja jestem 9 kg na plusie. Przekroczyłam 70tkę.. jeszcze dwie wizyty przede mną. Kolejna 9.07. Wtedy pobierze wymaz na Gbs i określi przybliżoną wagę dziecka. W ciągu dwóch ostatnich miesięcy dziecko może podwoić swoją wagę. To wychodzi że mały może mieć z 3500g. Jak w pierwszej ciąży miałam gbs + to nie jest powiedziane , że teraz też tak będzie.
Spytałam się gina o to obracanie dziecka z zewnątrz jeśli jest posladkowo ułożone. Powiedział, że takie praktyki ogólnie są zakazane i normalny lekarz nie zaryzykuje zdrowia dziecka ani swojej kariery zawodowej. Mój mały cały czas główką w dół. Jednak do samego porodu może się obrócić, ale mam nadzieję, że mi tego nie zrobi.
Pytałam też czy mogę coś zrobić , żeby uniknąć nacięcia. Polecił mi balonik do ćwiczeń, nie pamiętam nazwy coś na a. Koszt ok 150 zł ale wg niego jeśli się ćwiczy ten ostatni miesiąc zgodnie z instrukcją to są super efekty nie tylko w kwestii porodu. Powiedział , że mąż też będzie zadowolony ☺
Zaraz Was doczytam co naskrobałyście od południa i któraś miała też dzisiaj wizytę jak ja. Teraz idę coś wszamać jeszcze bo zjadłam tylko trochę pomidorowej po powrocie.


Gratuluję udanej wizyty ❤️❤️❤️
Takie wiadomości lubimy bardzo :):)
Rośnie Ci szkrabik :)
 
Do góry