miloscwczasachpopkultury
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2017
- Postów
- 7 807
No właśnie, chyba że mamy ochotę sobie sprawiać przyjemnoscja w końcu wzięłam drozszy organizer na łóżeczko i ochraniacz,żeby na codzień nacieszyć wzrok
![]()
Dokładnie
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No właśnie, chyba że mamy ochotę sobie sprawiać przyjemnoscja w końcu wzięłam drozszy organizer na łóżeczko i ochraniacz,żeby na codzień nacieszyć wzrok
![]()
Otóż toWiadomoale tak jak piszesz pierwsze dziecko rodzi się tylko raz, a jak jeszcze ma się na luzie fundusze dodatkowe i można wydać łącznie te 500 zł więcej na wyprawkę właśnie na takie „duperele” to czemu nie
![]()
Te wszystkie nowe wynalazki pięknie wyglądają, fajne gadzetyale ja przy pierwszym dziecku obeszlam się bez tego, teraz też zamierzam. Przecież te motylki to na chwilę jest
szkoda kasy...wolę dołożyć do szczepionki na rotawirusy
wiadomo, jakby to było moje pierwsze dziecko to bym też szalala
ale doświadczeniem odzywa się chyba rozsądek...
Uff to mnie uspokoiłyscie bo pomyślałam że ta wkładka to może coś ważnego jest [emoji23] ja spodziewam się pierwszego dziecka ale jakoś też nie wariuje z wyprawka , luźna kasę wolę przeznaczyć na coś zupełnie innego niż coś , co tylko pocieszy oko [emoji39]Ja też nie mam żadnych wkładek.. poduszek antywstrząsowych.. motylków itp ..przy synku też nie miałam takich gadżetów dla mnie to zbędne , spokojnie można się obyć bez takich rzeczy
![]()
Urzeklas mnie właśnie swoim wpisemUff to mnie uspokoiłyscie bo pomyślałam że ta wkładka to może coś ważnego jest [emoji23] ja spodziewam się pierwszego dziecka ale jakoś też nie wariuje z wyprawka , luźna kasę wolę przeznaczyć na coś zupełnie innego niż coś , co tylko pocieszy oko [emoji39]
Raz chciałam kupić sobie koszulkę za 30 zł w Tesco tylko dlatego bo mi się podobała ale zrezygnowałam i uznałam że zrobię coś innego z kasą. I jak wychodziłam z tego Tesco to mąż zauważył jakaś organizacje co jedzenie zbierali i mówi żebyśmy coś kupili .. wróciłam się i za te 30zl kupiłam im jedzenie. Powiem wam że od tego czasu nie raz jak chce wydać kasę na coś co nie jestem pewna i mi to średnio potrzebne to wtedy tą kasę przelewam na jakias organizacje z okolicy czy coś i naprawdę to jakoś mnie czyści emocjonalnie, czuje się po prostu lepiej [emoji39][emoji39] nawet dobrze że o tym sobie przypomniałam bo jak leżę to jakoś mniej pomagam i chyba pora coś przelać [emoji39][emoji39]
Także ja z całego serca zachęcam do pomocy . Pomagamy komuś i sobie [emoji39]
Jakoś się trzymamy w dwupaku. Dopiero mija tydzień od wypisu że szpitala, nie wiem jak się ma moja szyjka bo wizytę mamy dopiero 3 lipca. Mam nadzieję że do tego czasu nic złego się nie stanie. Dzisiaj zaczęliśmy 33 tydzień. Staram się być bardzo spokojna i myśleć pozytywnie, bo w tamtym tygodniu z innego forum dwie dziewczyny urodziły w 32 tygodniu ciazy I z dzieciaczkami nie jest wcale tak najgorzej.Co u Ciebie @Vanilia120 ?
Nie mam tak długo, może dopiero z półtora roku ale zawsze coś [emoji39]Urzeklas mnie właśnie swoim wpisem![]()
Nic się nie martw te wszystkie bajery nie są potrzebne a co Ci naprawdę niezbędne to z pewnością masz już albo masz na liscie.
Ja przy córce nie szalałam, zresztą teraz też nie. Jak mi coś przychodziło do głowy to szłam z tym do męża i on sprowadzał mnie na ziemię także dobrze że go mam bo bym później żałowała.
To mam nadzieję , że będzie wszystko dobrze, skoro jesteś już pod opieką lekarzyMagnez w kroplowce i jakiś lekki lek uspokajający, bo przy Przyjeciu tętno mi z nerwów skoczylo do 156, a ciśnienie 162/103. Narazie mialam pobraną krew na komplet badań i mocz
Ja też nie mam żadnych wkładek.. poduszek antywstrząsowych.. motylków itp ..przy synku też nie miałam takich gadżetów dla mnie to zbędne , spokojnie można się obyć bez takich rzeczy
![]()
Myślę , że po 32 tygodniu już na prawdę jest dobrze. Trzeba myśleć pozytywnie a na pewno dotrwamy wszystkie do terminuJakoś się trzymamy w dwupaku. Dopiero mija tydzień od wypisu że szpitala, nie wiem jak się ma moja szyjka bo wizytę mamy dopiero 3 lipca. Mam nadzieję że do tego czasu nic złego się nie stanie. Dzisiaj zaczęliśmy 33 tydzień. Staram się być bardzo spokojna i myśleć pozytywnie, bo w tamtym tygodniu z innego forum dwie dziewczyny urodziły w 32 tygodniu ciazy I z dzieciaczkami nie jest wcale tak najgorzej.